Komentarz do papieskiej wizyty w Atenach - 4/5 maja 2001
Rozpoczęła się 93. zagraniczna pielgrzymka Ojca Świętego. Jan Paweł II udał się w podróż szlakiem Apostoła Narodów św. Pawła do Grecji, Syrii i na Maltę. 4 maja br. po raz pierwszy od czasu zerwania jedności między chrześcijańskim Wschodem i Zachodem w 1054 r. zwierzchnik Kościoła Zachodniego odwiedził Ateny.
Kilka godzin przed rozpoczęciem wizyty Jana Pawła II w Grecji wciąż nie było pewne, czy Ojciec Święty — zgodnie z praktykowanym od czasu pierwszej zagranicznej podróży do Dominikany i Meksyku w 1979 r. zwyczajem — ucałuje grecką ziemię. Przeciwko temu protestowały niektóre środowiska prawosławne, uważając, że byłoby to naruszenie „ortodoksji” ziemi greckiej. Na lotnisku w Atenach Jana Pawła II powitali minister spraw zagranicznych Grecji Georgios Papandreu, nuncjusz apostolski w tym kraju abp Paul Tabet oraz katolicki arcybiskup Aten Nikolas Foskolos. Dwoje dzieci ubranych w ludowe stroje wręczyło Ojcu Świętemu gałązkę oliwną i garść ziemi, którą Jan Paweł II ucałował.
Ateńczycy, w przeciwieństwie do mieszkańców innych miast, które odwiedzał Papież, nie zobaczyli go w papamobile. Zamiast znanego wszystkim panoramicznego auta, Jan Paweł II przejechał do pałacu prezydenckiego opancerzonym samochodem prezydenta. Tam też, a nie jak to jest przyjęte zwyczajowo — na lotnisku, nastąpiło oficjalne przywitanie przez prezydenta Grecji Konstantinosa Stefanopulosa.
Pierwsze oficjalne spotkania Papieża w Grecji od razu zostały uznane za wyjątkowo ważne. Ojciec Święty podziękował najpierw za zaproszenie i przyjęcie, zaznaczając, że swoje słowa kieruje z pałacu prezydenckiego do wszystkich Greków. Wezwał wszystkich do uznania roli Grecji i jej wpływu na kulturę europejską, a nawet losy świata.
Wspominając swoją ubiegłoroczną pielgrzymkę do Ziemi Świętej, Jan Paweł II wyraził radość, że może pielgrzymować śladami św. Pawła, „którego osoba dominuje od 2 tys. lat w historii chrześcijaństwa” i który „na zawsze związany jest z ziemią grecką przez założenie właśnie tu, w sercu świata helleńskiego, jednej z pierwszych gmin chrześcijańskich”. Jednak w opinii Papieża równie ważnym było zapoczątkowanie przez św. Pawła dialogu między kulturą helleńską i chrześcijaństwem. „Ten dialog stworzył cywilizację europejską” — powiedział.
Jan Paweł II zwrócił uwagę także na ogromną rolę języka greckiego w rozwoju chrześcijaństwa i wpływ filozofii antycznej na teologię i filozofię chrześcijańską. „Świat helleński stał się chrześcijański, a chrześcijaństwo stało się w pewnym sensie greckie” — zauważył, zwracając się do prezydenta Grecji Konstantinosa Stefanopulosa. Nie zabrakło także odniesienia do tradycji sportowych starożytnych Greków — olimpiad i maratonu. Papież, który jest znany także ze swoich sportowych zainteresowań zauważył, że dzięki temu „Europa poznała ideę harmonii między duchem i ciałem”.
Nawiązując do najważniejszych pytań związanych z przyszłością Europy, Jan Paweł II jeszcze raz przypomniał, że nasz kontynent znalazł się w decydującym momencie. „Mam nadzieję i życzę, aby Europa odkryła na nowo wartość spotkania między kulturą grecką i chrześcijaństwem i pokazała, że nie chodzi o szczątki świata, który już nie istnieje, ale że jest to rzeczywisty fundament prawdziwego ludzkiego postępu” — powiedział i dodał, cytując napis znajdujący się nad wejściem do świątyni w Delfach „czy znasz samego siebie”: „Apeluję do całej Europy, aby poznawała się coraz głębiej i lepiej, a dzięki temu odkryjemy naszą tożsamość”. Kończąc, Papież wezwał Grecję, aby z racji swojej historii i położenia geograficznego stała się pomostem między Wschodem i Zachodem.
Drugie, równie ważne, spotkanie odbyło się w rezydencji prawosławnego metropolity Aten Christodoulosa. Przy zachowaniu szczególnych środków ostrożności (pozamykano nie tylko wszystkie okoliczne ulice, ale również nakazano zamknięcie sklepów i okiennic domów) czarna, zamknięta limuzyna zawiozła Papieża do położonej na terenie ateńskiego starego miasta dzielnicy Plaka. Tam na spotkanie z Papieżem przybyli nie tylko najbliżsi współpracownicy abp. Christodoulosa, ale również watykańscy hierarchowie.
W opinii komentatorów, przemówienie prawosławnego hierarchy było utrzymane w tonie dość ostrym i nieprzyjemnym dla strony katolickiej. Abp Christodoulos, który na Zachodzie uchodzi za człowieka otwartego na dialog i ekumenizm, wyraził „oczekiwanie wiernych Kościoła prawosławnego” na papieskie przeprosiny, wymieniając wszystkie trudne, a zdaniem prawosławia zawinione przez katolików, momenty. Mówił o schizmie, panowaniu łacinników na greckich wyspach, a także o grzechach popełnionych w czasie krucjat oraz o działalności unijnej, która dla prawosławia jawi się jako największa krzywda i dowód nieprzyjaznych intencji.
Papież zadośćuczynił oczekiwaniom i przeprosił za „winy synów i córek Kościoła, tych, którzy zgrzeszyli czynem i zaniedbaniem wobec braci i sióstr prawosławnych”. Jednak Jan Paweł prosił o przebaczenie Boga, a nie Kościół prawosławny czy jego hierarchię. Kiedy Biskup Rzymu wypowiedział słowa: „Niech Pan udzieli nam przebaczenia, o które Go błagamy”, duchowni prawosławni odpowiedzieli oklaskami. Jan Paweł II kilkakrotnie wzywał także chrześcijan (bez rozróżniania na poszczególne wyznania) do „oczyszczenia pamięci” i przypomniał spotkanie swego poprzednika Pawła VI z patriarchą Konstantynopola Atenagorasem w 1965 r., kiedy obaj duchowni zdjęli z siebie ekskomuniki nałożone jeszcze w XI wieku.
* * *
Mimo ograniczania religijnego wymiaru pielgrzymki i zawężania jej jedynie do wizyty głowy państwa, już widać, że może ona mieć bardzo ważne konsekwencje w stosunkach katolicko-prawosławnych. Strona katolicka, ustalając program i szczegóły organizacyjne pielgrzymki, zrezygnowała z wielu elementów, które mogłyby być kontrowersyjne dla prawosławnych. Dlatego też podczas wieczornego spotkania na Areopagu nie usłyszymy radosnego „Alleluja” Haendla, uznanego za zbyt zachodnie, tylko... fragmenty „Czterech pór roku”, które będą muzycznym podkładem do wystąpień.
Joaquin Navarro-Valls, udzielając wywiadu I i II programowi publicznej telewizji greckiej, określił wizytę Papieża Jana Pawła II w Grecji jako historyczną. Zdaniem rzecznika, „samo spotkanie Papieża z prawosławnym arcybiskupem Aten Christodoulosem ma już rangę historyczną”. Ważniejsze będzie spotkanie Jana Pawła II na Areopagu, gdzie Papież i abp Christodoulos razem będą czytać fragmenty Biblii. Takie gesty mogą przyczynić się do przezwyciężenia nieporozumień i są krokiem naprzód na wspólnej ekumenicznej drodze Kościołów katolickiego i prawosławnego. Jest to zgodne z papieską wizją zjednoczonej Europy, która musi oddychać dwoma płucami. Dla Papieża obie części chrześcijaństwa — wschodnia i łacińska — są pełnoprawnymi częściami historycznej rzeczywistości naszego kontynentu.
opr. mg/mg