Hipotetyczny atak dronami, wdarcie się uzbrojonych terrorystów na teren elektrowni, odbicie zakładników - to tylko niektóre z założeń rozbudowanych ćwiczeń antyterrorystycznych, które odbyły się 5-6 czerwca na terenie należącej do Grupy Enea Elektrowni Kozienice. Zrealizowane scenariusze miały sprawdzić gotowość elektrowni Enei do działania w sytuacjach kryzysowych oraz pozwoliły służbom na sprawdzenie swoich umiejętności na terenie zakładu będącego częścią infrastruktury krytycznej.
„Udział w ćwiczeniach antyterrorystycznych wpisuje się w nasze kompleksowe podejście do bezpieczeństwa energetycznego Polski, którego Enea jest jednym z filarów. Elektrownia Kozienice jest drugą co do wielkości w Polsce i zapewnia energię aglomeracji warszawskiej, dlatego tym bardziej musimy być gotowi na potencjalne sytuacje kryzysowe. Dziękuję służbom oraz naszym pracownikom za zaangażowanie oraz profesjonalne przeprowadzenie ćwiczeń. Takie inicjatywy pozwalają nam nie tylko przetestować procedury, ale również lepiej przygotować się na zagrożenia, na które, działając odpowiedzialnie, musimy być zawsze gotowi” – powiedział Paweł Majewski, Prezes Zarządu Enea S.A.
W ćwiczenia zaangażowane były wszystkie służby i działy elektrowni odpowiedzialne za ciągłość działania zakładu. Jednym z założeń było współdziałanie z jednostkami wojska, policji i innych służb mundurowych. Realizowano scenariusze różnych potencjalnych zagrożeń dla elektrowni i pracujących w niej ludzi.
W ramach symulacji pierwszy sygnał o znajdującym się na terenie spółki materiale wybuchowym pojawił się w poniedziałek o godz. 14.50. Natychmiast uruchomiono stosowne procedury, powołano sztab kryzysowy, powiadomiono odpowiednie służby, zabezpieczono teren. Kolejny incydent w ramach ćwiczeń odnotowano kilkadziesiąt minut później, tym razem wiązał się z atakiem i strzelaniną w jednym z budynków oraz ewakuacją pracowników.
W następnych godzinach do scenariusza dodawane były kolejne zdarzeń, a likwidacja zagrożeń wymagała podejmowania szybkich decyzji, doskonałej koordynacji i współdziałania jednostek policji i wojska, przy jednocześnie bardzo dużym zaangażowaniu pracowników Enei Wytwarzanie. Sytuacja zmieniała się bardzo dynamicznie, a zdarzenia nakładały się na siebie. Służby posługiwały się specjalistycznym sprzętem, wykorzystane były również pojazd typu Tur, a także wojskowe karetki. We wtorek nad ranem przeprowadzono kulminacyjną akcję odbicia zakładników z rąk terrorystów, a kolejne godziny służyły do szczegółowego omówienia i podsumowania ćwiczeń. W sumie wzięło w nich udział kilkaset osób.
„Z pewnością było to dla nas ogromne wyzwanie, ale jednocześnie ćwiczenia dały nam wielkie doświadczenie, które pozwoli na doskonalenie działań w sytuacjach kryzysowych. Mamy oczywiście nadzieję, że nie będziemy narażeni na takie scenariusze, jak jednak życie pokazuje, musimy być jak najlepiej przygotowani, nawet na najbardziej drastyczne sytuacje. Mówimy przecież o jednym z kluczowych dla bezpieczeństwa energetycznego kraju zakładów i zatrudnionych w nim ludziach. Jestem zbudowany postawą naszych pracowników oraz uczestniczących w ćwiczeniu służb, które wykazały się skutecznością i profesjonalizmem. Wszystkim składam słowa podziękowania” – powiedział Zbigniew Piętka, prezes Enei Wytwarzanie.
Trwające dwa dni ćwiczenia szczegółowo przygotowano od kilku miesięcy. W tym czasie opracowywano scenariusze różnych działań, na które potencjalnie mogą być narażone przedsiębiorstwa infrastruktury krytycznej, takie jak Enea Wytwarzanie. Pod uwagę brano między innymi położenie spółki, obiekty które mogą być celem ataków, możliwe akty terroru, a także scenariusze zakładnicze.