reklama

Śmierć młodego seminarzysty w Nigerii. Porwania i przemoc wobec chrześcijan narastają

Diecezja Auchi w Nigerii poinformowała o śmierci 17-letniego seminarzysty Emmanuela Alabiego, który został porwany wraz z dwoma kolegami w lipcu. Jeden z ochroniarzy zginął podczas ataku na seminarium, a tragiczne wydarzenia ujawniają coraz poważniejszy problem przemocy i zagrożenia życia chrześcijan w północnej Nigerii.

AA

dodane 08.11.2025 18:03

W oświadczeniu z 4 listopada ks. Linus Imoedemhe, zastępca dyrektora ds. komunikacji diecezji, przekazał, że dwóch seminarzystów – Japhet Jesse i Joshua Aleobua – zostało uwolnionych, natomiast trzeci, Emmanuel Alabi, zmarł „w trakcie uwięzienia”.

Bp Gabriel Dunia z Auchi wyraził „głęboki ból i żal” z powodu śmierci młodego seminarzysty. Jednocześnie wezwał służby bezpieczeństwa do wzmocnienia działań na rzecz ochrony życia i mienia obywateli.

„Diecezja Auchi pozostaje wierna wartościom wiary, pokoju i sprawiedliwości, ufając w Boże miłosierdzie, które przyniesie pocieszenie pogrążonej w żałobie rodzinie, wspólnocie seminaryjnej oraz wszystkim dotkniętym tą tragedią” – czytamy w oświadczeniu.

10 lipca uzbrojeni napastnicy zaatakowali Niższe Seminarium Duchowne Niepokalanego Poczęcia i uprowadzili seminarzystów w wieku od 14 do 17 lat. W trakcie ataku zginął ochroniarz seminarium, Christopher Aweneghieme – podało Vatican News.

Żądania okupu

Kilka dni później bp Dunia potwierdził agencji Fides, że porywacze skontaktowali się z diecezją i zażądali okupu. Był to już drugi atak na to seminarium w ciągu roku. W październiku 2024 r. uzbrojeni napastnicy porwali ks. Thomasa Oyode, rektora seminarium, który zgodził się zostać zakładnikiem w zamian za młodych kleryków. Został uwolniony po ponad tygodniu.

W sierpniu w mediach społecznościowych pojawiło się wideo, na którym dwóch porwanych seminarzystów błaga o życie, trzymając w rękach ludzką czaszkę. Ks. Peter Egielewa, diecezjalny dyrektor ds. komunikacji, potwierdził autentyczność nagrania i zaznaczył, że nagranie wywołało „ból i cierpienie” oraz ukazało frustrację bp. Dunii wobec nieskutecznych działań ratunkowych.

W oświadczeniu dotyczącym śmierci Alabiego ks. Imoedemhe przytoczył słowa bp. Dunii, który ostrzegał polityków przed ignorowaniem pogarszającej się sytuacji bezpieczeństwa w kraju. Zamiast tego wezwał, aby bezpieczeństwo i dobro obywateli przedłożyć nad polityczne ambicje, szczególnie w kontekście wyborów w 2027 r.

Narastające zagrożenie dla chrześcijan

Ataki i porwania, szczególnie wymierzone w katolików, stają się w Nigerii coraz powszechniejsze. Według raportu Katolickiego Sekretariatu Nigerii opublikowanego przez agencję Fides, w latach 2015–2025 porwano 145 księży. Większość z nich została uwolniona, jednak 11 zginęło, a czterech wciąż jest uznawanych za zaginionych. Raport podkreśla, że „porwania są powszechne”, a w niektórych regionach, np. Kaduna i Abuja na północy, przemoc przybiera szczególnie brutalną formę.

Według Open Doors International, organizacji wspierającej prześladowanych chrześcijan, wraz ze wzrostem wpływów ekstremistycznej ideologii islamskiej Nigeria stała się „najbardziej niebezpiecznym miejscem na świecie dla wyznawców Jezusa”.

Badania prowadzone przez Observatory for Religious Freedom in Africa wskazują, że wielu radykalizujących się bojowników pochodzi z koczowniczego plemienia Fulani. Ekstremistyczna ideologia przyjęta przez tę grupę usprawiedliwia przemoc wobec chrześcijan, których traktują jako niewiernych. Choć przemoc koncentruje się głównie na północy kraju, zaczyna też obejmować niektóre południowe stany z chrześcijańską większością.

Przyczyny konfliktu

Ataki na chrześcijan mają podłoże religijne, ale konflikt napędzany jest także przez inne czynniki: dążenie ekstremistów do władzy i kontroli, ubóstwo oraz skutki zmian klimatycznych, które ograniczają dostęp do zasobów dla plemienia Fulani, zmuszając je do ataków na ziemie należące do chrześcijan.

„Trendy są jednoznaczne: ekstremiści zabijają więcej chrześcijan niż muzułmanów, biorąc pod uwagę proporcje populacji w północnych stanach. Chrześcijanin ma 6,5 razy większe ryzyko śmierci i 5,1 razy większe ryzyko porwania niż muzułmanin” – podaje organizacja.

„Nie oznacza to, że cierpienie muzułmanina jest mniej tragiczne, ale jest mniej prawdopodobne”.

Źródło: OSV News

1 / 1

reklama