Światowe Dni Młodzieży: doświadczyć młodego Kościoła

Wszyscy, nieważne, z jakiego kraju pochodzimy, stanowimy jeden Kościół i modlimy się do tego samego Chrystusa, który nas jednoczy - zauważa ks. Grzegorz Lisiecki, wikariusz w parafii w Wilczyskach, który wraz z młodzieżą wybiera się na Światowe Dni Młodzieży. - Mam nadzieję, że uczestnicy tego wydarzenia wrócą jako wspólnota i będą dawać świadectwo - dodaje kapłan.

ŚDM odbędą się w stolicy Portugalii - Lizbonie od 1 do 6 sierpnia pod hasłem „Maryja wstała i poszła z pośpiechem”. Ta wielka impreza, zapoczątkowana w 1986 r. przez papieża Jana Pawła II, co dwa, trzy lata przyciąga tłumy młodych katolików z całego świata, którzy gromadzą się w jednym miejscu, by wyznać wiarę w Jezusa Chrystusa.

Duch i integracja

Zanim młodzi wyjadą do Lizbony, przygotowują się do tego wydarzenia w ramach wspólnot parafialnych czy duszpasterstw młodzieżowych. - Każdego 23 dnia miesiąca modlimy się w intencji ŚDM. Chcemy, aby młodzież była gotowa także duchowo do tego wydarzenia - podkreśla ks. G. Lisiecki.

Spotkania, w czasie których młodzi ludzie integrują się i modlą, organizuje także Centrum Duszpasterstwa Młodzieży w Siedlcach. - Podjęliśmy się comiesięcznej modlitwy i wspólnej Eucharystii sprawowanej w intencji ŚDM w Lizbonie. Każdego 23 dnia miesiąca spotykamy się w kaplicy duszpasterstwa w Siedlcach - mówi Kacper Leszczyński. - Na początku maja w Nowym Opolu, gdzie mieści się Wyższe Seminarium Duchowne Diecezji Siedleckiej i diecezjalny dom rekolekcyjny, uczestniczyliśmy w Mszy św., a następnie zasiedliśmy wokół ogniska. Była to okazja do modlitwy za całe dzieło ŚDM oraz bliższego poznania się w gronie lecących do Portugalii. Ustaliliśmy też kilka spraw organizacyjnych dotyczących udziału w spotkaniu z papieżem Franciszkiem i młodymi katolikami z całego świata - dodaje tegoroczny maturzysta.

Z młodzieżą w intencji ŚDM modli się i wprowadza w tematykę spotkania także posługujący w parafii w Piszczacu ks. Bartosz Švăbik. - Chciałbym, aby nie tylko ci, którzy pojadą do Lizbony, ale także większe grono osób weszło głębiej w orędzie papieża Franciszka dotyczące hasła ŚDM „Maryja wstała i poszła...”, aby ten temat był im bliski - podkreśla kapłan.

Łączy nas ten sam Bóg

Młodzież z diecezji siedleckiej pojawi się w Portugalii już pod koniec lipca. Zamieszka u rodzin w okolicach Porto. Centralne wydarzenia ŚDM poprzedzą tzw. Dni w diecezjach, które odbędą się w dniach 24-31 lipca. To czas na wzajemne poznanie, integrację i zapoznanie z kulturą kraju. - Rodziny otwierają przed nami swoje domy i serca - mówi Aleksandra Kot, wspominając ŚDM w Panamie w 2019 r. - Przez te kilka dni poznajemy konkretną wspólnotę, parafię. Obserwujemy, w jaki sposób przeżywają swoją wiarę. My także dzielimy się naszym świadectwem. Bo choć możemy różnić się w ekspresji wyznawania wiary, to łączy nas ten sam Bóg - podkreśla mieszkanka Międzyrzeca Podlaskiego, dodając, że do dziś ma kontakt z osobami, które poznała w Panamie. - Dla rodzin przyjmujących pielgrzymów to także możliwość poznania kogoś, kto wnosi do ich życia inne spojrzenie na życie i wiarę. W ten sposób nawiązują się niesamowite przyjaźnie. Liczę, że tak samo będzie w Lizbonie - zaznacza A. Kot, dodając, że oprócz kwestii duchowych, czyli doświadczenia wspólnoty Kościoła i pogłębienia wiary, będzie to okazja do zwiedzenia nowego kraju, zapoznania się z jego kulturą.

