Harry Potter - wypowiedzi internautów (2)

Podsumowanie konkursu "Harry Potter - dobry czy zły" i wybrane wypowiedzi jego uczestników

Wybrane wypowiedzi (cz. 2). Przypominamy, że pytania w konkursie były następujące:

  1. Czy dostrzegasz jakieś różnice między tradycyjną literaturą dziecięcą a książkami o Harrym Potterze? Jakie?
  2. Dlaczego ludzie tak pasjonują się książkami o Harrym Potterze?
  3. Czy Kościół powinien zajmować stanowisko w sprawie tego rodzaju książek?
  4. Jakie mogą być skutki fascynacji książkami o Harrym Potterze?
60
Pytanie 1: To trochę horrory dla dzieci, a dzieci fascynują horrory. czy harry się różni od innych dziecięcych opowieści. Zapewne trochę tak, jest w innym stylu. Ale jest nadal tylko bajka jak wiele innych książek. Uważam jednak że wraz z kolejnym tomem książki powinien się wiek dziecka, dla którego są one przeznaczone. Harry i jego przyjaciele dosrastaa i coraz straszniejsze są jego przygody
Pytanie 2: Fascynują bo są modne!! Kto nie czytał w szkole Harrego ten się nie liczy. Walka kto pierwszy zdąbędzie kolejny tom Harrego jest jak wyścig.\ A poza tym są napisane prostym i każdego wciągającym językiem. No może nie dziadków dzieci, które czytają Harrego. Oni nie rozumieją Poterromaniaków
Pytanie 3: uważam, że nie. To takie same bajki jak Czerwony Kapturek, czy inne "horrorowate " bajki
Pytanie 4: Tzw. Poteromania :-))||
Przysłał: Anna Muchowska

 

 

64
Pytanie 1: Nie stosuję podziału na tradycyjną literaturę dziecięcą oraz Harrego Pottera. To bajka taka jak wszystkie inne tyle , że grubsza. Powiedziałabym nawet że w konwencji przypomina "Pana Kleksa" i równie dobrze się czyta. Za idiotyczne uważam dopatrywanie się w tej opowieści czegoś nadzwyczajnego
Pytanie 2: Ludzie pasjonują sie różnymi rzeczami i to nie powinno nikogo dziwić. W przypadku książek czy filmów sprawa jest o wiele prostsza - reklama czyni swoje. A jeśli do tego książka czyta się łatwo i przyjemnie to nalezy tylko się cieszyć że młodzież jak i dorośli sięgneli do lektury. Dodatkowe wątpliwości ze strony kościoła z pewnością zachęciły wiele osób do czytania. Myśle jednak, że najważniejsze jest to że ludzie nawzajem polecali sobie tę książkę, bo lekko i przyjemnie było ją czytać
Pytanie 3: Jak kościół ma ochotę niech sobie zajmuje stanowiska we wszytkich sprawach, powinien tylko zadbać o to aby nie opowiadać bzdur. Nie bardzo widzę powody dla których ta książka miałaby być "swego rodzaju" dziwną ksiażką. Czarodzieje zawsze byli w bajkach, latające smoki też, magia rożnież zawsze przewijała się w dawnych opowieściach i nie oznaczało to dla nikogo zagubienia się w świecie. Świat fantazji jest nieograniczony i z pewnością trudno oczekiwać, że zamknie sie w jakichś ramach sztucznie stworzonych przez kościół np
Pytanie 4: Zabawne pytanie. Może lepsza zdolność czytania? Może chętniejsze sieganie do książek niż do internetu czy w świat narkotyków lub alkoholu. Mówić o skutkach fascynacji Harrym Potterem to jak mówić o skutkach fascynacji Kubusiem Puchatkiem, Bolkiem i Lolkiem oraz Panem Samochodzikiem albo dinozaurami... co to za demonizowanie???||
Przysłał: Małgorzata Kwiatkowska

 

 

67
Pytanie 1: Oczywiście, że są różnice, ale wynikają one ze wżględu na fakt, że czasy sie zmieniają, a psychika dzieci współczesnych jest odmienna od tej która znamy sprzed lat , potrzebne są zatem ksiązki, które wedrą sie ich świata i w troszke odmienny spodób co książki dobrze nam znane pokażą im ,że dobro zawsze zwycięża ze złem i że każdy może osiągnąc swój cel jeśli tylko bardzo che
Pytanie 2: Mają one w sobie coś magicznego coś co pozwala oderwać sie od świata rzeczywistego i ukazać całkiem inny świat, świat magiczny tak fascynujący od pokoleń, świat niedostępny nierealny , ale czy napewno? To pytanie towarzyszy cztaniu coraz to kolejnych cześci przygód Harrego, bo przecież każdy z nas marzy posiąść magiczną moc, która pozwoli nam rozwiązać trudne problemy dnia codziennego. Dopóki jednak takiej mocy nie posiadamy pozostaje nam czytanie książek i wyobrażanie sobie jakie byloby to wspaniale móc choc raz machnąć magiczną różdżką..
Pytanie 3: Uważam, że nie. Nie dostrzegam w tej książce niczego co byłoby sprzeczne z nauczaniem kościoła . Czytelnicy HP to głównie dzieci, które nie znają jeszcze zasad i praw Kościoła. Przestrzeganie przykazań należy do kompetencji i sposobu wychowywania przez rodziców, a sama książka nie zachęca do kultu szatana. Zastanowmy sie lepiej jak oduczyc dzieci grania na komputerze a zachecic do czytania , zamiast odbierac im jedną z niewielu ksiązek którą same mają ochote przeczytac||
Pytanie 4: Myśle, że każda ksiązka rozwija wyobraźnię a więc dostrzegam tylko pozytywne skutki idące w stronę rozwoju psychiki dziecka ważne jest tylko to aby fascynacja bohaterem opowieści o Harrym nie wpłynęła zbytnio na życie dziecka i oby nie chcialo go naśladować każdego dnia, bo to może być niebezpieczne ale od tego są rodzice aby wyjaśnić maluchowi że to tylko bohater książki a nie wzór do naśladowania i pokazac Jezusa czy Jana Pawła II , który wzorem małego człowieka powinien zostac na zawsze
Przysłał: Natalia Gawęska

 

 

75
Pytanie 1: Tradycyjna literatura dziecięca nie jest jednorodna. Nasza, polska, znacznie różni się od np. szwedzkiej. Zestawiając Harrego Potter´a z pozycjami wchodzącymi w skład polskiej literatury dla dzieci łatwo można dostrzec ogrom różnic. Dzieci w polskich szkołach czytają m.in. "Naszą szkapę" czy "Sierotkę Marysię", lektury piękne i mądre, ale napisane dawno temu. Niezbyt aktualne i często trudne w odbiorze. "Harry Potter" to aktualne tematy (chociaż całość nie jest osadzona w dawnych czasach), przystępny język, interesująca fabuła i tajemnica, to co dzieci lubią najbardziej
Pytanie 2: "Harry Potter" to powiew świeżości. Nowe treści, nowa forma. Czytelnicy są wciągani w niezwykłą intrygę, wspólnie z bohaterami rozwiązują zagadki, tajemnice
Pytanie 3: Moim zdaniem nie. Minęły już czasy indeksu ksiąg zakazanych. Bezpowrotnie-mam nadzieję
Pytanie 4: "Harry Potter" to seria mądra i pouczająca, ale rónież nieco przerażająca. Książka powinna być dobrana do odbiorcy, jego wieku, dojrzałości. Seria przygód małego czarodzieja nie jest serią przeznaczoną dla małych dzieci. Jeśli sięgną po nią nastolatkowie, odróżniający fikcję od jawy jedynym skutkiem może być większe oczytanie, szerszy światopogląd i nowe zainteresowania. Lektury dzieci powinny być kontrolowane przez rodziców, oni znają swoje pociechy i potrafią dobrać im literaturę
Przysłał: Katarzyna Siemieniuk

 

 

79
Pytanie 1: Nie. Nie jestem juz osobą młodą, ale nie widzę takich wielkich zgrozeń, o jakich mówią media katolickie. Czary, magia - to zawsze pasjonowało dzieci.Mnie też, gdy byłam dzieckiem. Może to perfidia tej książki, że nie dostrzega się zła - byłaby tym groźniejsza. Ale moim zdaniem, alarm jest niewspółmierny do przyczyny
Pytanie 2: Tylko dlatego, że robi się wokól tych książek szum medialny. Oczywiście, aby je sprzedać. W dzisiejszym świecie większość ludzi "żyje wg telewizji" - to, co tam jest - istnieje, to o czym się tam nie mówi-tego nie ma (a w każdym razie nie jest warte uwagi). Gdyby o tej książce nie mówiło się w telewizji, niewiele osób by ją kupiło !||
Pytanie 3: Nie, chyba,że ktoś się o to zapyta. Tylko przyczynia się to do jej popularności, gdyż niektórzy sięgają po tę książkę wyłącznie z tej przyczyny,żeby dowiedzieć się , co tam jest takiego, że "Kościół tego zabrania", inni zaczynają analizować ją pod tym kątem, choć dotychczas w ogóle nie przyszło by im to do głowy
Pytanie 4: Żadnych ! W dzisiejszym świecie, w katastrofalnym natłoku wszelkich informacji ludzie po tygodniu zapominają o takich sprawach, jak atak na Nowy Jork, śmierć Jana Pawła II, a co dopiero o takiej książeczce !||
Przysłał: Elżbieta Kucharska

 

 

82
Pytanie 1: Przede wszystkim taką, że młodzież (nie dzieci!!) chętnie czytają sagę Rowling, a nie czytają "staroci". I w sumie truno sie dziwić. Skrzywdzony, butny, czasem arogancki, ale jednocześnie wrażliwy Harry i jego tajemniczy działają bardziej magnetycznie niż Ania Shirley. Są w sumie podobni, ale - skończył się czas realizmu w literaturze. Dziś króluje szeroko pojęta fantastyka. Tak już po prostu jest
Pytanie 2: Mają wartką, intrygującą fabułę. TO kawał dobrej, rozrywkowej, lekkiej literatury
Pytanie 3: Kościoł nie jest od zajmowania stanowisk w sprawie literatury. Od tego jest prasa i krytyka literacka. Oczywiście, kaznodzieje, głoszący rekolekcje dla dzieci i młodzieży zdobedą tylko sympatię słuchaczy, a przy tym łatwiejszą drogę do przekornych rozumów i serc słuchaczy, jeśli wykażą się nie tylko znajomością, ale i zrozumieniem tego, co dla nich, słuchaczy, ciekawe i interesujące
Pytanie 4: Najlepszy z nałogów - fascynacja literaturą, nawyk czytania, czytania, czytania. A moralne przesłanie? MIłość, miłość, miłość, odmieniana przez wszystkie przypadki
Przysłał: N N

 

 

85
Pytanie 1: Tak, tradycyjna literatura dziecieca pomimo ze wystepuja w niej tzw. ciemne (zle) charaktery nakierowana jest na dobro i dobro na koncu zawsze zwycieza ale jedynie uzywajac do tego celu prawdziwych, dobrych atryburow. U Harrego ewidentne jest ze mozna zrobic cos wprew prawu (szkoly, maggi) bo w koncu i tak to "wychodzi" na dobre. To tak jakby ojciec (dobrze ustawiony spolecznie) mowil do syna rob co chcesz ja Cie i tak z tego wyciagne
Pytanie 2: Bo sa latwe mile i przyjemnie, bo mowia ze czasem mozna zrobic cos zlego majac nadzieje ze to komus "pomoze". Bo nie maja jasnego i zdecydowanego rozgraniczenia pomiedzy dobrem a zlem
Pytanie 3: Jak najbardziej, dzieci sa o wiele bardziej narazone na takie dzialanie i ksztaltowanie nie so konca prawego sumienia niz dorosli, ktorzy juz w jakis sposob uksztaltowali swoj kregoslob moralny. Ja (28 lat) przeczytalem wiekszosc z HP i dostrzegam ukryte nieprawidlowosci natury moralnej w tych ksiazkach
Pytanie 4: Zmniejszenie widocznych roznic pomiedzy tym co dobre a tym co latwe, potrzebne, wygodne. Zbytnia pewnosc siebie, przekonanie o bezkarnosci. Zanurzenie sie w swiat magii i niechec do powrotu do rzeczywistosci..
Przysłał: Pawel Tomal

 

 

86
Pytanie 1: Nie czytałem książki, ale obejrzałem ostatnią część filmu. Tragedia dla ducha. Czytałem też artykuły z Gościa Niedzielnego na ten temat.Nie chcę powtarzać się za GN. Jest to niszczenie człowieka, szczególnie młodego i to podstępnie. Brak tu rozróżnienia dobra i zła, a postawienie na to, co da korzyść w danej chwili. Diabeł i jego moc powoli wsącza się w serce dziecka, młodego człowieka. Kto z nich wyrośnie? A najgorsze, że Rodzice nie czują tu zagrożenia. Daj diabłowi cząstkę siebie, choćby nieświadomie, to wciągnie Ciebie całego w swoje sieci i opanuje. W książkach dla dzieci jest walka między dobrem i złem, ale ostatecnie zwycięża dobro i dziecko jest pozytywnie kształtowany, a tu?... Zaklęcia są po łacinie i crutio oznacza cierpienia, ale dziecko tego znaczenia nie zna. Bardziej cierpienie krzyżowania. To mój wolny wniosek. Słowo to lub podobne jest jednym z zaklęć nad pajakiem, a to stworzenie zaczyna niesamowicie cierpieć. W filmie ten zwycięzy, kto ma lepsze zaklęcie
Pytanie 2: Jest to chyba ucieczka nieświadoma od obowiązków, wyciszenia i piękna otaczającego nas świata. Ten, kto jest zagubiony i nie poznał Pana Jezusa, tkwi w grzechu, będzie podatniejszy na te treści
Pytanie 3: Oczywiście i stanowczo, bo zdeprawują się przyszłe pokolenia i ich rozwój duchowy. Już są w sklepach książki harropotterowe do robienia pamietników i przesycone treściami, w które młody człowiek wchodzi nieświadomie pod działanie diabła. Przypomina mi się ruch szkolny w okolicach 1 listopada, tzw halloweenowski. To moja nazwa. A ile oburzenia wprowadza się, gdy głośnoi o nim sie mówi, że jest szkodliwy. Ponoć nie daje się dostępu do pełnej kultury innych narodów Europy. CHORE!!!||
Pytanie 4: Degradacja wewnętrzna, wyśmioianie Ewangelii. Zauwazyłem to szczególnie pod konie filmu w dialogach. Niemal wyszydzenie Ewang. Lęki dzieci, opętanie nawet. Uśpienie czujności moralnej. Strata pieniędzy na ksiązki o Harrym i filmy
Przysłał: Cyprian Lewandowski

 

 

87
Pytanie 1: Owszem. Harry Potter jest zdecydowanie bardziej wciągający. Wartka akcja, bohater posiadający zarówno dobre jak i złe strony, i dlatego w pewnien sposób bardziej realny
Pytanie 2: Dlatego, że jest to oderwanie od świata codziennego. Bohater przeżywa przygody i my razem z nim je przeżywamy. Ma on dylematy moralne i my możemy się w nie wczuć, bo mamy często podobne. Harry Potter posiada w sumie wszystkie najbardziej znane cechy nam samym. I choć czasem nie chcemy się do tego przyznać i my mamy ciemną stonę w sobie. Reszta bohaterów jest nie mniej barwna. Ta książka pomimo tego, że posiada w sobie fantastykę to jest niezwykle odzwierciedlająca charakter czlowieka książka. Poza tym ludzie chcieli by czasem posiadać moce, które pozwolą naprzyklad otwierać wszystkie zamki, bądź stawać się niewidzialnym. Pociąga nas po prostu łatwiejsze i ciekawsze życie. A zwyczajny chłpiec nagle staje się kimś w rodzaju chodzącego cudu. My też tacy chcemy być. Lubimy by nas podziwiano. Ta książka to po prostu odzwierciedlenie naszych najgłębszych pragnień. Każdy by chciał się urodzić w swoistym raju. W końcu każdy jest egoistą w pewnym stopniu
Pytanie 3: nie sądze. To tylko książka. A od ludzi zależy jak ją zinterpretują. Jeśli nie ta to pojawi się zawsze inna. Prawo naturalne: w przyrodzie istnieje równowaga
Pytanie 4: I dobre i złe. To już zupelnie zależy od interpretacji ludzkiej. Tam jest walka z trochę złym dobrem i całkowitym złem. Nie ma rzeczy nie przesiąkniętej trochę złem. Sztuka to wydobyć wśród tych wszystkich elementów, te, które nas czegoś mogą nauczyć. To, że niektórzy nie potrafią to jest ich zła strona intelektualna. W końcu nie raz się zdarzyło, że ktoś źle zinterpretował Biblię i tak powstały niektóre sekty. Każda książka źle zinterpretowana może być narzędziem zniszczenia w rękach ludzkich
Przysłał: Alicja Gierszewska

