Wiceprezydent USA, J.D. Vance: nie planujemy uznania państwa palestyńskiego

Stany Zjednoczone nie planują uznać państwa palestyńskiego – stwierdził w piątek wiceprezydent USA J.D. Vance podczas spotkania z brytyjskim ministrem spraw zagranicznych Davidem Lammym w jego wiejskiej rezydencji w Chevening House w hrabstwie Kent.

„Nie planujemy uznania państwa palestyńskiego. Nie wiem, co by to tak naprawdę oznaczało, biorąc pod uwagę brak funkcjonującego rządu” – powiedział Vance.

Jednocześnie oświadczył, że Wielka Brytania podejmuje własne decyzje i może uznać Palestynę za suwerenne państwo. Jego zdaniem Londyn i Waszyngton mogą „mieć rozbieżności co do tego, jak osiągnąć wspólne cele”.

Dwa cele Trumpa, jeśli chodzi o Strefę Gazy

Amerykański polityk przypomniał, że prezydent USA Donald Trump ma dwa cele: „doprowadzenie Hamasu do tego, by był niezdolny do ponownego atakowania niewinnych izraelskich cywilów” oraz rozwiązanie kryzys humanitarnego w Strefie Gazy. Wyjaśnił, że jego zdaniem pierwszym zadaniem będzie „wykorzenienie” Hamasu. Dodał, że rząd USA podejmuje „niezwykle duże wysiłki” w celu zwiększenia pomocy dla mieszkańców Strefy Gazy.

Lammy poinformował, że premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer co tydzień omawia kwestie Strefy Gazy z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Zapewnił, że obie strony chcą zawieszenia broni oraz uwolnienia izraelskich zakładników porwanych i przetrzymywanych przez Hamas. Szef brytyjskiej dyplomacji wyraził zaniepokojenie piątkową decyzją Izraela dotyczącą okupacji miasta Gaza i eskalacji ofensywy na terenie półenklawy.

Vance zastąpi Trumpa w następnej kadencji?

Podczas spotkania z dziennikarzami Vance starał się uniknąć odpowiedzi, gdy poproszono o skomentowanie słów Trumpa, który wskazał go jako „najbardziej prawdopodobnego” następcę w Białym Domu w 2028 r. Wiceprezydent przyznał, że obecnie nie koncentruje się na wyborach federalnych w 2026 r., „a co dopiero na tych, które odbędą się dwa lata później”. - Jeśli zrobimy dobrą robotę dla narodu amerykańskiego, polityka sama się ułoży – podkreślił.

Wolność słowa zagrożona

Wiceprezydent został także zapytany, czy ma obawy dotyczące wolności słowa w Wielkiej Brytanii, gdyż wcześniej otwarcie twierdził, że dochodzi tu do przypadków cenzury. Odpowiedział, że „wyraził pewne obawy i krytykę wobec przyjaciół po tej stronie Atlantyku”, ale dodał, że w tej sprawie skupia się przede wszystkim na sytuacji w Stanach Zjednoczonych.

Wizyta J.D. Vance w Wielkiej Brytanii ma charakter prywatny. Wraz z żoną i trójką dzieci spędzi on wakacje w Cotswolds, regionie z malowniczymi wiejskimi pejzażami oraz miasteczkami z kamienną zabudową. Amerykanie mają także w planach wizytę w Pałacu Hampton Court w Londynie.

Pod koniec lipca prywatną wizytę w Wielkiej Brytanii złożył Donald Trump. Odwiedził on swoje ośrodki golfowe w Szkocji - w Turnberry i Menie. W tym pierwszym spotkał się z premierem Starmerem i przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.

Kolejna oficjalna wizyta prezydenta USA zaplanowana jest na 17-19 września. Wtedy wraz z pierwszą damą Melanią Trump zatrzyma się na zamku Windsor jako gość króla Karola III i królowej Kamili.

Źródło: Logo PAP

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama