Temat: Niechciany prorok
Los proroka zawsze będzie trudnym doświadczeniem. Kiedy dzieją się cuda, grozi nam grzech pychy. Wszak świat gotów jest wtedy zrobić z nami powtórkę z tego, co spotkało w Listrze Pawła i Barnabę. Kiedy zaś zaczyna się w Imię Boże wypominać ludowi jego grzechy i wzywać do nawrócenia, wielu każe wynosić się z ich życia i nie wtrącać w ich osobiste sprawy. Tymczasem właśnie prorok, głosiciel Słowa posłany jest aby przemawiać w Imię Pańskie. Pan zaś jest Tym, który decyduje gdzie należy się udać i komu przynieść ulgę w cierpienie. Gdzie iść z napomnieniem i kogo skarcić w Imię Boga, kogo zaś utwierdzać i umacniać w ludzkiej słabości, komu natomiast głosić odpuszczenie grzechów.
Oczywiście bycie prorokiem w Imię Pana, to rezygnacja z własnego ja. To akceptacja tego, że nie można mieć podwójnego życia i z dóbr, Które Bóg przewidział do rozdzielenia przez nasze ręce nie można rozdzielać według własnego widzimisię. Między innymi dlatego prorok nie jest mile widziany w swojej własnej ojczyźnie. Po pierwsze ludzie pamiętają go i nie szanują jego autorytetu, zapominając, że dzieciństwo, młodość i cała przeszłość człowieka, owszem, jest ważna, ale ważniejsze jest, co Bóg chce do nas powiedzieć przez głos swojego sługi. Po drugie, nawet jeśli sława proroka dociera do jego krajanów przed nim samym, wielu chciałoby liczyć na jakieś ulgowe traktowanie.
Bóg tymczasem wybiera kogo chce i czeka na nasze ludzkie „tak”. Wszak wbrew wolnej woli człowieka, którą sam nas obdarował nawet On nie wyśle nas i nie zmusi. Co więcej, także prorok wierny Bogu, któremu służy, musi pamiętać, że pośród wielu spraw jakim się poświęca, nie wolno mu zapominać o zbawieniu jego własnej duszy.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Pośród tych reakcji bliskich i rodaków, chyba najbardziej rani ludzkie serce gniew i niezrozumienie ze strony tych, od których spodziewalibyśmy się wsparcia i zrozumienia. Jednak Bóg dając zadanie, daje także siłę, aby go wypełnić. Daje przede wszystkim łaskę, która jest nam do zbawienia koniecznie potrzebna.
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy gotów jestem cierpieć dla Chrystusa?