Kapitał spekulacyjny wrócił do Polski

Nagłe osłabienie złotego w dniu wolnym od pracy w Polsce zazwyczaj nie jest dziełem przypadku, ale świadomego działania spekulantów. Tak było prawdopodobnie 15 czerwca. Długoterminowe prognozy są jednak korzystne

Kapitał spekulacyjny wrócił do Polski

Na krajowym rynku walutowym w ostatnim czasie można zaobserwować dwie tendencje. Pierwsza na umocnienie złotego, która trwała do święta Bożego Ciała, tj. włącznie do 15 czerwca i druga na osłabienie naszej waluty, po 15 czerwca. Jak w pierwszym wypadku mieliśmy do czynienia z prawidłowym działaniem krajowego  rynku walutowego, ze względu na zdecydowaną poprawę koniunktury w polskiej gospodarce, przejawiającej się dobrymi wynikami: zdecydowanym spadkiem bezrobocia, wzrostem PKB, wzrostem płac, tak w drugim wypadku z czystą spekulacją. Bowiem po 15 czerwca nic takiego złego się nie wydarzyło, co by miało zachwiać kursem polskiej waluty, wręcz przeciwnie. Jednak złoty dynamicznie się osłabił i do tego został wybrany wolny w Polsce dzień od pracy, aby w święto Bożego Ciała zaatakować polską walutę i wykreować, jak nie trend to przynajmniej kanał wzrostowy. Kurs złotego w stosunku do euro powędrował z poziomu 4,1700, aż do poziomu 4,2600, w wypadku dolara z poziomu 3,7400 do poziomu 3,8200.

Zmiana nastawienia u inwestorów, z pozycji kupowania polskiej waluty, na pozycję sprzedawania zbiegła się z wydarzeniami politycznymi. W tym czasie Komisja Europejska wszczęła procedurę prawną w spawie uchodźców przeciwko Polsce, Czechom i Węgrom. Czy było to tylko zbieg okoliczności? W przypadku międzynarodowego kapitału spekulacyjnego takie przypadki się nie zdarzają, tym bardziej, że owy kapitał preferuje liberalne, a nawet lewicowe rozwiązania. Zatem można domniemywać, że pomimo bardzo dobrych wyników gospodarczych, Polska niejako została ukarana za niepoprawność polityczną. 

W dłuższej perspektywie polska waluta jest niejako skazana na umocnienie z powodu bardzo dobrych wyników gospodarczych, jednakże obecnie został, przez kapitał spekulacyjny wykreowany kanał wzrostowy, czyli na osłabienie złotego i z technicznego punktu widzenia trzeba się liczyć z możliwością dalszego umocnienia obcych walut względem złotego.

EUR/USD
— Obecnie niniejsza para walutowa znajduje się w trendzie bocznym, w przedziale wahań 1,1114 — 1,1263. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można przyjąć, że w najbliższym tygodniu sytuacja nie ulegnie zmianie.
EUR/PLN
— Jak wyżej wspomniałem, po 15 czerwca został wykreowany kanał wzrostowy. Teraz wsparcie zlokalizowane jest na poziomie 4,2160, a opór dopiero przy poziome 4,2700. Zatem w nadchodzącym tygodniu można się spodziewać osłabienia złotego w kierunku 4,2700. Jeżeli zaś wsparcie na poziomie 4,2160 zostanie zdecydowanie pokonane, to będziemy mieli do czynienia z bardzo krótką interwencją kapitału spekulacyjnego, tylko po to, aby po nieco wyższych kursach zakupią polską walutę i w terminie późniejszym, dajmy na to jesienią wyjść po zdecydowanym niższym kursie.
USD/PLN
— Na tej parze także został wykreowany kanał wzrostowy i obecnie wsparcie znajduje się na poziomie 3,7330, a opór na poziomie 3,8300. Zatem po obecnej korekcie, można się spodziewać osłabienia złotego do poziomu 3,8300.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama