Jak Litwa poradziła sobie z alkoholizmem? Teraz czas na Polskę!

Jak to się stało, że w ciągu kilku lat nasz wschodni sąsiad zdołał zwalczyć plagę alkoholizmu i znacząco poprawić swoje wyniki w wielu rankingach?

Po wdrożeniu w ostatnich latach zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), dotyczących ograniczenia sprzedaży i promocji alkoholu, Litwa osiągnęła imponujące rezultaty. Zarówno krajowi, jak i zagraniczni eksperci podkreślają, że udało się tam znacząco zmniejszyć konsumpcję alkoholu w niezwykle krótkim czasie. Ich zdaniem Litwa wyróżnia się na tle innych państw – dzięki wprowadzonym regulacjom średnia długość życia zaczęła rosnąć, a liczba przypadków zatruć alkoholowych spadła aż o połowę. Według analiz z 2022 roku na Litwie spożywano wówczas ok. 11,2 litra czystego alkoholu na osobę rocznie. Dla porównania, w latach 2015-2016 WHO alarmowała o ok. 16 litrach rocznie... Mamy więc do czynienia z ogromnym spadkiem, który widać gołym okiem!

Ustawa antyalkoholowa jest jedną z najczęściej nowelizowanych ustaw na Litwie. Naliczyliśmy, że wprowadzono ponad 60 zmian w polityce kontroli spożycia alkoholu, z których część została wdrożona w krótkim czasie i przyniosła wymierne rezultaty w postaci ograniczenia liczby zgonów związanych ze spożyciem alkoholu i innych negatywnych konsekwencji. Dlatego konieczne jest utrzymanie dotychczasowej polityki kontroli spożycia alkoholu, niczego nie trzeba liberalizować. (...) Całkowity zakaz reklamy alkoholu to dobrze funkcjonujące narzędzie, co jest szczególnie ważne w sieciach społecznościowych, bo tam najłatwiej dotrzeć do młodych ludzi – wskazuje prof. Mindaugas Štelemėkas, kierownik Instytutu Badań nad Zdrowiem Litewskiego Uniwersytetu Nauk o Zdrowiu (LSMU).

Ale o jakich przepisach prawnych dokładnie mowa? Tak więc po kolei. Litewska ustawa o kontroli alkoholu, obowiązująca od 2017 roku, wprowadziła szereg restrykcji dotyczących sprzedaży i spożywania napojów alkoholowych. W dni powszednie oraz soboty można je kupić jedynie w godzinach 10:00-20:00, a w niedziele sprzedaż jest dozwolona tylko do 15:00. Alkohol dostępny jest wyłącznie dla osób, które ukończyły 20 lat. Jego spożywanie jest surowo zabronione w miejscach publicznych, takich jak pojazdy, transport zbiorowy, ulice, stadiony czy parki. Reklama alkoholu została całkowicie zakazana, a od 2020 roku na masowych wydarzeniach można sprzedawać jedynie napoje o zawartości alkoholu nieprzekraczającej 7,5%. Prawodawstwo jest zatem szczególnie bezkompromisowe.

Dostępność alkoholu w Polsce jest za duża

Polska niestety nie może poszczycić się lepszymi wynikami w tej kwestii, co potwierdza najnowszy raport Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Według danych roczne spożycie czystego alkoholu na jednego mieszkańca naszego kraju wynosi średnio 11,7 litra. Warto zaznaczyć, że w strukturze konsumpcji dominuje piwo (55%), a nie mocniejsze napoje. Jego niska cena i powszechna obecność w reklamach sprawiają, że jest postrzegane jako naturalny element życia towarzyskiego, m.in. podczas spotkań czy wydarzeń sportowych. Czy to właśnie niepokojące statystyki skłoniły obecną koalicję rządzącą do podjęcia prac nad nowymi regulacjami? Wydaje się, że kierunek obrany przez władzę najlepiej oddają słowa wiceministra zdrowia Wojciecha Koniecznego: „Uważamy, że ekonomiczna dostępność alkoholu jest zbyt duża. Alkohol w Polsce jest zbyt tani”.

Jak przekonuje Małgorzata Niemczyk, poseł Koalicji Obywatelskiej i przewodnicząca parlamentarnego Zespołu Przeciwdziałania Uzależnieniom, Polska może wziąć przykład z innych państw Unii Europejskiej, chociażby naszego wschodniego sąsiada – Litwy. Zatem w jaki sposób można efektywnie zabezpieczyć młodzież przed szkodliwym wpływem alkoholu? Badania przeprowadzone w 2024 roku przez Instytut Człowieka Świadomego wskazują, że aż 77% niepełnoletnich Polaków zetknęło się z reklamą piwa. To właśnie ten trunek najczęściej stanowi ich pierwszy kontakt z alkoholem. W Polsce reklama wszystkich napojów alkoholowych jest zabroniona, ale niestety z jednym wyjątkiem – piwa. Może ono być legalnie promowane w przestrzeni publicznej, na billboardach przy autostradach, a także w telewizji, lecz dopiero po godzinie 20:00. Bez wątpienia m.in. w tym tkwi problem.

Powołam się na zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia czy opinie ekspertów ds. zdrowia publicznego, zgodnie z którymi powinien obowiązywać całkowity zakaz reklamy wszystkich napojów alkoholowych w mediach oraz w przestrzeni publicznej. To ważny element ochrony młodych ludzi. Przemysł alkoholowy chce promować swoje wyroby wpływając na prokonsumenckie postawy. Taki zakaz wprowadziło już wiele państw. Świetnym przykładem jest tu Litwa, dotąd jeden z unijnych liderów w spożyciu alkoholu. Zakaz reklam, ograniczenie czasu sprzedaży alkoholu, a także podniesienie cen oraz legalnego wieku zakupu alkoholu – do 20 roku życia – spowodowały zarówno spadek spożycia alkoholu, jak i spadek problemów zdrowotnych z nim związanych. Odnotowują oni także spadki negatywnych zachowań czy interwencji policji. Naprawdę, pozytywów jest cała masa – postulowała polityk w niedawnym wywiadzie dla portalu DoRzeczy.pl.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama