Oświadczenie wobec muzułmańskiej reakcji na wykład Benedykta XVI w Ratyzbonie

Oświadczenia dyrektora BP Stolicy Apostolskiej (14.09.2006) oraz Sekretarza Stanu (16.09.2006)


Stolica Apostolska wobec reakcji na wykład w Ratyzbonie

Przemówienie, które 12 września Benedykt XVI wygłosi! na uniwersytecie w Ratyzbonie, wzbudziło polemiki i protesty muzułmanów. W związku z tym zostały wydane specjalne oświadczenia rzecznika prasowego Stolicy Apostolskiej o. Federica Lombardiego SJ (14 września) i Sekretarza Stanu kard. Tarcisia Bertone (16 września), wyjaśniające sens wypowiedzi Ojca Świętego. Sam Papież przy okazji modlitwy «Anioł Pański» i audiencji generalnej po podróży do Bawarii wyraził ubolewanie z powodu reakcji, jakie w niektórych krajach wzbudziły jego słowa.

Cały wykład «był i jest — jak podkreślił Benedykt XVI zachętą do otwartego i szczerego dialogu w duchu wzajemnego wielkiego szacunku» (rozważanie przed modlitwą «Anioł Pański», 17 września).

Sprawie dialogu z islamem poświęcone było ważne spotkanie, jakie odbyło się 25 września w letniej rezydencji papieskiej w Castel Gandolfo. Uczestniczyło w nim 22 ambasadorów akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej z krajów, w których większość społeczeństwa stanowią wyznawcy islamu, oraz przedstawiciele włoskich muzułmanów. Obecny był również przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury oraz Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego kard. Paul Poupard, który wygłosił przemówienie powitalne.

Benedykt XVI w przemówieniu przypomniał, że od początku pontyfikatu dąży do budowania mostów przyjaźni z wyznawcami wszystkich religii i zależy mu na rozwoju dialogu między muzułmanami i chrześcijanami. «Dialog międzyreligijny i międzyku-turowy chrześcijan i muzułmanów nie może być traktowany jako tymczasowy wybór — podkreślił Papież. Stanowi on bowiem życiową konieczność, od niego w znacznej mierze zależy nasza przyszłość».

Audiencja była transmitowana na żywo przez arabską telewizję AI Dżazirę, a tłumaczenie papieskiego przemówienia na język arabski ukazało się na pierwszej stronie watykańskiego dziennika «L 'Os-servatore Romano».

Poniżej zamieszczamy oświadczenia Sekretarza Stanu i rzecznika prasowego Stolicy Apostolskiej oraz wypowiedzi Ojca Świętego.

Oświadczenie dyrektora Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej o. Federica Lombardiego SJ

W związku z reakcjami przedstawicieli świata muzułmańskiego na niektóre fragmenty przemówienia Ojca Świętego na uniwersytecie w Ratyzbonie należy podkreślić, że tym, co leży na sercu Ojcu Świętemu — jak można stwierdzić po uważnej lekturze tekstu — jest jasne i radykalne odrzucenie religijnej motywacji przemocy.

Z pewnością nie było zamiarem Ojca Świętego przeprowadzenie pogłębionej analizy dżihadu (świętej wojny) i myśli muzułmańskiej na ten temat, ani tym bardziej obrażenie wrażliwości wierzących muzułmanów.

Przeciwnie, przemówienia Ojca Świętego zawierają wyraźne wezwanie, skierowane do kultury zachodniej, by unikać «lekceważenia Boga i cynizmu, dla którego szydzenie ze świętości jest prawem wolności» (por. homilia z 10 września), ponieważ słuszne uznanie wymiaru religijnego jest podstawową przesłanką owocnego dialogu z wielkimi kulturami i religiami świata. Właśnie w końcowej części przemówienia na uniwersytecie w Ratyzbonie Benedykt XVI stwierdził: «Głęboko religijne kultury świata widzą w (...) wykluczeniu rzeczywistości boskiej z uniwersalnego obszaru rozumu zamach na ich najgłębsze przekonania. Rozum, który pozostaje głuchy na to, co boskie, i spycha religię w sferę subkultury, nie jest zdolny włączyć się w dialog kultur».

A zatem jasne jest, że wolą Ojca Świętego jest zachowanie postawy szacunku i gotowości do dialogu w stosunku do innych religii i kultur, oczywiście także w stosunku do islamu.

