Rząd Szwecji usiłuje zamknąć wszystkie szkoły niezależne, a w szczególności – chrześcijańskie

Rząd szwedzki zaproponował wprowadzenie zakazu działalności szkół niezależnych w tym kraju. Pomysł ten spotkał się z wieloma krytycznymi opiniami, są jednak i entuzjaści takiego rozwiązania

Zdecydowana większość gremiów doradczych uważa, że pomysł ten jest błędny. Pisze o tym szwedzka gazeta Dagen. Niedawno upłynął okres, w którym niezależne instytucje mogły wyrazić swoją opinię na temat planów rządowych.

Już wcześniej krytycznie odniosły się do niego Rada Chrześcijańskich Wolnych Szkół i Rzecznik ds. Obecnie okazuje się, że przeciwna tej propozycji jest większość doradców rządowych. Prawie czterdzieści organizacji, takich jak Krajowe Stowarzyszenie Szkół Niezależnych, Instytut Praw Człowieka i Szwedzki Związek Nauczycieli, uważa pomysł za chybiony.

Według Związku Nauczycieli argumenty przeciwko szkołom wyznaniowym powinny być rozpatrywane „w ramach innych przepisów” – pisze Dagen. Związek zwraca uwagę, że Inspektorat Szkolny jest odpowiedzialny za nadzór nad szkołami, i dodaje, że konieczne jest zwiększenie kontroli państwa nad zakładaniem szkół niezależnych w ogóle, a nie tylko wyznaniowych.

Krótki okres konsultacji

Ponadto niektóre organizacje zwracają uwagę, że okres konsultacji był krótki. Projekt został opublikowany 11 kwietnia. Następnie organy konsultacyjne miały czas do 13 maja, aby wyrazić swoją opinię na ten temat. Kilka organizacji uznało ten krótki czas za problem. Rzecznik Praw Dziecka stwierdził, że „władze nie były w stanie przedstawić więcej niż jedynie ogólne opinie na temat propozycji, co wiąże się ze złożoną równowagą interesów”.

Zwolennicy ograniczeń

Wśród kilkunastu organizacji opowiadających się za wprowadzeniem przez rząd zakazu prowadzenia szkół wyznaniowych są Agencja Narodowa i Krajowy Związek Nauczycieli. Ponadto kilka gmin wyraziło swoje poparcie dla tej propozycji. Jedna z nich, gmina Gävle, podkreśla, że miała problemy z niezależnymi szkołami wyznaniowymi. Miasto Malmö uważa nawet, że zakaz nie jest wystarczająco restrykcyjny. Domaga się wprowadzenia zakazu prowadzenia przedszkoli wyznaniowych.

Szwedzki Inspektorat Szkolny nie chce zająć stanowiska w tej sprawie. Mimo że miał już problemy z niezależnymi szkołami wyznaniowymi, w swoim oświadczeniu pisze jedynie, że trudno jest „ocenić z całą pewnością, jak daleko mogą sięgać istniejące przepisy w zakresie przeciwdziałania zagrożeniom w systemie, na przykład wywieraniu wpływu na uczniów w celach antydemokratycznych”. Rodzi się pytanie, czy laickie rozumienie demokracji jest jedynym uprawnionym? Czy demokracja, której podstawą jest chrześcijański system wartości, nie ma już prawa bytu w społeczeństwach Europy Zachodniej?

Ministerstwo Edukacji odpowiedziało na zapytanie gazety Dagen, twierdząc, że rząd przygotowuje odpowiednią propozycję i że sprawa wróci pod obrady. Kwestia pozostaje więc otwarta.

« 1 »

reklama

reklama

reklama