Temat: Męczeństwo
Męczeńska śmierć Szczepana otwiera zupełnie nowy rozdział w życiu Kościoła. Owszem Zbawiciel zapowiadał, że skoro Jego prześladowali to i nas prześladować będą, ale opis z Dziejów Apostolskich, który przedstawia, jak rozprawiono się z diakonem Szczepanem, uzmysławia nam, że zło mimo ewidentnego świadectwa ze strony ludzi wiernych Jezusowi, atakowało i będzie atakować przesłanie prawdy. Kiedy Pan nauczał, domagano się od Niego znaku. Nie wystarczały cuda, które czynił, ani świadectwo jakie o Nim wydawał Ojciec. Największy z cudów – zmartwychwstanie stał się owym znakiem Jonasza, który ostatecznie powinien przekonać świat o prawdziwości mesjańskiego posłannictwa Mistrza z Nazaretu. Jednak ci sami, którzy pragnęli zgładzić Jezusa, którzy we wskrzeszonym Łazarzu upatrywali zagrożenia dla swojego stylu życia, teraz postanowili ukamienować świadka Ewangelii.
Ten przykład pokazuje, że jakakolwiek dyskusja, jakikolwiek dialog ma sens jedynie w przypadku ludzi dobrej woli. Konfrontacja z wrogami Chrystusowego krzyża nieuchronnie prowadzi do męczeństwa albo apostazji. W zależności od tego, która ze stron wychodzi zwycięsko z tak pojętego „dialogu”. Warto o tym pamiętać, gdy niekiedy naiwnie próbuje się prowadzić dialog dla samego dialogu, aby pokazać otwartość, życzliwość i dobrą wolę wyznawców Jezusa z Nazaretu. Pan jednak nigdy w swoim poleceniach, jakie dawał apostołom nie nakazywał dialogowania z kimkolwiek. Co więcej, sam rozmawiał nawet z Piłatem, ale już nie Herodem. Jezus natomiast nauczał i nam polecił iść na cały świat i czynić sobie uczniów. Kiedy jednak my sami stajemy się niekiedy uczniami wrogów Chrystusa, nie ma to nic wspólnego z głoszeniem Ewangelii czy spełnianiem polecenia Zbawiciela.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Jezus został z nami obecny w Najświętszym Sakramencie. Zatem owocem naszego nauczania nie może być jedynie towarzyskie spotkanie, uniwersytecka debata, ale prowadzenie zbłąkanych dusz do źródła wody życia, do stołu eucharystycznego, gdzie czeka na nas Pan. Przecież On sam powiedział, że jeśli nie będziemy pożywać z tego stołu, nie będziemy mieli życia wiecznego. To właśnie tłumaczy różnicę pomiędzy dialogowaniem, na skutek którego traci wiarę wielu wierzących, a głoszeniem Ewangelii, której ceną jest wiele razy męczeństwo, a owocem nawrócenie grzeszników.
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy świadectwo mojego życia jest czytelne?