O śladach Jana Pawła II nad Wigrami, rewitalizacji pokamedulskiego klasztoru i wigierskich drożdżówkach - rozmowa z ks. dr. Jackiem Nogowskim
O śladach Jana Pawła II nad Wigrami, rewitalizacji pokamedulskiego klasztoru i wigierskich drożdżówkach z ks. dr. Jackiem Nogowskim — proboszczem parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Wigrach i prezesem Fundacji Wigry Pro — rozmawia Anna Wyszyńska
ANNA WYSZYŃSKA: — Najbardziej znanym dzisiaj wydarzeniem z historii pokamedulskiego klasztoru w Wigrach jest wizyta Jana Pawła II w 1999 r. i fakt, że spędził tutaj 3-dniowy urlop. Kiedy rozpoczęła się historia tego miejsca?
KS. DR JACEK NOGOWSKI: — W tym roku obchodzimy 350. rocznicę przybycia kamedułów nad Wigry, dzięki fundacji króla Jana Kazimierza, jako dopełnienie ślubów lwowskich z 1656 r. Po trzecim rozbiorze Polski w 1795 r. zaborca skonfiskował uposażenie klasztoru, a kilka lat później kameduli zostali całkowicie wygnani. Był to odwet za pomoc zakonników na rzecz powstania kościuszkowskiego. Aby zachować klasztor, papież Pius VII utworzył tu diecezję wigierską, w której rezydowali kolejno bp Michał Karpowicz i bp Klemens Gołaszewski. W 1818 r. stolica diecezji została przeniesiona do położonych 20 km dalej Sejn. Nadal funkcjonowała tu parafia, ale nie była w stanie utrzymać całości obiektu. Zniszczeń dopełniły I, a potem II wojna światowa.
— Kameduli mieli możliwość powrotu.
— Po I wojnie światowej kamedułom zaproponowano zwrot klasztoru, ale gdy ujrzeli ogrom zniszczeń, nie zdecydowali się na to — kapituła zakonu nie miała wystarczających środków. Dzięki ofiarności i pracy parafian oraz przyznanym przez rząd PRL środkom z podatków polskich obywateli udało się podźwignąć tylko niewielką część obiektu, w tym kościół. W 1973 r. propozycję odbudowy klasztoru złożyło Ministerstwo Kultury i Sztuki. Zawarto umowę dzierżawy na 50 lat. Wtedy nastąpiło po części przywrócenie klasztoru do stanu pierwotnego z czasów ojców kamedułów. Odtworzono eremy, wieżę zegarową, refektarz, Dom Furtiana, Dom Królewski i Kaplicę Kanclerską. Oprócz kościoła zespół nie był jednak udostępniony do zwiedzania, ponieważ był tu Dom Pracy Twórczej. Po wizycie Jana Pawła II w 1999 r. obiekt nabrał nowego ducha. Zaczęli tu przyjeżdżać pielgrzymi i turyści, którzy chcieli zobaczyć miejsca, gdzie przebywał Papież. Podjęto rozmowy z ministerstwem i umowa dzierżawy została skrócona o 12 lat.
— Jednak obiekt wymagał już kolejnego remontu.
— I to gruntownego. Panują tutaj trudne warunki klimatyczne. Wilgoć i mróz to prawdziwe wyzwanie dla obiektu. Mamy tu też polski biegun zimna. Z myślą o przyszłości pokamedulskiego zespołu klasztornego bp Jerzy Mazur powołał tutaj najpierw Wigierski Areopag Nowej Ewangelizacji, a następnie Fundację Wigry Pro, dla przeprowadzenia rewitalizacji obiektu.
— Suwalszczyznę, jej rozwój, zawdzięczamy kamedułom — wywarli oni na ten teren ogromny wpływ duchowy, kulturalny i ekonomiczny.
— Kameduli przybyli tu na prośbę króla Jana Kazimierza. Fundacja klasztoru była dopełnieniem królewskich ślubów złożonych w katedrze we Lwowie i obrania Maryi na Królową Korony Polskiej. Stąd klasztor nosił wezwanie maryjne: Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Miał też być miejscem modlitwy za Polskę i Polaków. By stworzyć podstawy egzystencji, kameduli zakładali folwarki i wsie. W 1715 r. założyli Suwałki i jest to upamiętnione w herbie miasta. Żyli według zasady: „Ora et labora”, czyli: Módl się i pracuj, i tego uczyli miejscową ludność, w której rozwijali miłość do Ojczyzny.
— Jan Paweł II znał historię tego miejsca jeszcze z czasów, gdy był duszpasterzem studentów w Krakowie.
— Jan Paweł II, kiedy przyjechał tutaj jako papież, wspominał swoje wcześniejsze pobyty i wyprawy kajakowe ze studentami. Podkreślał, że wiele temu miejscu zawdzięcza, bo budował się wiarą tych ludzi, tradycją, niezwykłą życzliwością i ich zakorzenieniem na tej ziemi. Dlatego program pobytu Papieża był tak ułożony, by mógł odwiedzić miejsca, gdzie kiedyś przebywał, popływać statkiem po jeziorze i spotkać się z miejscową rodziną — jak pamiętamy, była to rodzina państwa Milewskich, rolników z Leszczewa. Oczywiście, wcześniej Papież sprawował w Ełku Mszę św., w której licznie uczestniczyli mieszkańcy Litwy, Białorusi i Rosji. To wszystko spowodowało ogromne poruszenie na tym terenie. Dlatego mówimy, że Jan Paweł II tchnął w nas nowego ducha.
— Jakie wyzwania stoją przed tym miejscem dziś?
— Jeżeli chodzi o zachowanie pokamedulskiego zespołu klasztornego, to zrobiono bardzo wiele. Otrzymaliśmy środki unijne z Regionalnego Programu Operacyjnego Rozwoju, a następnie środki Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Przeprowadziliśmy remont Domu Królewskiego i Kaplicy Kanclerskiej, które zostaną pobłogosławione 1 maja br. na pamiątkę 350. rocznicy przybycia kamedułów nad Wigry. Przed nami kolejne etapy — chcemy w tym roku rozpocząć remont 10 eremów z wieżą, potem przyjdzie kolej na mury i przylegające do nich obiekty, jak np. eremy dolne czy Dom Furtiana. Drugi nurt to zachowanie pamiątek i dziedzictwa Jana Pawła II. Jest tu apartament papieski z kaplicą, gdzie w każdą pierwszą sobotę miesiąca jest odprawiana Msza św. Mamy pamiątki: książki, albumy, kajak, a przede wszystkim relikwię — kroplę krwi Jana Pawła II.
Obiekt jest doskonałym miejscem, by organizować tu rekolekcje, odnawiać się duchowo. Dodajmy, że ten teren jest wyjątkowo piękny i atrakcyjny turystycznie i pielgrzymkowo. Przebiegają tu Szlak Jakubowy i Szlak Miłosierdzia do Ostrej Bramy w Wilnie oraz dwa szlaki papieskie: kajakowy Czarną Hańczą i autokarowo-rowerowo-pieszy z Ełku przez Rajgród, Studzieniczną, Mikaszówkę, Sejny do Wigier. Klasztor współpracuje z różnymi instytucjami, oferuje różne inicjatywy: od rekolekcji tematycznych po zajęcia kulturalne, sportowe i ludowe, np. Jarmark Wigierski 15 sierpnia. Są koncerty, rajdy rowerowe, zawody wędkarskie, był nawet konkurs na drożdżówkę wigierską, planujemy turnusy zdrowotne. Myślę, że oferta będzie coraz ciekawsza i bogatsza. Obiekt jest przecież perłą Suwalszczyzny. Kameduli przywieźli tutaj wiarę, wiedzę i kulturę, przywieźli też patriotyzm, który zaszczepiali miejscowej ludności. Chcemy kontynuować ich dzieło, rozwijać dialog przeszłości z teraźniejszością i przyszłością. Dziękujemy Biskupowi Ełckiemu za inicjatywy, a naszym parafianom, pielgrzymom oraz wszystkim ofiarodawcom za wsparcie i polecamy ich w cotygodniowej nowennie do Matki Bożej Niepokalanej.
350-lecie przybycia kamedułów nad Wigry — dialog przeszłości z teraźniejszością i przyszłością Pokamedulski klasztor w Wigrach, Dom Królewski, 1 maja 2018 r.
Prowadzący: ks. dr Ryszard Sawicki
9.30 — otwarcie konferencji — bp Jerzy Mazur SVD, biskup ełcki
9.40 — „Kongregacja Pustelników Kamedułów Góry Koronnej i jej eremy w Rzeczypospolitej Obojga Narodów” — ks. prof. UKSW dr hab. Józef Łupiński
10.00 — „Konwent kamedułów wigierskich i jego oddziaływanie religijne, kulturowe i gospodarcze na obszarze dzisiejszej Suwalszczyzny”— ks. dr Ryszard Sawicki
10.35 — „Dziedzictwo materialne i niematerialne kamedułów wigierskich” — dr Maciej Ambrosiewicz
10.55 — „Aktualne wyzwania pokamedulskiego klasztoru w Wigrach jako miejsca ciszy i odpoczynku św. Jana Pawła II oraz przybywających pielgrzymów i turystów”— ks. mgr Łukasz Kordowski
11.30 — zakończenie konferencji
12.00 — Msza św. pod przewodnictwem bp Jerzego Mazura SVD
13.00 — poświęcenie Domu Królewskiego i Kaplicy Kanclerskiej
14.00 — agapa (Refektarz Domu Królewskiego)
15.00 — atrakcje wigierskie (muzeum, statek, kajaki, rowery)
19.00 — koncert Suwalskiej Orkiestry Kameralnej pod dyrekcją Krzysztofa Jakuba Kozakiewicza.
Więcej informacji na: www.wigry.org; e-mail: recepcja@wigry.pro .
opr. mg/mg