1
września
wtorek
Dzień powszedni albo wspomnienie bł. Bronisławy, dziewicy
Rok liturgiczny: A/II
Pierwsze czytanie:
1 Kor 2, 10b-16
Psalm responsoryjny:
Ps 145 (144), 8-9. 10-11. 12-13. 14 i 17 (R.: 17a)
Werset przed Ewangelią:
Łk 7, 16
Ewangelia:
Łk 4, 31-37

Patroni:

  • św. Jozue,
  • św. Sykstus,
  • św. Pryskus,
  • św. Terencjan,
  • św. Wincenty,
  • św. Werena,
  • św. Wiktoriusz,
  • św. Konstancjusz,
  • św. Egidiusz,
  • św. Lupus,
  • bł. Juliana z Collalto,
  • bł. Joanna Soderini,
  • bł. Krystian {Michał} Roca Huguet i XI towarz.,
  • bł. Alfons Sebastia Vifials,
  • bł. Piotr Rivera, Maria z Góry Karmel Moreno Benítez i Maria od Ucieczki Wiernych Carbonell Muńoz
Kolor szat: zielony

Liturgia na dzień 2020-09-01:

Pierwsze czytanie

1 Kor 2, 10b-16
Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian

Bracia:

Duch przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego. Kto zaś z ludzi zna to, co ludzkie, jeżeli nie duch, który jest w człowieku? Podobnie i tego, co Boskie, nie zna nikt, tylko Duch Boży. Otóż my nie otrzymaliśmy ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, dla poznania dobra, jakim Bóg nas obdarzył. A głosimy to nie za pomocą wyszukanych słów ludzkiej mądrości, lecz korzystamy z pouczeń Ducha, przedkładając duchowe sprawy tym, którzy są z Ducha.

Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego pojąć, bo tylko duchem można to zrozumieć. Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony. Któż więc poznał zamysł Pana tak, by Go mógł pouczać? My właśnie znamy zamysł Chrystusowy.

Psalm responsoryjny

Ps 145 (144), 8-9. 10-11. 12-13. 14 i 17 (R.: 17a)
Pan sprawiedliwy na wszystkich swych drogach

Pan jest łagodny i miłosierny, *
nieskory do gniewu i bardzo łaskawy.
Pan jest dobry dla wszystkich, *
a Jego miłosierdzie nad wszystkim, co stworzył.

Pan sprawiedliwy na wszystkich swych drogach

Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła *
i niech Cię błogosławią Twoi wyznawcy.
Niech mówią o chwale Twojego królestwa *
i niech głoszą Twoją potęgę.

Pan sprawiedliwy na wszystkich swych drogach

Aby synom ludzkim oznajmić Twoją potęgę *
i wspaniałość chwały Twojego królestwa.
Królestwo Twoje królestwem wszystkich wieków, *
przez wszystkie pokolenia Twoje panowanie.

Pan sprawiedliwy na wszystkich swych drogach

Pan podtrzymuje wszystkich, którzy upadają, *
i podnosi wszystkich zgnębionych.
Pan jest sprawiedliwy na wszystkich swych drogach *
i łaskawy we wszystkich swoich dziełach.

Pan sprawiedliwy na wszystkich swych drogach

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

Łk 7, 16
Alleluja, alleluja, alleluja

Wielki prorok powstał między nami
i Bóg nawiedził lud swój.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

Łk 4, 31-37
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus udał się do Kafarnaum, miasta w Galilei, i tam nauczał w szabat. Zdumiewali się Jego nauką, gdyż słowo Jego było pełne mocy.

A był w synagodze człowiek, który miał w sobie ducha nieczystego. Zaczął on krzyczeć wniebogłosy: «Och, czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś: Święty Boga». Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego!» Wtedy zły duch rzucił go na środek i wyszedł z niego, nie wyrządzając mu żadnej szkody.

Wprawiło to wszystkich w zdumienie, i mówili między sobą: «Cóż to za słowo, że z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, i wychodzą».

I wieść o Nim rozchodziła się wszędzie po okolicy.

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

SŁOWO PEŁNE MOCY

Stefan Moszoro-Dąbrowski Stefan Moszoro-Dąbrowski

SŁOWO PEŁNE MOCY
Pewnego razu bp Álvaro del Portillo opowiadał, jak podczas spotkania z Janem Pawłem II, gdy rozmawiali o sytuacji świata i Kościoła, ni z stąd, ni zowąd Papież go spytał: - A czy ksiądz widział diabła? Zdziwiło go to pytanie, ale odpowiedział: Ojcze Święty, widzieć - to, co znaczy widzieć oczyma - diabła nie widziałem, ale codziennie dotykam skutków jego działania. Na co Papież odpowiedział: - Ja też, ja też!
Dialog między kanonizowanym papieżem i beatyfikowanym biskupem może nam dać do myślenia. Działanie diabła jest faktem, da się je rozpoznać po opłakanych skutkach. Czy w różnych głośnych awanturach i agresji wobec cnót chrześcijańskich takich jak pobożność, czystość, posłuszeństwo, pokora nie daje się słyszeć echo opętanego z synagogi w Kafarnaum: - „Och, czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić?”
Tylko Jezus posiada „władzę i moc”, by naprawiać szkody wyrządzone przez diabła. Nam, Jego naśladowcom, pozostawił Ewangelię i Krzyż, abyśmy mogli zwyciężać. Te środki tylko z pozoru mogą się wydawać niedostateczne wobec ogromu zła, które niemal dotykamy w otaczającym nas świecie. Konieczne jest jednak, byśmy wytrwale stosowali te Boże środki. Powtórzmy jeszcze raz: Ewangelia i Krzyż - nie ma innych środków. Pozostałe sprawy są tylko pomocnicze: budynki, organizacje, portale internetowe, szkoły, szpitale, itd.
Ewangelię nie wystarczy znać, trzeba ją przeżywać w taki sposób, by ona nas przemieniała. Samo słowo Ewangelia ma takie właśnie znaczenie: to nowina, która przemienia słuchacza na lepszego. Jest „radosną nowiną” bo uzdrawia i wyzwala z niewoli Szatana. Po przeczytaniu Ewangelii i aklamacji „Oto słowo Pańskie” diakon lub kapłan, całując księgę, mówi: „Niech słowa Ewangelii zgładzą nasze grzechy”. Słowo Boże ma moc, jeżeli słucham je z wiarą; to Chrystus, który przemawia przez czytającego, ma moc uzdrowienia mego serca tak, jak słowem uzdrawiał chorych.
Krzyż, podobnie jak za czasów pierwszej ewangelizacji św. Pawła, również teraz jest „zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan” (1 Kor 1, 23). Ofiarne i umiarkowane życie uczniów Jezusa w często rozwiązłym świecie jest czymś absolutnie niepoprawnym. Znamienne jest, że przed wysłuchaniem Ewangelii czynimy znak krzyża na czole, ustach i piersiach. Znak, który nas zobowiązuje, by nie zatrzymywać się na drodze czynienia dobra niezależnie od ofiary, jakiej Słowa Ewangelii mogą wymagać. Sam Jezus towarzyszy nam i da sił, by ten krzyż dzielnie dźwigać.