Pierwszy rok razem

Twoje dziecko skończyło rok, a Ty być może drżysz już w obawie, że przychodzi czas, kiedy nie będziesz mógł mu towarzyszyć przez cały czas i ochraniać go w każdym momencie.

Uwierz, że Bóg przeżywał podobne chwile, kiedy Jego „podopieczny” zaczął „stawiać pierwsze samodzielne kroki”. Bóg dał mu wtedy wskazówki, a przede wszystkim specjalnego opiekuna.

Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w czasie twojej drogi i doprowadził cię do miejsca, które ci wyznaczyłem. Szanuj go i bądź uważny na jego słowa. Nie sprzeciwiaj mu się w niczym (Wj 23, 20-21).

Pamiętaj, że Twojemu dziecku zawsze towarzyszy niebieski opiekun, jego Anioł Stróż. A z tym opiekunem możesz być w nieustannym kontakcie.

Już niedługo będziecie mogli przygotować swemu dziecku pierwszy torcik

Wiele dzieciaków stawia swoje pierwsze kroki właśnie w 12. miesiącu. Każde dziecko rozwija się jednak indywidualnie i jeśli twoje akurat nie ma ochoty chodzić, a z upodobaniem przemierza mieszkanie na czworaka, nie martw się. To wcale nie znaczy, że rozwija się gorzej, albo, że jest mniej inteligentne.

Być może maluch jest bardziej skoncentrowany na postępach w rozwoju mowy? Mówi już nie tylko „mama” i „tata”, ale np. „jeść”, albo „cześć”. Może też nieustanie powtarzać imiona ukochanego rodzeństwa. Bywa, że maluszek przez kilka dni powtarza w kółko dwa słowa, by po jakimś czasie w ogóle o nich „zapomnieć” i w ogóle ich nie używać. Podobnie dzieje się z jakimiś ulubionymi wykonywanymi przez niego czynnościami. Pewnego dnia maluch po prostu o nich zapomina. W rzeczywistości dzieci z tym wieku mają doskonałą wprost pamięć. Owo „zapominanie” to jedynie znak, że zajęły się trenowaniem innych słów, czy umiejętności, a do tamtych niebawem wrócą.

Dzieci na tym etapie szybko się rozpraszają i interesują się kilkoma rzeczami na raz. To dlatego, choć rozumieją już pewne polecenia i potrafią je wykonać, np. kiedy prosimy, by rzuciły piłeczkę, czy dały nam buziaka, to nie zawsze uda się im to wykonać. Po prostu nie zawsze są w stanie skoncentrować się na wykonaniu do końca tej czynności, bo przecież wokół jest tak wiele innych interesujących rzeczy.

Jest to fragment książki: Pierwszy rok razem, Wydawnictwo M.

opr. ac/ac