Temat: Bóg w gościnie u człowieka
Gdybyśmy tylko mogli zobaczyć Boga. Jak wielu ludzi powtarza, że gdyby tylko dostąpili takiego widzenia, z całą pewnością by się nawrócili. Dzisiejsza liturgia słowa przynosi nam jednak coś więcej. Oto przypomina nam, że w czasach Starego Testamentu Abraham nie tyle widział Boga, co gościł Boga. Tajemnicza scena Boga, który pozwala się podjąć gościną Abrahamowi przemawia do nas po dziś dzień. Zwłaszcza w naszej polskiej tradycji, jak i w wielu tradycjach Wschodu gościna jest niezwykle ważna. Wszak czyż nawet ludowe porzekadło nie głosi „gość w dom, Bóg w dom”? Jak więc postąpilibyśmy, gdyby i nam dziś przyszło podjąć gościną Boga?
Przed taką możliwością stanęła Maria i Marta. Siostry Łazarza, przyjaciele Jezusa. Gościna, jakiej doświadczył u nich Zbawiciel do dziś pozostaje wzorem do naśladowania. Jednak sam Mistrz daje nam dziś prawdziwą lekcję, co jest najważniejszą cząstką z naszego spotkania z Bogiem. Gościć Zbawiciela to nie tylko zatrzymać się na potrzebach czysto ludzkich. Gościć Boga, to wsłuchać się w Jego słowo. Próbować zrozumieć, co On ma nam do powiedzenia. Choć tak czysto po ludzku, chcielibyśmy usłużyć Panu Nieba i Ziemi, jak służy się naszym bliskim, kiedy przybywają z drogi, to jednak Bóg oczekuje od nas postawy zasłuchania w Jego słowo. Postawy nie tyle stołu, co postawy umiłowania wszystkiego, co Bóg ma nam do powiedzenia.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Dziś też Bóg przychodzi do nas w gościnę. W swoim słowie, kiedy modlimy się, zwłaszcza we wspólnocie, ale nade wszystko w sakramencie ołtarza. W Eucharystii Bóg przychodzi do ludzkiego serca i pozwala nam się ugościć. Ile czasu poświęcamy na dziękczynienie po przyjętej komunii świętej? Jak bardzo jesteśmy wdzięczni Zbawicielowi, że zawitał do naszego serca? Więcej, jak zachowujemy się, gdy opuszczamy kościół i wracamy do domów, miejsc pracy, pośród bliskich i znajomych.
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy Jezus wtedy w naszym sercu czuje się znów, jak najważniejszy gość?