 

88
Pytanie 1: Tradycyjna literatura nawet jeżeli mówi o magii, czy zdarzeniach ponadnaturalnych nie powoduje dreszczu przerażenia , jest pozytywna
Pytanie 2: Może to wynikać ze spłycenia duchowości chrześcijan. Chodzą do kościoła , uczestniczą w ceremoniach , ale zbyt mało przeżywają. Nie wiedzą, albo zapomnieli, jak niesamowity jest ponadzmysłowy świat, w którym jest Bóg, aniołowie, demony i inne istoty. Nigdy do końca zrozumiały w naszym ziemskim życiu. Szukanie Boga, wsłuchiwanie się w jego głos, mistyczne przeżywanie społeczności z nim , zgłębianie tajemnic o świecie ponadzmysłowym z Pisma Świętego bardzo pobudza wyobraźnię i daje niesamowitą satysfakcję. Jeżeli człowiek tego nie robi jest podatny na takie właśnie historie , jak Harry Poter. Człowiek nie chce się pogodzić , że jedyny świat to ten materialny. Nie znajduje odpowiedzi w chrześcijaństwie i jest podatny na inne ( bajkowe) alternatywy
Pytanie 3: Zdecydowanie powinien. Jest to okazja , aby uświadomić ludziom, że rzeczywiście istnieje doskonale zorganizowany świat ponadzmysłowy,gdzie jest mnóstwo bytów , które walczą ze sobą. I nie jest to fikcja. Jest to rzeczywistość, w której każdy człowiek, czy tego chce, czy nie uczestniczy. Jesteśmy częścią tego świata, jeżeli nawet w niego nie wierzymy. Jednak prawdziwa wiedza o nim jest w Piśmie Świętym i nauce Kościoła. Nie jest potrzebna fikcja literacka. Zajęcie stanowiska przez kościół , to PO PROSTU DOSKONAŁA OKAZJA DO EWANGELIZACJI
Pytanie 4: Skutki już widzimy. Fascynacja sektami religijnymi. Niekończące się poszukiwanie odpowiedzi na temat istoty świata ponadzmysłowego. Odwrócenie uwagi od nauki Kościoła na ten temat. Przechylenie szali zwycięstwa na ciemną stronę w walce świata demonów i aniołów o nasze serca i umysły. Hary Poter i wzbudzanie fascynacji nim jest posunięciem taktycznym sił zła
Przysłał: Ryszard Amielko

 

 

92
Pytanie 1: Sukces Harrego Pottera tkwi w jego wyjatkowości, ponieważ nie jest to książka adresowana wyłącznie do dzieci, ale także dla dorosłych czytelników. Bohater dorasta wraz z odbiorcą ksiązki, która opisuje dokladnie całe jego życie. Wiekszość książek dla dzieci opisuje jakieś krótkie zdarzenie, jedną historię, a Harremu towarzyszy cały ciąg przygód. Dodatkowo dzieci lubią czuć się dorosłe, a dzieki tej książce, w której problemy nie są codzienne i dotyczą "świata starszych", w którym dzieci także pełnią swoją rolę, czują się ważniejsze. Powieść Rowling wpływa na ich marzenia, wprowadza postacie inne niż w typowych dziełach literatury dziecięcej, poniewąż mimo swojej niezwykłości wydają się byc realne
Pytanie 2: Książki Rowling pozwalają marzyć i uwierzyć w to co "nie istanieje". Przenoszą czytelnika w świat fantazji, którą mogą poczuć. Problemy Harrego nie są naiwne i banalne, doświadcza on zarówno przykrości, trosk jak i radości, więc staje się bliski czytlenikom i każdy odnajduje w lekturze wątek bliski jego życiu. "Harry Potter" jest również odprężającą książka, która wciąga, chce się ją czytać, jest pisana prostym językiem, ma wciągającą akcje i wypełniła lukę na rynku literackim||
Pytanie 3: Negatywne opinie Kościoła na temat literatury często spotykają się ze sprzeciwem cześci społeczeństwa, przez co otrzymuje on czasem miano wtórnego wielkiego inkwizytora. Każdy sam musi osądzić, co myśli o tego rodzaju książkach. Powieści tego typu to fikcja literacka, z czego wszyscy zdają sobie sprawe. Są książki, które naprwade mogą zaszkodzić czytelnikowi, wychwalają kult szatana, są pełne herezji i tego typu literaturze Kościół powienien powiedzieć stanowczo nie. Baśniom Andersena i Braci Grimm nikt się nie sprzeciwia, także Harry Potter również pownien być tolerowany i popierany przez Kościół
Pytanie 4: Napewno wiąże się owa fascynajca z zainteresowaniem magią, co nie jest niczym złym (oczywiscie z granicach normy). Kościół może wykorzystać to do przekazania swoej opinii na temat magii, pomijając jednak krytykę tego typu literatury. Dojrzały czytelnik potrafi rozróżnic fikcję od rzeczywistości, a niedojrzałe jeszcze dzieci, zostaną uświadomione przez rodziców. Fascynacja magią i wiara w istnienie magicznego świata zawsze towarzyszyła najmłodszym i pewnie długo jeszcze będzie. Marzenia o lataniu na miotle i posiadaniu magicznej różdżki towarzyszą wielu ludziom, przy czym nie czynią niczego złego. Pomarzyć każdy może
Przysłał: Ines Bernais

 

 

94
Pytanie 1: Tradycyjna literatura dziecięca jest raczej mniej skomplikowana ale najczęsciej o wiele bardziej naiwna. Dzieci w dzisiejszych czasach dojrzewają bardzo szybko i widzą, że świat nie jest czarno-biały jak w wiekszości literatury dziecięcej. Odczytują więc spłycone pojmowanie świata jako fałsz. Paradoksalnie Harry Potter wydaje się im o wiele bardziej prawdziwy
Pytanie 2: W dzisiejszym świecie nastawionym dość materialnie do wszystkiego, postępującej laicyzaji życia ludzie szukają czegoś jeszcze. Przeczuwają, że świat widzialny to nie wszystko i szukają jakiejś transcendencji. Znajdują więc ją w magii świata Harrego Pottera. Wydaje mi się równiez, że szuka się często w świecie jakiegoś elementu wspólnotowego. Dlatego osoby tak zaczytane w tej książce często organizują spotkania. Łączy się to także z pragnieniem wtajemniczenia
Pytanie 3: Rolą Kościoła jest prowadzenie wiernych do zbawienia i wskazywanie im drogi. Kultura jest czynnikiem, który zawsze wpływał najbardziej na ludzkiego ducha. Dlatego Kościół ma obowiązek zająć stanowisko na temat każdego zjawiska, które tak znaczenie wpływa na życie człowieka, tym bardziej jeżeli jest to zjawisko w jakis sposób niepokojące i dezorientujące
Pytanie 4: Wydaję mi się że skutki zależą od czytelnika. W zależności od stopnia rozwoju duchowego, intelektuanego, emocjonalnego może to być zwykła przyjemność z lektury dość ciekawej i przyjemnej książki aż po uczynienie z jej treści swojej życiowej filozofii. Jednak każda lektóra pozostawia jakiś ślad w czytelniku, nawet jeżeli on tego sobie nie uświadamia a szczególnie w tzw. literaturze dziecięcej. Dlatego na autorach takich książek spoczywa szczególna odpowiedzialność
Przysłał: Agnieszka Banach

 

 

98
Pytanie 1: Tradycyjne książki to raczej bajki lub powieści obyczajowe bądź przygodowe - to jest książka raczej z gatunku fantasy. Nie widzę jednak różnic pomiędzy innymi książkami tego typu a Harrym Potterem
Pytanie 2: Bo są to książki o bardzo ciekawej fabule, świetnie napisane, opowiadające o przyjaźni, są w nich ludzie źli i ludzie dobrzy, są sytuacje, z którymi dzieci spotykają się w szkole - dobrzy i źli koledzy, nauczyciele, których się lubi i tacy, przed którymi czuje się strach, bliscy, których się kocha i tacy, którzy się nad nami znęcają lub poniżają. Jest to dobra literatura z dobrym marketingiem
Pytanie 3: W żadnym wypadku. Jest to ogromny błąd. Kościół patrzy na książkę przez pryzmat wydawcy czy dystrybutora, a nie przez wartościowość samej książki. W swej osnowie książka jest na wskroś chrześcijańska i wypowiadanie się Kościoła spowoduje, że wiele osób nie zrozumie jego racji i będzie podejrzewało nas o ukryte intencje
Pytanie 4: Na pewno wzrost czytelnictwa wśród młodzieży, może większe zainteresowanie literaturą fantasy - co przekłada się już po częstsze sięgania po pozycje klasyki gatunku, jak "Władca Pierścieni" JRR Tolkiena czy "Opowieści z Narni" CS Lewisa. W żadnym wypadku nie jest to propagowanie ideologii New Age
Przysłał: Jarosław Pióro

 

 

99
Pytanie 1: To zależy co rozumieć pod pojęciem "literatura dziecięca". W porównaniu np. z Kopciuszkiem mniej tu jest brutalności - Harry nie obcina sobie pięty itp. Książka (czytałem I tom i mówię tu o nim) jest też bardziej infantylna, o charakterze bardziej rozrywkowym niż moralizującym niż klasyczne, "dziecięce" pozycje jak "Alicja w krainie czarów" lub "O krasnoludkach i sierotce Marysi". Poza tym schemat jest oklepany i do bólu standardowy: przez większą część ksiażki bohater dostaje w kość i na przemian wygrywa małe epizody na zasadzie 2 kroki do przodu, 3 do tyłu. Potem zakończenie kiedy wątek główny zostaje rozplątany, bohater sprawdza się w próbie (która nieuchronnie zbliża się przez całą opowieść), zwycięża Zło. Bum: i już Wojtek zostaje strażakiem, i wszyscy żyją długo i szczęśliwie. Dobór tematyki też nie jest niczym nowym, baśniowość i cudowność to tematy w dziecięcej literaturze klasyka, zeby wspomnieć tylko "Hobbita" i bedące ostatnio na czasie opowieśći o lwach, czarownicach i starych szafach. Podobnie z doborem bohatera itd. W każdym razie różnice są niewielkie
Pytanie 2: 1. Dzieci czytają (albo słuchają czytających rodziców) bo ksiażka jest modna i skutecznie promowana. 2. Rodzice czytają: a) bo dzieci chcą słuchać (patrz pkt. 1.), b) z ciekawości, c) bo książka jest modna i skutecznie promowana. Poza tym, poziom literacki Harrego jest przyzwoity
Pytanie 3: "Powinien" to złe słowo. Może, oczywiście. Powinien jeśli wystąpi taka potrzeba. Moim zdaniem nie nalezy zajmować stanowiska w sprawie konkretnej książki, bo po jakimś czasie musiałby powstać indeks książek, w których widać potencjalne "zagrożenie", a to mi się źle kojarzy. Poza tym, autorzy takich publikacji musieliby chyba zacząć płacić za promocję twórcom indeksu. Zły pomysł. Lepiej stawiać na rozum dzieci i rozwagę ich rodziców, którzy powinni czuwać nad rozwojem intelektualnym dziecka, nie odcinając mu oczywiście dostępu do "niebezpiecznej" literatury
Pytanie 4: Widzę następujące możliwości. 1. Pasja czytania książek (mi została po fascynacji serią o Tomku Wilmowskim), 2. Zostanie pisarzem (w dalekiej prspektywie), 3. Podniesienie zdolności językowych, z szybkością czytania na czele. Dzieci, które czytają książki, lepiej się uczą. 4. Żadne. Wbrew pozorom dopuszczam i taką możliwość, 5. Znudzenie, utrata zainteresowania ksążkami (to w wypadku, kiedy książka się nie spodoba)
Przysłał: Krzysiek Sankiewcz

 

 

 

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama