reklama

„Usiłujecie Mnie zabić”

ks. Nikos Skuras ks. Nikos Skuras

dodane 07.04.2025 18:10
0

Miałem sen. Z powodu wiary w Chrystusa, wjeżdżałem na taśmociągu z innymi wiernymi do rozpalonego pieca. Ja uciekłem z tej taśmy. Oni wjechali. Boję się śmierci. Mam nadzieję, że męczeństwo to łaska, którą się dostaje gratis.

Człowiek otrzymując władzę, może zapragnąć panować nad drugą osobą. Według Boga, władza ma być służbą. Władca pomaga ludziom rozwijać pozytywne cechy. Negatywne zaś uczy powściągać. Temu służą różne formy nagradzania i karcenia.

Pierwsze czytanie ukazuje króla chcącego złamać wiarę trzech mężów żydowskich. Mają oni oddać boską cześć złotemu posągowi. Wyrzekliby się jednocześnie wiary swoich przodków. Król prowokuje młodzieńców. Sugeruje, że nie wiadomo, czy ich Bóg istnieje i czy zechce zadziałać na ich korzyść. Insynuuje, że nie warto tracić tego, co najcenniejsze na tym świecie – własnego życia. Oni zaryzykowali i otrzymali wolność od płomieni ognia.

Chrystus w dzisiejszej Ewangelii, toczy spór. Jego oponenci gorliwie zachowywali Prawo Mojżeszowe i praktyki życia liturgicznego. Myślę, że ja, piszący ten komentarz, oraz w zdecydowanej większości czytelnicy Opoki, należymy do tej grupy. Jest ważnym, by nie czytać tekstów biblijnych jako Słowa skierowanego do ludzi z dalekiej przeszłości. Chrystus toczy spór ze mną i z tobą drogi Czytelniku. Mówi, że jesteśmy niewolnikami: „Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem” i że usiłujemy Go zabić. Z pierwszą połową zdania się zgadzasz. Co do drugiej myślisz, że to odnosi się do przestępców. To Słowo Czytelniku, mówi o tobie. Usiłujesz Go zabić i robisz to, gdy nie chcesz zaakceptować drugiego człowieka z jego błędami, które cię ranią i komplikują twoje życie; gdy trzymasz urazę; gdy osądzasz; gdy wydajesz szybkie opinie nie znając kontekstu. Oponenci chcieli Jezusa usunąć ze swojego środowiska, bo komplikował ich życie religijne.

Mówisz sobie: „Ja siebie nie przeskoczę, taki jestem”. Jezus na to: „Odwagi! Ja wchodzę w ogień twojego gniewu, nieprzebaczenia i pożądliwości. Nie bronię się przed tym, by kolejny raz twój ogień mnie zabił. Mam doświadczenie zmartwychwstania, którego ty jeszcze nie masz. Dlatego bronisz swojego życia, zabijając Mnie w innych. Płomienie Mojej Miłości do ciebie, gaszą twoje płomienie”.

Czytelniku! Grzesznikiem pozostaniesz do końca życia. Możesz jednak codziennie, za darmo, otrzymywać od Chrystusa wolność od twoich grzechów. Czy chcesz?

 

1 / 1

reklama