Tego, co wydarzyło się wieczorem pierwszego dnia tygodnia, czyli w dniu zmartwychwstania Jezusa, uczniowie już nigdy nie zapomną. On sam, żyjący i prawdziwy, staje pośrodku nich, chociaż przecież Jego śmierć na krzyżu na pewno się wydarzyła i została dodatkowo potwierdzona przebiciem włócznią Jego serca. Zmartwychwstały przynosi uczniom ten niezwykły dar, który odtąd stanie się podstawą nowego sposobu ich egzystencji: życia w mocy Bożej. Tym darem jest Duch Święty, który jest tchnieniem Jezusa, ale także Ojca niebieskiego i dzięki któremu wierzący może żyć nieprzerwanie w Bożej obecności.
Aby mogło się to rzeczywiście wydarzyć, dar Ducha musi zostać świadomie zaakceptowany, przyjęty otwartym sercem. Dopiero wtedy zaczyna on kształtować człowieka. Proces kształtowania ludzkiego wnętrza przez moc Bożego Ducha jest w Nowym Testamencie porównany do ognia i do wiatru, jak to czytamy w opisie Zesłania Ducha Świętego. Obydwa te obrazy mogą oczywiście symbolizować ślepe i niszczycielskie siły natury. Gdy jednak odnoszą się do świadomego działania Boga, nawiązują do dobra, jakie niesie w sobie obecność ognia i wiatru.
Obraz ognia można rozumieć w kontekście pracy kowala. Gdyby chciał on przekuć na zimno żelazne narzędzie, jedynie siłą uderzeń młota, zniszczy je. Ale kiedy je rozpali do czerwoności, może mu nadać inny, nowy kształt. Duch Boży rozpala Bożą miłością serce człowieka, a więc świat jego myśli, emocji i pragnień, uzdalniając je do tego, by otrzymało nową formę. Dodatkowo w trakcie tego procesu zniszczone Bożym ogniem zostaje wszystko, co nie jest szlachetne, co zanieczyszcza i osłabia.
Drugi obraz Ducha to działanie wiatru. Boski wiatr rozwiewa nagromadzone opary grzechu, które – jak smog nad wielkimi metropoliami w bezwietrzne dni – mogą zatruć ludzką duszę. Oczyszcza On duchowe powietrze, daje świeżość i klarowność myśli, odnawia wszystkie życiowe siły.
Dzięki niezwykłemu darowi Bożego Ducha możliwy staje się nowy sposób życia, wolny od zniewalającego wpływu mentalności skoncentrowanej na konsumowaniu, która rzekomo ma zapewnić człowiekowi szczęśliwe życie. Bez życia w mocy Bożego Ducha człowiek jednak nigdy nie zdoła zaspokoić podstawowego głodu, jakim jest głód Boga.