12
sierpnia
piątek
Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Joanny Franciszki de Chantal, zakonnicy
Rok liturgiczny: C/II
Pierwsze czytanie:
Ez 16, 1-15. 60. 63
Psalm responsoryjny:
Iz 12, 2. 3 i 4bcd. 5-6 (R.: por. 1d)
Werset przed Ewangelią:
1 Tes 2, 13
Ewangelia:
Mt 19,3-12

Patroni:

  • św. Joanna Franciszka Frémiot de Chantal,
  • św. Euplus,
  • św. Anicet i Focjusz,
  • św. Muredach,
  • św. Lelia,
  • św. Herculanus,
  • św. Porcariusz i towarz.,
  • bł. Karol Meehan,
  • bł. Innocenty IX,
  • bł. Piotr Jarrige de la Morelie de Puyredon,
  • bł. Wiktoria Díaz y Bustos de Molina,
  • bł. Flawiusz {Atilanus} Argiieso Gonzalez,
  • bł. Sebastian Calvo Martínez i VI towarz.,
  • bł. Antoni Perulles Estivill,
  • bł. Florian Stępniak i Józef Straszewski,
  • bł. Karol Leisner

Liturgia na dzień 2022-08-12:

Pierwsze czytanie

Ez 16, 1-15. 60. 63
Czytanie z Księgi proroka Ezechiela

Pan skierował do mnie te słowa: «Synu człowieczy, zapoznaj Jerozolimę z jej obrzydliwościami i powiedz: Tak mówi Pan Bóg do Jerozolimy: Z pochodzenia i urodzenia swego jesteś z ziemi Kanaan. Ojciec twój był Amorytą, a matka twoja – Chittytką. A twoje urodzenie: w dniu twego przyjścia na świat nie odcięto ci pępowiny, nie obmyto cię w wodzie, aby cię oczyścić; nie natarto cię solą i w pieluszki cię nie owinięto. Żadne oko nie okazało współczucia, aby spełnić względem ciebie jedną z tych posług przez litość dla ciebie. W dniu twego urodzenia wyrzucono cię na puste pole – przez niechęć do ciebie.

Oto Ja przechodziłem obok ciebie i ujrzałem cię, jak szamotałaś się we krwi. Rzekłem do ciebie, gdy byłaś we krwi: Żyj, rośnij! Jak trawę na polu cię uczyniłem. Rosłaś, wzrastałaś i doszłaś do wieku dojrzałego. Piersi twoje nabrały kształtu i włosy twoje stały się obfitsze. Ale byłaś naga i bez okrycia.

Oto przechodziłem obok ciebie i ujrzałem cię. Był to twój czas, czas miłości. Rozciągnąłem połę płaszcza mego nad tobą i zakryłem twoją nagość. Związałem się z tobą przysięgą i wszedłem z tobą w przymierze – mówi Pan Bóg – stałaś się moją. Obmyłem cię wodą, otarłem z ciebie krew i namaściłem olejkiem. Następnie przyodziałem cię wyszywaną szatą, obułem cię w trzewiki z miękkiej skórki, opasałem bisiorem i okryłem cię jedwabiem.

Ozdobiłem cię klejnotami, włożyłem bransolety na twoje ręce i naszyjnik na twoją szyję. Włożyłem też pierścień w twój nos, kolczyki w twoje uszy i wspaniały diadem na twoją głowę. Zostałaś ozdobiona złotem i srebrem, przyodziana w bisior oraz w szaty jedwabne i wyszywane. Jadałaś najczystszą mąkę, miód i oliwę. Stawałaś się z dnia na dzień piękniejsza i doszłaś aż do godności królewskiej. Rozeszła się twoja sława między narodami dzięki twojej piękności, bo była ona doskonała z powodu ozdób, w które cię wyposażyłem – mówi Pan.

Ale zaufałaś swojej piękności i wyzyskałaś swoją sławę na to, by uprawiać nierząd. Oddawałaś się każdemu, kto obok ciebie przechodził.

Ja jednak wspomnę o przymierzu, które z tobą zawarłem za dni twojej młodości, i ustanowię z tobą przymierze wieczne, abyś pamiętała i wstydziła się i abyś ze wstydu ust swoich nie otwarła wówczas, gdy ci przebaczę wszystko, co uczyniłaś» – mówi Pan Bóg.

[Lub do wyboru: Ez 16, 59-63]
Czytanie z Księgi proroka Ezechiela

Tak mówi Pan Bóg: «Postąpię z tobą, Jeruzalem, tak, jak ty postępowałaś, ty, która złamałaś przysięgę i zerwałaś przymierze. Ja jednak wspomnę o przymierzu, które z tobą zawarłem za dni twojej młodości, i ustanowię z tobą przymierze wieczne. Ty zaś ze swej strony wspomnisz swoje postępowanie i zawstydzisz się, kiedy przyjąwszy siostry twoje tak starsze, jak i młodsze od ciebie, dam ci je za córki, choć nie ze względu na zawarte z tobą przymierze.

Odnowię bowiem moje przymierze z tobą, i poznasz, że Ja jestem Pan, abyś pamiętała i wstydziła się i abyś ze wstydu ust swoich nie otwarła wówczas, gdy ci przebaczę wszystko, co uczyniłaś» – mówi Pan Bóg.

Psalm responsoryjny

Iz 12, 2. 3 i 4bcd. 5-6 (R.: por. 1d)
Gniew Twój ustąpił, w Tobie mam pociechę

Oto Bóg jest moim zbawieniem! *
Jemu zaufam i bać się nie będę.
Pan jest moją pieśnią i mocą *
i On stał się moim zbawieniem.

Gniew Twój ustąpił, w Tobie mam pociechę

Wy zaś z weselem czerpać będziecie wodę *
ze zdrojów zbawienia.
Chwalcie Pana, wzywajcie Jego imienia! †
Ukażcie narodom Jego dzieła, *
przypominajcie, że Jego imię jest chwalebne.

Gniew Twój ustąpił, w Tobie mam pociechę

Śpiewajcie Panu, bo czynów wspaniałych dokonał! *
I cała ziemia niech o tym się dowie.
Wznoś okrzyki i wołaj radośnie, mieszkanko Syjonu, *
bo wielki jest wśród ciebie Święty Izraela.

Gniew Twój ustąpił, w Tobie mam pociechę

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

1 Tes 2, 13
Alleluja, alleluja, alleluja

Przyjmijcie słowo Boże nie jako słowo ludzkie,
ale jak jest naprawdę, jako słowo Boga.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

Mt 19,3-12
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Faryzeusze przystąpili do Jezusa, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: «Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu?»

On odpowiedział: «Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? I rzekł: „Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem”. A tak już nie są dwojgiem, lecz jednym ciałem. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela».

Odparli Mu: «Czemu więc Mojżesz przykazał dać jej list rozwodowy i odprawić ją?»

Odpowiedział im: «Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było. A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę – chyba że w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo».

Rzekli Mu uczniowie: «Jeśli tak ma się sprawa człowieka z żoną, to nie warto się żenić».

On zaś im odpowiedział: «Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest dane. Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są także bezżenni, którzy ze względu na królestwo niebieskie sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje!»

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Małżeństwo w czasach zamętu

ks. Tomasz Jaklewicz ks. Tomasz Jaklewicz

Małżeństwo w czasach zamętu   Pixabay.com, CC0

1. Postępujemy nieraz jak faryzeusze. Zaczynamy od końca, a trzeba zacząć od początku. Wtedy wszystko układa się w sensowną całość. W kwestiach małżeństwa i etyki seksualnej, pytamy o to, co wolno, a czego nie wolno. I zasadniczo chcemy, jak najmniej ograniczeń. Tak jakby wolność była większą wartością niż miłość. Jezus odpowiadając na zaczepkę faryzeuszów odwołuje się do początku, czyli do Bożego pomysłu na małżeństwo i ludzką miłość. W płciowości, w seksualności człowieka jest wpisany Boży pomysł na szczęście. Święty Jan Paweł II swoją teologię ciała stworzył szukając tego Bożego początku wpisanego w naturę mężczyzny i kobiety, w ich cielesność, seksualność, wzajemny pociąg. Kiedy zrozumiemy, że powołaniem człowieka jest komunia osób, wzajemne obdarowanie sobą, wtedy jest jasne, że rozwód jest czymś sprzecznym z logiką daru. Katolickie nauczanie na temat małżeństwa bywa przedstawiane jako zestaw zakazów. „Nie” dla antykoncepcji, „nie” dla aborcji, „nie” dla rozwodów, itd. Tymczasem wszelkie zasady, w których słyszymy „nie wolno”, wynikają z wielkiego chrześcijańskiego TAK dla miłości, cielesności, seksualności. Jeśli się nie słyszy tego „tak”, wtedy zakazy odbierane są jako zamach na wolność czy szczęście. Papież Wojtyła poświęcił aż 130 katechez środowych, aby ukazać piękno i pełną prawdę o ludzkiej miłości. Zasady etyczne wynikają z powołania człowieka do małżeństwa, które ma być wspólną drogą do nieba. Droga ma swoje ograniczenia, inaczej nie jest drogą, ale błąkaniem się bez celu.

2. Powrót do początku – może oznaczać także praktyczny wniosek dla małżonków, których dopada myśl o rozejściu się. Wróćcie do początku! Spróbujcie zacząć od nowa, bez oskarżeń, zaczynając od pokornego uznania „moja wina”. Wróćcie do słów przysięgi małżeńskiej. Wróćcie do Jezusa, który was pobłogosławił. Spróbujcie niczego nie niszczyć, ale zacznijcie od początku odbudowywać. Małymi krokami. Być może oboje oddaliliście się od siebie, ale gdy wrócicie do źródła, jest szansa na ponowne zbliżenie. Małżeństwo nie jest związkiem dwóch osób doskonałych, ale związkiem grzeszników. Oboje potrzebujecie miłosierdzia Bożego. Z Boga, z Jego przebaczenia płynie siła do wzajemnego przebaczenia. Wtedy nowy początek jest możliwy. Co Bóg złączył... To Bóg łączy, bo On jest miłością Ojca, Syna i Ducha Świętego. W tej miłości we wnętrzu Boga jest początek także ludzkiej małżeńskiej miłości.

3. Żyjemy w czasach zamętu. Zamieszanie doktrynalne ogarnęło także nauczanie Kościoła. Papieska adhortacja „Amoris laetitia” dała wiele cennych wskazówek dla małżonków, ale pojawiły się także niejasności, które póki co, nie zostały rozwiane. Słowa Jezusa są jednak jasne. Są wezwaniem do wierności. Małżonkowie mają stanowić jedno ciało. Sami nie dadzą rady wypełnić małżeńskiego powołania. Potrzebują łaski, potrzebują Jezusa. Potrzebują także jasnego głosu nauczającego Kościoła w świecie pełnym agresywnych ideologii sprzecznych z Bożą prawdą o człowieku. Jak nauczał św. Jan Paweł II „prawdziwa wyrozumiałość i szczere współczucie… nie może polegać na ukrywaniu lub osłabianiu prawdy moralnej” (Veritatis splendor, 95). To nie jest tak, że mamy dostosowywać nauczanie Kościoła do naszych oczekiwań i słabości, ale to my mamy żyć wedle objawionej nam prawdy.