Miłość jest najskuteczniejszym lekiem na życiowe poranienia, uzależnienia i samotność - dowodzi tego największa i najbardziej znana na świecie wspólnota terapeutyczna w San Patrignano
„Miłość jest najskuteczniejszym, i w dodatku darmowym lekiem na życiowe poranienia, uzależnienia i samotność” — twierdził Vincente Muccioli, zamożny Włoch, który 35 lat temu wraz z żoną i 20 wolontariuszami założył podwaliny pod tę niezwykłą wspólnotę terapeutyczną w San Patrignano koło Rimini w regionie Emilia Romana.
Jest to obecnie największa i najbardziej znana na świecie wspólnota terapeutyczna, która realizuje nowatorski i bardzo skuteczny program życiowej rehabilitacji dla młodych ludzi z wielu krajów, cierpiących na różne rodzaje uzależnień, życiowe rozbicie, bezdomność, społeczne wykluczenie. W ciągu 35 lat przez SanPa, jak zdrobniale nazywają wspólnotę uczestnicy, przeszło ponad 20 tys. osób, z których ponad 70 proc. doznało całkowitego uwolnienia z uzależnień i powróciło do życia pod każdym względem. Liczby mówią same za siebie.
Do „SanPa” przyjmowani są młodzi ludzie w wieku do 35 lat w różnych stadiach choroby alkoholowej, uzależnień od narkotyków, bezdomności i dysfunkcji społecznych. Jeden z terapeutów określił ich jako tych „którzy przychodząc mniej bali się śmierci niż życia”. Uczestnictwo jest całkowicie bezpłatne, konieczne jest tylko wyrażenie zgodny na udział w dość wymagającym programie i silna motywacja do przemiany życia.
Na zamkniętym obszarze liczącym 250 ha znajdują się winnice, gdzie produkuje się markowe wino, uprawne pola, zakłady produkujące wysokiej klasy produkty — nowoczesne meble, rowery, artykuły żywnościowe, wyroby rękodzieła artystycznego, oferujące usługi poligraficzne. Są centra konferencyjne, bardzo dobra restauracja z cateringiem, są stadniny koni, hodowla rasowych i ratowniczych psów, a nawet duży, świetnie wyposażony szpital, który przyjmuje bez ograniczeń tych „których inne szpitale nie przyjęły”.
Każdy decydujący się na przystąpienie do wspólnoty ma do wyboru jedną z 55 sekcji zawodowych, w których pod kierunkiem nauczycieli zdobywa lub kontynuuje swoją specjalność, może rozwijać się nie tylko na podstawowym poziomie wiedzy i pracy, ale doświadczyć, że jest w stanie uczestniczyć w produkcji wyrobów zdobywających nagrody na prestiżowych wystawach międzynarodowych. Na terenie SanPa są obiekty sportowe i kulturalne, sama stołówka może pomieścić dwa tysiące osób.
SanPatrignano jest miejscem licznych odwiedzin specjalistów, współpracuje z Uniwersytetem w Bolonii, ma nawet status doradczy w kwestiach walki z wykluczeniem społecznym przy Organizacji Narodów Zjednoczonych. Liczy obecnie 1300 uczestników, ale bywało w niej i 1800 na jednym „turnusie”. Roczne koszty operacyjne tego przedsięwzięcia są ogromne i przekraczają 50 mln Euro. Od kilku lat SanPa nie korzysta z żadnych dotacji rządowych ani z funduszy europejskich, co pozwala na zachowanie swobody w stosowaniu własnych metod, uwalnia od biurokracji i innych krępujących ograniczeń. Jest wspólnotą odwołującą się do chrześcijańskich wartości, chociaż na co dzień w sposób bardzo dyskretny. Połowę funduszy operacyjnych wspólnota wypracowuje sama w ramach działających w niej produkcyjnych i usługowych spółdzielni socjalnych, a pozostałą część otrzymuje w formie darowizn.
Środki zastosowane są proste, nawiązujące do najbardziej podstawowych potrzeb zagubionego człowieka — ludzkiej solidarności i współpracy w demokratycznie funkcjonującym środowisku, jednak przy zdrowej dyscyplinie i wymaganiach, szczerego spotkania i bliskiej relacji z innymi, dążenia do prawdy i sensu w życiu, przy odpowiednio wysoko postawionej poprzeczce, której stopniowe pokonywanie wyzwala siły wewnętrzne i radość życia, realizacji zamierzeń zawodowych i osobistych w dostępnych warunkach. To co wydawało się nierealne w świecie własnych uwarunkowań i iluzji, w grupie osób walczących wspólnie staje się możliwe w myśl hasła: razem damy radę! Podstawą jest potrzeba motywacji, a nawet determinacji do zmiany i wytrwałości w działaniu, które podtrzymuje w uczestnikach stacjonarna wspólnota celowa. Oglądając wspólny posiłek uczestników poprzedzony cichą modlitwą w ogromnej hali ma się wrażenie uczestniczenia w misterium jakiejś szczególnej liturgii radości i rodzinnego święta.
Stosując różne metody terapii ukierunkowanej na pomoc osobom uzależnionym, dobrze jest przypomnieć sobie, że oprócz tych metod jest jedna podstawowa, o której wspomniał założyciel SanPa — miłość, która uwalnia od egzystencjalnego lęku, umacnia i jednoczy ludzi dotkniętych podobnym cierpieniem, zgromadzonych w jakiejś formie wspólnoty. W ten sposób każda wspólnota, szczególnie chrześcijańska, powinna być wspólnotą uzdrawiającą. W zwalczaniu bezdomności i związanych z nią uzależnień warto sięgnąć do sprawdzonych wzorów, tak aby realnie zainwestowane w proces terapeutyczny siły i środki były efektywniejsze niż obecnie. To wymaga nowego spojrzenia i wzmożonego wysiłku po obu stronach — terapeutów i decydentów oraz osób uzależnionych.
Janusz Sukiennik
sukiennik@caritas.pl
opr. mg/mg