Na wartość „Dni w diecezjach” wskazuje także ks. B. Švăbik. - W ten sposób buduje się wspólnotę. Spotkania z lokalnymi parafianami, poznawanie nie tylko kultury, miasta, historii, ale też formacja, w tym codzienna Msza św. - to wszystko jest bardzo ważne. Podczas ŚDM w Krakowie w 2016 r. doświadczyłem tego, że ludzie z innych zakątków świata podobnie patrzą na Ewangelię i że idziemy w tym samym kierunku - zaznacza.

Specjalnie na okoliczność wyjazdu na ŚDM K. Leszczyński nauczył się języka portugalskiego. - Skoro jadę do innego kraju, uznałem, że powinienem rozmawiać w danym języku. Myślę, że Portugalczycy poczują się docenieni. Kiedyś przeczytałem, że jak mówi się do człowieka w jakimś języku, to mówi się do jego umysłu, a jeśli zwraca się do kogoś w jego ojczystym języku, to mówi się do jego serca. To mnie zmotywowało, żeby nauczyć się portugalskiego - wyjaśnia siedlczanin.

Po zakończeniu „Dni w diecezjach” wszyscy udadzą się do Lizbony - miejsca wydarzeń centralnych. Na czwartek 4 sierpnia zaplanowano ceremonię powitania papieża Franciszka, który dzień później odprawi Drogę krzyżową. W nocy z soboty na niedzielę odbędzie się nocne czuwanie z papieżem, który w niedzielę rano będzie przewodniczył Mszy św. posłania. - To, co powie Franciszek do młodych czy do Kościoła w ogóle, zawsze jest bardzo ważne. Słowa wypowiedziane podczas ŚDM w Krakowie: „wstańcie z kanapy i idźcie zmieniać świat”, weszły na stałe do naszego języka. Papież dał do zrozumienia, że jeśli zaczniemy działać, to staniemy się szczęśliwi, bo będziemy robić to, do czego powołuje nas Bóg. Czekam na to, by młodzież, szczególnie ta, która ma trudne doświadczenie, zaznała pokrzepienia - podkreśla ks. B. Švăbik.

Umocnieni w wierze i wspólnocie

Celem ŚDM jest doświadczenie wielkiej wspólnoty Kościoła, która głosi prawdę o Bogu. - Myślę, że temu wydarzeniu będzie towarzyszyło przekonanie, iż wszyscy stanowimy jeden organizm, jeden Kościół. Wszyscy razem, nieważne, skąd pochodzimy, możemy modlić się na wspólnej Eucharystii, odnosić do tego samego Chrystusa, który nas jednoczy. Mam nadzieję, że uczestnicy tego wydarzenia wrócą jako wspólnota i będą dawać świadectwo w swoich parafiach - zaznacza ks. G. Lisiecki.

Zapytana o to, czego chciałaby doświadczyć podczas ŚDM, A. Kot odpowiada: wspólnoty Kościoła, więzi, umocnienia w wierze i tego, że Kościół młody naprawdę żyje. - To będzie dla mnie czas nadziei, naładowania Bożych baterii, napełnienia duchem. Pandemia spowodowała, że ludzie się pozamykali, działalność grup czy wspólnot przez pewien czas była zawieszona. Teraz pojawia się więc szansa, by wszystko wróciło do normy, czyli możliwości spotkania się, świętowania i wzajemnego napełniania doświadczeniami - zauważa.

Na nadzieję powrotu z Lizbony z poczuciem wielkiej miłości Boga wskazuje K. Leszczyński. - Chciałbym także doświadczyć, że młody Kościół na świecie nie jest taki, jak mówią o nim ludzie spoza niego czy pokazują w mediach, tylko że jest wielki i żywy - podkreśla.

Dla ks. B. Švăbika ŚDM to wydarzenie zarówno dla młodych, którzy znaleźli Chrystusa i budują z Nim relacje, jak i dla tych, którzy go poszukują. - Współczesny świat, mówiąc obrazowo, jest bardzo nieprzychylny ludziom wierzącym, szczególnie młodym, którzy często przez swoich rówieśników są odepchnięci, wyśmiani, zepchnięci na margines. Myślę, że ŚDM poza spotkaniem Chrystusa, umocnieniem, dla tych, którzy być może zaniechali modlitwę, odeszli od Pana Boga, będzie miejscem, gdzie spotkają Chrystusa podczas modlitwy, Eucharystii, w słowie Bożym. A dla wszystkich będzie to niewątpliwie czas spotkania z osobami z całego świata, którzy wyznają te same wartości, którzy mówią tak samo o Jezusie Chrystusie, patrzą na świat pod kątem Pisma Świętego, i okazja do popatrzenia na Kościół jako wspólnotę ludzi założoną przez Jezusa Chrystusa, który nadaje sens naszemu życiu.


 

3 PYTANIA

ks. Radosław Piotrowski, diecezjalny koordynator ŚDM

 

Jak liczna grupa będzie reprezentować naszą diecezję podczas Światowych Dni Młodzieży?

Z całej diecezji do Lizbony leci 200 osób, w tym: 135 osób z duszpasterstwa młodzieży, ok. w 50 ramach ogólnopolskiej pielgrzymki młodzieży mariańskiej organizowanej przez ojców marianów ze Skórca oraz 15 osób w grupie organizowanej przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży. Myślę, że to całkiem spora reprezentacja. Zostaniemy rozlokowani w miejscowościach pod Porto. Wszyscy razem spotkamy się dopiero podczas centralnych wydarzeń w Lizbonie, gdzie będziemy odpowiadać za jedno z miejsc dla pielgrzymów z Polski, w którym będą głoszone katechezy i sprawowana Msza św. dla naszych rodaków.

 

Dlaczego to wydarzenie jest tak ważne dla młodych ludzi?

Mówić można o dwóch wymiarach: duchowym i społecznym. Jeśli chodzi o kwestię duchową - nigdzie indziej nie da się doświadczyć młodego Kościoła w takiej skali i tak międzynarodowego. Pamiętajmy, że obraz Kościoła w Polsce nie jest jedynym obrazem Kościoła katolickiego w świecie. ŚDM to niezwykłe doświadczenie tego, że młody Kościół potrafi się modlić, żyć Eucharystią, gromadzi wokół papieża będącego dla młodzieży autorytetem. Natomiast jeśli chodzi o społeczne korzyści tego wydarzenia, to niewątpliwie jest to poznanie nowego kraju i ludzi.

 

W jaki sposób, pozostając w kraju, można włączyć się w przeżywanie ŚDM?

Ci, którzy zostają na miejscu, przede wszystkim są zaproszeni do udziału w Jerychu Młodych - 9-11 czerwca w Pratulinie. Jerycho w tym roku jest zbudowane podobnie jak ŚDM, czyli przewidziano czas na warsztaty, umocnienie siebie, integrację i oczywiście modlitwę. Zapraszam do udziału duchowego w ŚDM za pośrednictwem radia czy telewizji. W ten sposób przeżywałem ŚDM w Rio w 2013 r., podczas których pojawiła się informacja, że kolejne międzynarodowe spotkanie młodych odbędzie się w Krakowie. Wtedy nie przypuszczałem, że w ten sposób rozpocznie się moja przygoda z ŚDM, w których będę uczestniczył już po raz trzeci. Mój przykład pokazuje, że duchowe przeżywanie takich wydarzeń może zaowocować tym, że kiedyś ktoś podejmie decyzję o osobistym w nich uczestnictwie.

 

Echo Katolickie 22/2023

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama