reklama

Kandydat na astronautę dr Uznański: można być bardzo blisko kosmosu wcale nie lecąc tam

„Można być blisko kosmosu, wcale nie lecąc tam” – mówił podczas spotkania ze studentami Politechniki Łódzkiej dr Sławosz Uznański, kandydat na astronautę Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Na swoim przykładzie przekonywał, że osiągnięcie sukcesu to długoterminowa inwestycja.

PAP

dodane 13.01.2023 09:32

W wypełnionej po brzegi auli na pytania studentów i wykładowców PŁ odpowiadał w czwartek naukowiec, który znalazł się w gronie 17 astronautów, zakwalifikowanych przez Europejską Agencję Kosmiczną do pełnienia misji związanych z Międzynarodową Stacją Kosmiczną ISS, a może nawet z którąś z misji księżycowych NASA (realizowanych z udziałem ESA). Dla pracującego na co dzień w CERN w Genewie astronauty był to powrót do Alma Mater, gdzie ukończył Wydział Elektrotechniki, Elektroniki, Informatyki i Automatyki.

„Nie będzie to typowy wykład, w których jeszcze nie tak dawno uczestniczyłem na tej auli. Chcę zainspirować studentów do podążania drogą naukową. Sam jeszcze nie tak dawno temu byłem studentem i pamiętam ten czas bardzo dobrze. Na Politechnice Łódzkiej dostałem bardzo solidne bazy teoretyczne matematyczno-fizyczne, które dają mi możliwość prowadzenia badań naukowych” – powiedział w rozmowie z dziennikarzami dr inż. Uznański.

Jak dodał, jego głównym przesłaniem do studentów jest przekonanie ich, że nie ma możliwości osiągnięcia dużego sukcesu w szybkim tempie. „To inwestycja długoterminowa. Bądźcie zdeterminowani, podążajcie za marzeniami – i wtedy świat stanie otworem” – wskazał.

Podczas wykładu opowiadał o swojej drodze od Politechniki Łódzkiej do szansy na podroż w kosmos. Przedstawił swoją ścieżkę naukową i zawodową oraz trwający półtora roku sześcioetapowy proces rekrutacyjny do pełnienia misji księżycowych NASA. Jak tłumaczył, polegał on na wypełnieniu „dziesiątków” formularzy i odpowiedzi na pytania, a następnie szeregu testów percepcyjnych, kompetencyjnych, psychologicznych, komunikacyjnych, szczegółowych badań medycznych oraz rozmowach kwalifikacyjnych.

„Mam dużo energii, lubię się spełniać w wielu dziedzinach i lubię dążyć do celu. Jeśli postawię sobie cel, to jestem dość uparty i staram się znaleźć drogę, żeby tam dojść. Moja droga naukowa wynika więc z charakteru i uporu. Tego nauczył mnie sport i ukształtował tę część mojego charakteru, która nie pozwala mi za łatwo odpuścić” – mówił Uznański.

Zaznaczył, że karierę w dziedzinie kosmicznej realizował nie wiedząc, czy będzie miał możliwość wystartowania w tego typu programie.

Naukowiec był pytany przez studentów m.in. o to, jakie są alternatywy dla osób, które nie spełnią swoich marzeń o zostaniu astronautą i podróży w kosmos.

„Ja jeszcze nie poleciałem i nie wiem, czy mi się to uda, więc to jest dobre pytanie dla mnie. Jakie są moje alternatywy? Nadal jestem naukowcem inżynierem w CERN i moje badania będę kontynuował. Kolejna rzecz, którą bardzo lubię to rozmowy z wami, młodymi ludźmi. Jakie są jeszcze możliwości? Można budować technologie kosmiczne, można być prawnikiem przygotowującym kontrakty, można być biologiem i przygotowywać eksperymenty, które być może ja albo moi koledzy będziemy mieli szansę przetestować w kosmosie, można budować satelity, nowe stacje kosmiczne albo analizować dane z teleskopów” – przekonywał.

Jak podsumował, można być nadal bardzo blisko kosmosu wcale nie lecąc tam.

Dr inż. Sławosz Uznański jest jedynym Polakiem w gronie 17 astronautów zakwalifikowanych przez ESA do pełnienia misji księżycowych NASA. Łodzianin pokonał ponad 22 tys. kandydatów z całej Europy.

Nie bez znaczenia w wyborze Polaka było jego doświadczenie nabyte w Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych (CERN) w Genewie, gdzie pracuje jako operator Wielkiego Zderzacza Hadronów LHC. Jest to urządzenie równie złożone i zaawansowane technologicznie jak Stacja Kosmiczna. Dr Uznański zajmuje się też projektowaniem elektroniki odpornej na promieniowanie, a właśnie taka musi być stosowana w kosmosie. Doktorat z elektroniki i umiejętność prowadzenia badań naukowych to kolejne jego atuty przydatne na Stacji Kosmicznej. Jego hobby – chodzenie po Himalajach – to z kolei najlepszy sposób na trening odporności na stres i trudne warunki.

Naukowiec pochodzi z Łodzi, gdzie w 2008 r. ukończył z wyróżnieniem Politechnikę Łódzką, uzyskując dyplom magistra inżyniera. Również w tym samym roku otrzymał dyplom magistra inżyniera na Uniwersytecie Nantes (Francja) i inżyniera na Politechnice w Nantes (Francja). W 2011 r. obronił z wyróżnieniem doktorat na Uniwersytecie Aix-Marseille (Francja).

Wizyta na PŁ była jednym z punktów dwudniowej wizyty naukowca w swoim rodzinnym mieście. Wcześniej odpowiadał na pytania uczniów VIII LO, do którego uczęszczał, a planach ma jeszcze spotkania z mieszkańcami Łodzi w EC1 i Mediatece MEMO oraz poprowadzenie warsztatów rakietowych dla uczniów. (PAP)

autor: Bartłomiej Pawlak

Logo PAPZamieszczone na stronach internetowych portalu https://opoka.org.pl/ i https://opoka.news materiały sygnowane skrótem „PAP" stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Fundację Opoka na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

reklama