O. Federico Lombardi


Oświadczenie Sekretarza Stanu kard. Tarcisia Bertone

W związku z reakcjami muzułmanów na niektóre fragmenty przemówienia Ojca Świętego Benedykta XVI, wygłoszonego na uniwersytecie w Ratyzbonie, oraz wyjaśnieniami i uściśleniami dyrektora Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej pragnę dodać:

— Stanowisko Papieża na temat islamu jest niewątpliwie zgodne z tym, które zostało wyrażone w dokumencie soborowym Nostra aetate: «Kościół spogląda z szacunkiem również na muzułmanów, czcicieli jedynego Boga, żyjącego i samoistnego, miłosiernego i wszechmocnego, Stworzyciela nieba i ziemi, który przemówił do ludzi. Starają się również poddawać z całej duszy Jego ukrytym postanowieniom, tak jak poddał się Bogu Abraham, do którego islamska wiara chętnie się odwołuje. Jezusa wprawdzie nie uznają za Boga, czczą Go jednak jako proroka, a Jego dziewiczą matkę, Maryję, darzą szacunkiem i niekiedy pobożnie Ją wzywają. Oczekują nadto dnia sądu, kiedy Bóg odda zapłatę wszystkim wskrzeszonym ludziom. Dlatego też cenią życie moralne i czczą Boga szczególnie przez modlitwę, jałmużnę i post» (n. 3).

— Pozytywny stosunek Papieża do dialogu międzyreligijnego i międzykulturowego również jest jednoznaczny. Podczas spotkania z przedstawicielami kilku wspólnot muzułmańskich w Kolonii 20 sierpnia 2005 r. powiedział on, że ów dialog między chrześcijanami i muzułmanami «nie może być traktowany jako tymczasowy wybór», a także, że: «Lekcje przeszłości powinny pomóc nam uniknąć powtarzania tych samych błędów. Pragniemy poszukiwać dróg pojednania i nauczyć się żyć szanując tożsamość drugiego człowieka» (w: «L'Osservatore Romano», wyd. polskie, n. 10/2005, s. 24. 23).

— Jeśli chodzi o opinię cesarza bizantyjskiego Manuela II Paleologa, zacytowaną przez Papieża w przemówieniu w Ratyzbonie, Ojciec Święty w żadnym wypadku nie zamierzał i nie zamierza traktować jej jako swojej opinii, ale posłużył się nią jedynie do tego, by na jej podstawie przedstawić — w środowisku akademickim i zgodnie z tym, co wynika z uważnej lektury całego tekstu — kilka refleksji na temat relacji między religią i przemocą w ogólności, których wnioskiem było jasne i radykalne odrzucenie religijnej motywacji przemocy, bez względu na to, po której stronie występuje. Warto przypomnieć to, co sam Benedykt XVI napisał ostatnio na ten temat w przesłaniu z okazji 20. rocznicy międzyreligijnego spotkania poświęconego modlitwie o pokój, które odbyło się z woli jego umiłowanego poprzednika Jana Pawła II w Asyżu w październiku 1986 r.: «przejawów przemocy nie można przypisywać religii jako takiej, lecz kontekstowi kultury, w ramach której jest ona praktykowana i rozwija się w czasie (...). W rzeczywistości, we wszystkich wielkich tradycjach religijnych spotykamy świadectwa o tym, że istnieje ścisły związek między relacją z Bogiem i etyką miłości».

— Ojciec Święty jest zatem szczerze zasmucony, że niektóre fragmenty jego przemówienia mogły brzmieć jako obraźliwe dla wrażliwości wierzących muzułmanów i zostały zinterpretowane w sposób całkowicie nieodpowiadający jego intencjom. Z drugiej strony, w obliczu gorliwej religijności wierzących muzułmanów napomniał on zsekularyzowaną kulturę zachodnią, by wystrzegała się «lekceważenia Boga i cynizmu, dla którego szydzenie ze świętości jest prawem wolności».

— Zapewniając raz jeszcze o swym szacunku i uznaniu dla wyznawców islamu, Ojciec Święty ma nadzieję, że otrzymają oni pomoc, by zrozumieć właściwy sens jego słów, tak aby po szybkim przezwyciężeniu tej niełatwej chwili umocniło się świadectwo o «jedynym Bogu, żyjącym i samoistnym, (...) Stworzycielu nieba i ziemi, który przemówił do ludzi», oraz współpraca na rzecz obrony i wspierania sprawiedliwości społecznej, dobra moralnego, pokoju i wolności, z myślą o dobru wszystkich ludzi (por. Nostra aetate, 3).

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama