Radio Watykańskie emituje program w języku polskim już od 1938 r. Jak w tym czasie zmieniło się samo Radio i jego Sekcja Polska?
WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH: — Od 1938 r. papieska rozgłośnia emituje program w języku polskim. Czy mógłby Ojciec wspomnieć najważniejsze wydarzenia w tej długiej już historii Polskiej Sekcji Radia Watykańskiego?
O. LESZEK GĘSIAK SJ: — To niezwykle trudne pytanie. Ważnych wydarzeń było naprawdę wiele i trudno w jakiś sposób je hierarchizować. Każdy okres miał swoje wielkie chwile. Zwrócę zatem uwagę na trzy niezwykle ważne okresy. Pierwszym była niewątpliwie II wojna światowa. Sekcja Polska powstała niecały rok przed jej wybuchem. Gdy zatem wojna stała się faktem, z watykańskiego radia płynęły do Polaków w kraju i na różnych frontach, gdzie toczyły się walki, słowa umocnienia i otuchy. Drugim szczególnym okresem był z całą pewnością czas powojenny, w którym budowano w Polsce socjalistyczny dobrobyt. Nie było w nim miejsca ani na wolność polityczną, ani na wolność religijną. I to właśnie Radio Watykańskie było jedną z tych rozgłośni, której zagłuszanego przez komunistyczne władze sygnału z wypiekami na twarzach poszukiwano w radioodbiornikach w kraju. To m.in. z Watykanu docierały do Polski wiadomości zza żelaznej kurtyny. To także stąd płynęły modły o wolność, a z czasem z radiowych kaplic transmitowano także niedzielne Eucharystie po polsku. I wreszcie trzeci, szczególny okres. To wybór na Stolicę Piotrową Papieża Polaka. Ten pontyfikat zmieniał systematycznie nie tylko Kościół, ale także porządek polityczny w Europie. Było to, oczywiście, ogromne wyzwanie dla Sekcji Polskiej. Papież bowiem często posługiwał się językiem polskim, który stał się nieodłącznym elementem papieskich liturgii. Polscy dziennikarze z watykańskiej rozgłośni towarzyszyli Janowi Pawłowi II w jego licznych pielgrzymkach i podróżach po całym świecie. Z punktu widzenia pracy radia — na Polskiej Sekcji spoczęła wtedy szczególna praca i odpowiedzialność.
— W długim okresie waszej działalności nastąpiły olbrzymie zmiany technologiczne, z „rewolucją” internetową włącznie. Jaki wpływ miały te zmiany na działalność Radia Watykańskiego?
Rzeczywiście, jesteśmy świadkami niezwykle szybkich przeobrażeń społecznych i ekonomicznych w świecie. Współczesne czasy wymagają zatem także szybkich i zdecydowanych przeobrażeń całej kultury medialnej, w której dzisiejszy człowiek jest bardzo mocno zanurzony. Każda rozgłośnia musi z jednej strony odpowiadać na te zmiany czasu, z drugiej musi także dbać o własną tożsamość i cel swojego istnienia. Radio Watykańskie stawia sobie często te pytania i odpowiada na nie nieustannymi przeobrażeniami, zmianami technologicznymi, uczestniczeniem w nowych formach przekazu informacji i pogłębiania przesłania wiary. Papieska stacja jest dzisiaj już czymś znacznie szerszym niż po prostu rozgłośnią radiową. Spora część odbiorców naszych programów nie słucha już tradycyjnych odbiorników radiowych. Odbiera nas przez Internet, na różnych platformach cyfrowych, przez specjalne aplikacje w telefonach komórkowych i na tabletach, szuka nas na portalach społecznościowych, takich jak Facebook czy Twitter. Jesteśmy obecni w telewizyjnych kanałach internetowych czy na platformach cyfrowych. Programy Radia Watykańskiego są retransmitowane przez wiele rozgłośni radiowych na całym świecie. Tak więc potencjalny zasięg oddziaływania papieskiego medium jest naprawdę ogromny. Nie możemy zapominać jednak o tych krajach, do których nowoczesne rozwiązania techniczne z różnych racji nie docierają zbyt szybko. Myślę tu przede wszystkim o krajach ubogich, pogrążonych w konfliktach zbrojnych, rządzonych przez wrogie Kościołowi i wyznawcom Chrystusa reżimy. Stąd też tam, gdzie nie ma możliwości korzystania z najnowocześniejszych systemów nadawczo-odbiorczych, Radio Watykańskie wykorzystuje stare i sprawdzone przez dziesiątki lat sposoby emisji. Chodzi tutaj zwłaszcza o fale krótkie i średnie. W niektórych krajach, zwłaszcza afrykańskich i azjatyckich, jest to jedyny sposób na dotarcie tam papieskiego głosu. Często stare odbiorniki radiowe, czasem bardzo proste, pozbawione tak powszechnych dziś w Europie gadżetów elektronicznych, są jedynym sposobem pozyskiwania watykańskich wiadomości. Stąd też konieczność łączenia przez papieską rozgłośnię tego, co najnowocześniejsze, z tym, co sprawdziło się już w ciągu dziesiątków lat. Sekcja Polska jest jedynie maleńką częścią watykańskiego radia. Także ona, w miarę swoich możliwości, stara się odpowiadać na bieżąco na wymagające wyzwania naszych czasów. Nasze programy nadawane są w Rzymie tradycyjnie na falach ultrakrótkich. Jesteśmy także obecni na platformach cyfrowych, poprzez które nasze audycje są emitowane przez nadajniki naziemne na obszarze całych Włoch. Wszystkie programy są dostępne na żywo przez satelity Eutelsat i Intelsat, a także przez Internet, zarówno na żywo, jak i w dowolnym momencie na żądanie. W Polsce są retransmitowane przez Program I Polskiego Radia, Radio Maryja, rozgłośnie diecezjalne zrzeszone w Forum Niezależnych Rozgłośni Katolickich, a także przez wiele innych rozgłośni niezależnych i społecznych. Przy tej okazji wszystkim im za owocną i często długoletnią współpracę bardzo dziękujemy!
— Nie wszyscy wiedzą, że Radio Watykańskie, w tym również Polska Sekcja, przekształciło się w prawdziwą internetową agencję informacyjną. Czy mógłby Ojciec powiedzieć coś na ten temat?
Może to zbyt szerokie sformułowanie, ale rzeczywiście jest w tym trochę prawdy. Dotyczy to zwłaszcza tej części naszej pracy, która nie jest związana wprost z działalnością Papieża i urzędów watykańskich. Staramy się bowiem informować naszych słuchaczy także o ważnych wydarzeniach w jakiś sposób związanych z Kościołem i wiarą na całym świecie. Myślę tu głównie o takich sprawach, o których wielkie media często mówić nie chcą. Chcemy pokazać, że na całym świecie, pośród różnych kultur, ludzie chcą żyć wartościami ewangelicznymi. Chcemy też m.in. przypominać i pokazywać, że także w XXI wieku nasi bracia chrześcijanie w wielu miejscach świata cierpią ogromne prześladowania ze względu na wyznawaną religię. Mówimy o tych, którzy mają odwagę w tym świecie być świadkami Chrystusowych wartości, nawet jeśli nie idą one w parze z polityczną poprawnością czy utartymi trendami społecznymi. Mówimy o Kościele wpisanym w różne kręgi kulturowe, celebrującym w nieznany u nas sposób religijne święta. Znaczną część naszej pracy stanowi zatem przeglądanie światowych agencji prasowych i śledzenie wydarzeń właśnie pod tym kątem. Ważne jest przy tym także to, że słuchacze polskich programów Radia Watykańskiego mieszkają praktycznie na całym świecie. Potwierdzeniem są listy i maile, które otrzymujemy w redakcji. Dzięki Internetowi nasze audycje są słuchane praktycznie we wszystkich zakątkach naszego globu, tam gdzie mieszkają Polacy. Spora liczba rodaków codziennie odwiedza nasze strony internetowe (pl.radiovaticana.rv) oraz naszego Facebooka (www.facebook.com/radiowatykanskie), uruchomionego i prowadzonego przy współpracy stypendystów z Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Każdego dnia rozsyłamy wszystkim chętnym bezpłatny biuletyn informacyjny (pl.radiovaticana.va/mailing_list.asp), przez który nasze wiadomości trafiają bezpośrednio do skrzynek mailowych zainteresowanych osób. Tak więc nowe środki komunikacji z pewnością poszerzyły grono naszych odbiorców. Nieustannie wzmacniamy współpracę z innymi rozgłośniami. Od marca 2013 r. podjęliśmy ściślejszą współpracę z niezależnymi i niezrzeszonymi w żadnej sieci nadawczej rozgłośniami diecezjalnymi w Polsce. Owocem tej współpracy są m.in. programy publicystyczne przygotowywane w tych rozgłośniach i emitowane w naszych pasmach transmisyjnych. Od lat współpracujemy także z Katolicką Agencją Informacyjną, z którą tworzymy „Dwie minuty dla KAI-u” w naszych „Aktualnościach”. Słowem — mimo niewielu środków jesteśmy obecni w wielu miejscach, a także otwieramy swoją antenę dla innych.
— 14 listopada zostaliście przyjęci na audiencji przez papieża Franciszka. Jakie wrażenia wyniósł Ojciec z tego spotkania?
Audiencja, której Ojciec Święty udzielił Sekcji Polskiej z racji zbliżającego się jubileuszu 75-lecia jej założenia, była dla nas szczególnym wyróżnieniem i olbrzymią radością. Dzień wcześniej otrzymaliśmy telefon, że Papież się z nami spotka. I tak się rzeczywiście stało. Ja osobiście byłem tym spotkaniem zachwycony. Miałem już okazję spotkać się z Papieżem wcześniej, ale ta audiencja miała wyjątkowy charakter. Ojciec Święty był w rozmowie z nami bardzo bezpośredni, braterski, pełen dobrego humoru. Zresztą jego żartobliwe pytanie zaraz na początku zburzyło wszelki sztuczny dystans. W Domu św. Marty był z nami wtedy także dyrektor programowy Radia Watykańskiego o. Andrzej Koprowski SJ. To on nas Papieżowi przedstawiał i wspomniał przy tym, że Polska Sekcja ma już 75 lat. Ojciec Święty spojrzał wtedy na nas i zapytał: Czy to wszyscy mają po 75 lat? Na koniec audiencji wręczyliśmy Papieżowi pierwszy egzemplarz okazjonalnej płyty, którą na ten nasz diamentowy jubileusz przygotowaliśmy. Są na niej nagrane przez Radio Watykańskie w różnych latach głosy 75 znanych osób. Wybraliśmy ich właśnie tyle, by symbolizowały 75 lat działalności Sekcji Polskiej. Papież dokładnie przyglądał się płycie. Ma ona charakter jubileuszowej pamiątki, jej nakład jest ograniczony i nie będzie rozprowadzana komercyjnie. Ma być hołdem i oznaką wdzięczności dla tych wszystkich osób związanych z Sekcją Polską, które swoją pracą, sercem, wiedzą, mądrością i umiłowaniem radia wspierały przez trzy czwarte wieku papieskie dzieło głoszenia Dobrej Nowiny o Chrystusie w naszym ojczystym języku. Na okładce znajduje się obraz z sali prasowej RW, przedstawiający Guglielma Marconiego, twórcę watykańskiej rozgłośni, oraz ośmiu papieży, za których pontyfikatów radio prowadziło swą ewangelizacyjną i informacyjną misję.
opr. mg/mg