Oblubienica poślubiona Bogu

Temat: Oblubienica poślubiona Bogu

Kiedy w Piśmie Świętym czytamy o Oblubienicy, którą Bóg sobie wybrał i o którą się troszczy, z całą pewnością możemy powiedzieć, że mowa jest o Narodzie Wybranym. Cały Stary Testament opisuje bowiem lud, który Bóg sobie wybrał, jako oblubienicę. Nowy Testament uzupełni natomiast ten przekaz o Nowy lud wybrany, czyli Kościół. To właśnie my jesteśmy ową oblubienicą, o którą Bóg się troszczy, którą poślubił, dla której tyle znosi i której tyle razy przebacza niewierności. Wszak każdy, kto czytał Pismo Święte wie, że właśnie każde odejście od Boga Jego ludu opisywane było po wielokroć w kategoriach zdrady, cudzołóstwa.
Tymczasem Bóg dokonywał i wciąż dokonuje tak wielu znaków pośród swego ludu. Podobnie, jak naród wybrany był wyprowadzony z niewoli egipskiej i mocną ręką i wyciągniętym ramieniem, tak też pośród nas dzieje się wiele cudów,. Których na co dzień być może nawet nie dostrzegamy. Nie każdy bowiem cud jest manifestacją przeznaczoną dla wszystkich. Niejednokrotnie jest podobnie, jak w przypadku córki Jaira, o której mówi dzisiejsza Ewangelia. Bóg daj poznać swoją moc tym, którzy następnie staj się Jego świadkami aż po krańce ziemi.
Innym razem dzieje się tak, jak w przypadku owej kobiety, która z wytrwałością, na przekór przeciwnościom losu przeciska się do Pana, aby przynajmniej się Go dotknąć. Jezus dokonuje znaków, aby umocnić naszą wiarę, ale także aby utrudzonemu ludowi przyjść z pomocą. My zaś napełnieni łaską powinniśmy głosić wszyskie dzieła Boże, jakich On dokonał pośród nas, trwać w wierności Jemu i Jego przykazaniom.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Jeśli prawdziwie wierzymy, że jesteśmy nowym ludem wybranym, Oblubienicą Pana, oczekującą radosnego dnia zaślubin, wejścia na wieczną ucztę weselną, na którą zostaliśmy zaproszeni, to czyż nie powinniśmy żyć miłością Oblubieńca? Czy nie powinniśmy z tęsknotą wyczekiwać owego spotkania, gdy On przybędzie, aby nas wprowadzić do swego domu? Dzisiejsza liturgia słowa jest dla nas doskonałą okazją do refleksji oraz do rachunku sumienia z naszej miłości do oblubieńca jak też z naszego postrzegania wspólnoty Kościoła, którego jesteśmy cząstką.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czym jest dla mnie Kościół?

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama