reklama

Czy będzie nowa, lepsza wersja ustawy o kryptowalutach? „Trzeba tylko chcieć”

Sejm w piątek nie odrzucił weta prezydenta Karola Nawrockiego do ustawy o kryptoaktywach. Wcześniej premier Donald Tusk na zamkniętej części obrad przedstawił informację dotyczącą spraw z zakresu bezpieczeństwa państwa. Potem odbyła się debata na temat weta prezydenta, a szef jego kancelarii zaproponował, aby razem napisać lepszą wersję ustawy, bez niejasnych i kontrowersyjnych regulacji.

MG

dodane 05.12.2025 19:23

Zgodnie z przepisami Sejm w piątek głosował ws. ponownego uchwalenia zawetowanej przez prezydenta ustawy o kryptoaktywach. Aby przyjąć ją ponownie i zarazem odrzucić weto prezydenta, potrzebna była większość 3/5 głosów. Za wnioskiem zagłosowało 243, przeciw 192, żaden nie wstrzymał się od głosu.

W piątek rano premier Donald Tusk na niejawnej części obrad Sejmu przedstawił informację dotyczącą spraw z zakresu bezpieczeństwa państwa. Potem w niższej izbie parlamentu odbyła się dyskusja nad wnioskiem prezydenta Nawrockiego o ponowne rozpatrzenie ustawy o rynku kryptoaktywów.

Bogucki: możemy razem napisać dobrą ustawę

W jej trakcie szef kancelarii prezydenta Zbigniew Bogucki bronił decyzji prezydenta oraz krytykował ustawę jako sprzeczną z unijnymi przepisami. Twierdził, że zaburza ona konkurencyjność polskich podmiotów, wprowadza obciążające, nadmierne, niejednoznaczne i nieproporcjonalne regulacje. Zaproponował też, żeby razem napisać „dobrą ustawę (w sprawie kryptoaktywów – PAP) w dwa, trzy tygodnie”.

„Złożymy ją do Sejmu i przegłosujemy. Trzeba tylko chcieć” – oświadczył Bogucki.

Premier Donald Tusk przekonywał natomiast, że ustawa jest kluczowa dla bezpieczeństwa państwa wobec rosyjskiej infiltracji tego rynku. – Nie ulega wątpliwości (...), że ten rynek jest bardzo podatny na możliwości wykorzystania narzędzi, metod działania przez obce służby, obce wywiady, mafię. (...) Problem polega na tym, żeby państwo dostało narzędzia prawne, żeby nie było bezradne, żeby klienci, którzy często padają ofiarą nadużyć i oszustw, też nie byli bezradni – powiedział premier. Szef rządu apelował do posłów o odrzucenie weta prezydenta, czyli ponowne uchwalenie ustawy.

Nieprzejrzyste przepisy, możliwe nadużycia

Kancelaria prezydencka uzasadniała weto Karola Nawrockiego tym, że ustawa przewiduje m.in. możliwość wyłączania przez rząd stron internetowych firm działających na rynku kryptowalut jednym kliknięciem, a przepisy dotyczące blokowania domen są nieprzejrzyste i mogą prowadzić do nadużyć.

Celem zawetowanej ustawy – uchwalonej przez Sejm 7 listopada br. – była m.in. implementacja unijnych przepisów, czyli rozporządzenia MiCA (The Markets in Crypto-Assets Regulation). Zgodnie z ustawą nadzór nad rynkiem kryptoaktywów sprawowałaby Komisja Nadzoru Finansowego, wyposażona w odpowiednie narzędzia nadzorcze i kontrolne. Doprecyzowano niektóre obowiązki emitentów tokenów powiązanych z aktywami i tokenów będących e-pieniądzem, a także dostawców usług w zakresie kryptoaktywów.

W przypadku naruszenia przepisów KNF mogłaby wpisywać do prowadzonego przez siebie rejestru nieuczciwe domeny internetowe służące do prowadzenia działalności w zakresie kryptoaktywów. Miałoby to chronić klientów i rynek przed takimi podmiotami. Ustawa miała wprowadzić odpowiedzialność karną za przestępstwa popełniane m.in. w związku z emisją tokenów czy świadczeniem usług w zakresie kryptoaktywów bez wcześniejszego zgłoszenia tego KNF.

Sprawcom najpoważniejszych naruszeń groziłaby m.in. grzywna w wysokości do 10 mln zł. Zawetowane przepisy zakładały też regulację kwestii internetowych kantorów walutowych – one też miały być objęte nadzorem KNF. Zgodnie z ustawą miałyby one prowadzić dla swoich klientów indywidualne rachunki płatnicze, co m.in. chroniłoby pieniądze klientów, a także pozwoliło im dysponować nimi w dowolnym momencie.

Źródło: Logo PAP

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

reklama