reklama

Sytuacja w Iraku się stabilizuje, ale problemów nie brak

Nasz kraj powoli podnosi się z problemów pozostałych po wojnie, ale trudno mówić, że osiągnęliśmy już pełny pokój. Wiele spraw jest jeszcze do rozwiązania.

Paweł Pasierbek SJ

dodane 11.07.2019 09:12

Wśród nich bieda, uchodźcy wewnątrz kraju, brak politycznej stabilizacji, obecność grup paramilitarnych, fanatyzm, wszechobecna korupcja i rozrośnięta biurokracja, która spowalnia odbudowę. Wskazuje na to dyrektor Caritas Iraku w wywiadzie dla włoskiej agencji katolickiej SIR.

Nabil Nissan podkreślił, że jednym z ważniejszych celów, jaki stawia sobie tamtejsza Caritas, jest pomoc ludziom w wyzwoleniu się z mentalności, jaką zaszczepiło w nich Państwo Islamskie. „ISIS to nie tylko ludzie, ale także ideologia, która po nich została – stwierdził dyrektor Caritas Iraku. - Aby ją przezwyciężyć zmieniliśmy naszą misję, która nie koncentruje się tylko na pomocy materialnej, ale staramy się także pomóc ludziom w odbudowaniu ich człowieczeństwa. Dlatego prowadzimy kursy psychologiczne i zajęcia socjalne dla najbardziej poszkodowanych, począwszy od dzieci”.

Wskazał on także na ogromny problem bezrobocia, który dotyczy 22 procent Irakijczyków, w większości ludzi młodych, a także na kwestię uchodźców wewnętrznych, których jest 1,7 mln. 60 procent z nich nie chce wracać do swoich domów, co stwarza wielki problem o charakterze społecznym i gospodarczym.

Nabil Nissan dodał, że tamtejsza Caritas każdego roku udziela pomocy medycznej 12 tys. osób, bierze również udział w odbudowie zniszczonych domów, rozdaje rocznie 100 tys. paczek z żywnością i produktami pierwszej potrzeby.

Źródło: www.vaticannews.va

1 / 1

reklama