8
września
piątek
Święto Narodzenia NMP
Rok liturgiczny: A/I
Pierwsze czytanie:
Mi 5,1-4
Psalm responsoryjny:
Ps 13
Drugie czytanie:
Rz 8, 28-30
Ewangelia:
Mt 1,1-16.18-23

Patroni:

  • Narodziny NMP,
  • św. Hadrian,
  • św. Faust, Dius i Ammonius ,
  • św. Izaak,
  • św. Sergiusz Pp I,
  • św. Korbinian,
  • św. Piotr z Chavanon,
  • bł. Serafina Sforza,
  • św. Tomasz z Villa Nova,
  • bł. Tomasz Palaser, Jan Norton i Jan Talbot ,
  • św. Antoni od św. Bonawentury, Dominik Castellet i 20 towarz.,
  • bł. Fryderyk Ozanam,
  • bł. Józef Cecyl {Bonifacy} Rodríguez González, Teodemir Joachim {Adrianus} Sainz Sainz i Ewencjusz Ryszard {Euzebiusz Alfons} Urjurra ,
  • bł. Marinus Blanes Giner,
  • bł. Izmael Escrihuela Esteve,
  • bł. Paschalis Fortuńo Almela,
  • bł. Józefa od św. Jana Ruano García i Maria Bolesna od św. Eulalii Puig Bonany,
  • bł. Adam Bargielski,
  • bł. Władysław Błądziński

Liturgia na dzień 2023-09-08:

Pierwsze czytanie

Mi 5,1-4
Czytanie z księgi proroka Micheasza

Tak mówi Pan:

«A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich. Z ciebie Mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności. Przeto Pan wyda ich aż do czasu, kiedy porodzi mająca porodzić. Wtedy reszta braci Jego powróci do synów Izraela.

I powstanie i będzie ich pasterzem mocą Pana, przez majestat imienia Pana Boga swego. Będą żyli bezpiecznie, bo Jego władza rozciągnie się aż do krańców ziemi. A On będzie pokojem».

Psalm responsoryjny

Ps 13
Ps 13, 6 (R.: por. Iz 61, 10b)

Duch mój się raduje w Bogu, Zbawcy moim

Ja zaś zaufałem Twemu miłosierdziu, *
niech się moje serce cieszy z Twej pomocy.
Będę śpiewać Panu, *
który mnie obdarzył dobrem.

Duch mój się raduje w Bogu, Zbawcy moim

Drugie czytanie

Rz 8, 28-30
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Rzymian

Bracia:

Wiemy, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według Jego zamiaru. Albowiem tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi. Tych zaś, których przeznaczył, tych też powołał, a których powołał, tych też usprawiedliwił, a których usprawiedliwił, tych też obdarzył chwałą.

[2 czytanie do wyboru zamiast pierwszego. Obowiązkowo jako drugie czytanie w kościołach, które obchodzą dziś uroczystość]

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

Alleluja, alleluja, alleluja

Szczęśliwa jesteś, Najświętsza Panno Maryjo,
i godna wszelkiej chwały,
bo z Ciebie się narodziło Słońce sprawiedliwości,
Chrystus, który jest naszym Bogiem.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

Mt 1,1-16.18-23
Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

Rodowód Jezusa Chrystusa, syna Dawida, syna Abrahama.

Abraham był ojcem Izaaka; Izaak ojcem Jakuba; Jakub ojcem Judy i jego braci; Juda zaś był ojcem Faresa i Zary, których matką była Tamar. Fares był ojcem Ezrona; Ezron ojcem Arama; Aram ojcem Aminadaba; Aminadab ojcem Naassona; Naasson ojcem Salmona; Salmon ojcem Booza, a matką była Rachab. Booz był ojcem Obeda, a matką była Rut. Obed był ojcem Jessego, a Jesse ojcem króla Dawida.

Dawid był ojcem Salomona, a matką była dawna żona Uriasza. Salomon był ojcem Roboama; Roboam ojcem Abiasza; Abiasz ojcem Asy; Asa ojcem Jozafata; Jozafat ojcem Jorama; Joram ojcem Ozjasza; Ozjasz ojcem Joatama; Joatam ojcem Achaza; Achaz ojcem Ezechiasza; Ezechiasz ojcem Manassesa; Manasses ojcem Amosa; Amos ojcem Jozjasza; Jozjasz ojcem Jechoniasza i jego braci w czasie przesiedlenia babilońskiego.

Po przesiedleniu babilońskim Jechoniasz był ojcem Salatiela; Salatiel ojcem Zorobabela; Zorobabel ojcem Abiuda; Abiud ojcem Eliakima; Eliakim ojcem Azora; Azor ojcem Sadoka; Sadok ojcem Achima; Achim ojcem Eliuda; Eliud ojcem Eleazara; Eleazar ojcem Mattana; Mattan ojcem Jakuba; Jakub ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem.

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie.

Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów».

A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy: «Bóg z nami».

[Wersja krótsza: Mt 1, 18-23]

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

W narodzenie Maryi… trochę astronomii

ks. Antoni Bartoszek ks. Antoni Bartoszek

Narodziny NMP   Narodziny NMP
Giotto

Na niebie można zauważyć powtarzające się regularnie zjawisko. Chodzi o jedną z planet Układu Słonecznego, czyli Wenus. To trzecie co do jasności ciało niebieskie widoczne na sklepieniu nieba. Najjaśniejsze jest oczywiście Słońce, potem Księżyc, no i Wenus. Wenus jest planetą, nie gwiazdą i świeci nie własnym światłem (jak gwiazdy, w tym Słońce). Na pierwszy rzut oka na niebie Wenus wygląda jak każda inna gwiazda, choć właśnie każdą z nich przebija swoim światłem, bo znajduje się o wiele bliżej Ziemi niż gwiazdy. Wenus jest widoczna albo tuż po zachodzie Słońca po zachodniej stronie nieba, albo krótko przed wschodem Słońca po wschodniej stronie nieba. Szczególnie ten drugi układ jest bardzo ciekawy. Jeszcze Słońca nie widać, choć już na wschodzie dnieje, powoli zaczynają znikać na coraz jaśniejszym niebie poszczególne gwiazdy. Potem świeci już tylko jedna: nie, to nie gwiazda, to właśnie Wenus. Jej obecność zapowiada, że za chwilę pojawiają się promienie wschodzącego Słońca.

Zjawisko to zostało przez tradycję chrześcijańską uznane jako obraz narodzenia Maryi, zapowiadającego narodzenie Jezusa. Jezus już w Ewangelii został nazwany Wschodzącym Słońcem. Tak nazwał nachodzącego Mesjasza, Zachariasz, ojciec Jana Chrzciciela. W modlitwie uwielbienia zapowiedział, że „z wysoka Wschodzące Słońce nas nawiedzi”. Co prawda, na niebie tym widocznym oczyma, słońce wschodzi od dołu, wynurza się zza horyzontu, to jednak o Mesjaszu jako Wschodzącym Słońcu, Zachariasz powiedział, że przychodzi „z wysoka”, czyli od Boga. W tradycji chrześcijańskiej wschodzące słońce oznaczało Jezusa, najpierw Jego narodziny, a potem jeszcze wyraźniej – Jego zmartwychwstanie. Dlatego też starano się budować kościoły w kierunku wschodnim, tak, by patrząc na ołtarz i na prezbiterium, mieć zwrócony wzrok ku wschodowi. Kościoły tak zbudowane (oczywiście nie wszystkie są tak ulokowane) nazywamy kościołami „orientowanymi”.

Przed narodzinami Jezusa narodziła się Maryja. Dlatego w świecującej na wschodzie przed pojawiającymi się promieniami Słońca, planeta Wenus, stała się znakiem Maryi. Jej narodzenie zapowiedziało, że już wkrótce wzejdzie Słońce. Dziś w Ewangelii czytany jest długi rodowód Jezusa, będący obrazem czasów Starego Testamentu. Gdy w tym rodowodzie pojawia się imię Maryi, to znaczy, że za chwilę nastąpi narodzenie Jezusa: „Eliud ojcem Eleazara; Eleazar ojcem Mattana; Mattan ojcem Jakuba; Jakub ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem. Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak”. Nie ma tu mowy wprost o narodzeniu Maryi, ale – w ujęciu Ewangelii św. Mateusza – właśnie w rodowodzie Jezusa pojawia się Ona po raz pierwszy. Pojawienie się Maryi wśród żyjących, czyli Jej narodzenie czcimy w dzisiejszym święcie.

Planeta Wenus wygląda na niebie, jak gwiazda, tylko o wiele jaśniejsza. I dlatego jest nazywana Gwiazdą Poranną. Podobny tytuł otrzymała Najświętsza Maryja Panna. Śpiewamy w pieśni: „Gwiazdo zaranna, śliczna Jutrzenko, Niepokalana Maryjo Panienko! Bez pierworodnej zmazy poczęta, módl się za nami, Królowo święta!”. Można porównanie między wątkiem maryjnym a astronomicznym kontynuować. A mianowicie, planety (w tym Wenus) nie są kulami gazowymi, jak gwiazdy i dlatego nie świecą swoim światłem. Maryja, jako zwykły człowiek, też nie świeci własnym Bożym blaskiem. Jednak to Ona została nazwana „łaski pełna”. Maryja przyjęła do swego łona wyjątkowo dużo Bożego światła i właśnie dlatego świeci tak jasno, jak gwiazda.

Święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny jest świętem nadziei. Nadziei, że mroki życia będą rozświetlone zarówno przez „Wschodzące Słońce” jak i przez „Gwiazdę Zaranną”. W jednej pieśni śpiewamy „Chrystus, Chrystus to nadzieja cała nasza”, w drugiej zaś – „Maryjo, Tyś naszą nadzieją”. Jedno i drugie to prawda. Wypowiadajmy zatem imiona „Jezus” i  „Maryja” – z największą ufnością i nadzieją. 

Jako ciekawostkę warto przytoczyć (w żargonie astronomicznym) opis wrześniowego nieba roku 2023 z portalu Polski AstroBloger. Okazuje się, że Wenus będzie świeciła we wrześniu właśnie jako Gwiazda Poranna: „WENUS – widoczna doskonale w Raku, od 26 września w Lwie, o porze porannej. (…) Miesiąc ten jest idealnym okresem dla ujrzenia najjaśniejszej z planet w fazie sierpa, początkowo cienkiego i grubiejącego niemal do kwadry na przełomie września i października. Okoliczności do obserwacji sierpa Wenus pełniącej tym razem rolę Gwiazdy Porannej są w najbliższych tygodniach znacznie korzystniejsze, niż w tygodniach poprzedzających dolną koniunkcję jaka miała miejsce 13 sierpnia, gdy planeta zdobiła niebo wieczorne. Mieliśmy wtedy do czynienia z niewielką elewacją i szybkim zachodzeniem Wenus zanim niebo zdążyło pociemnieć, tym razem czeka nas jej bardzo dogodna widoczność na znacznie ciemniejszym niebie, niestety w bardzo nieprzyjemnych dla wielu godzinach, 2-3 godziny przed wschodem Słońca”.