W szkole słowa Bożego - wprowadzenie i cz. 1

Fragmenty zbioru rozważań "W szkole słowa Bożego", będących rozwinięciem rozważań publikowanych w "Gościu Niedzielnym"

Przedmowa

„Nieznajomość Ewangelii jest nieznajomością Chrystusa" - te słowa św. Hieronima - często za Konstytucją o liturgii Soboru Watykańskiego II - przytacza wielu teologów współczesnych. Jest czymś bolesnym, a może wyrzutem sumienia, że w dużym stopniu oddają one stan ducha współczesnego chrześcijanina. Dlatego należy z uznaniem przyjąć inicjatywę ks. dra Jana Kochla, który zafascynowany posługą katechetyczno-pastoralną Arcybiskupa Mediolanu Kardynała C. M. Martiniego podejmuje w naszej polskiej rzeczywistości próbę wskrzeszenia modlitewnej lektury Pisma św. czyli lectio divina.

Na uznanie zasługuje jego katechetyczny trud, gdyż nie są to tylko teoretyczne rozważania, lecz jest to rodzaj swoiście pojętego podręcznika wprowadzającego chrześcijanina w autentyczny dialog ze słowem Bożym. Krokami tego dialogu są: czytanie Pisma św. (lectio), medytacja (meditatio), modlitwa (oratio), kontemplacja (contemplatio) i wreszcie działanie (actio). Propozycja ta jest rodzajem „Szkoły", która uczy właściwej lektury i korzystania z tekstów tej najważniejszej „Księgi Świata" jaką jest Biblia.

Należałoby sobie życzyć, żeby praca ks. dra J. Kochla znalazła się w ręku - a nie tylko na biurku - każdego katechety i działacza świeckiego. Prawdziwe odrodzenie życia religijnego musi być oparte o słowo Boże. Znajomość słowa Bożego jest bowiem warunkiem skuteczności naszych działań pastoralno-katechetycznych i chroni nas przed niewłaściwym, często błędnym wykorzystywaniem tekstów biblijnych do własnych interpretacji.

Bp Gerard Kusz

Wiceprzewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego

Konferencji Episkopatu Polski

Gliwice, 8 X 2001 r.

W szkole słowa Bożego - wprowadzenie i cz. 1

Wprowadzenie

W Liście Apostolskim Tertio millennio adveniente Jan Paweł II wyraził życzenie, aby chrześcijanie powrócili „z odnowionym zapałem do Biblii" (TMA 40). Powrót do Biblii zaczął się w Kościele od II Soboru Watykańskiego. W Konstytucji o Objawieniu Bożym (1965) wprost stwierdza się, że wierni „winni mieć szeroki dostęp do Pisma Świętego", które jest dla nich „utwierdzeniem wiary, pokarmem duszy oraz źródłem czystym i stałym życia duchowego" (KO 21, 22), co w praktyce oznacza przywrócenie Biblii całemu Ludowi Bożemu.

Droga Słowa Bożego do serc współczesnych ludzi jest jednak bardzo powolna i bolesna, a obecne pokolenie wykazuje silny rozdźwięk między Ewangelią a życiem. Potrzeba więc nowych inspiracji biblijnych, które pomogą rozbudzić żywy sens wiary u ludzi ochrzczonych i związanych z Kościołem oraz pomogą otworzyć się na tych, którzy „szczerym sercem szukają Boga".

Renesans przeżywa dziś modlitewna lektura Pisma Świętego, czyli lectio divina. Ta forma medytacyjnej lektury biblijnej jest wyrazem pierwotnego doświadczenia Izraela i Kościoła. Na temat tej praktyki istnieje bogata literatura z okresu Ojców Kościoła i z epoki średniowiecza. Najnowszy dokument Papieskiej Komisji Biblijnej określa lectio divina jako „indywidualną lub zbiorową lekturę nieco dłuższego fragmentu Pisma Świętego, która pod wpływem działania Ducha Świętego przeradza się w medytację, modlitwę i kontemplację". Nie chodzi zatem o proste odczytywanie tekstu biblijnego, ale o pogłębianą lekturę Pisma Świętego jako Słowa Bożego, a więc lekturę w wierze połączoną z otwarciem się na Ducha Świętego, który w przeszłości działał na autora piszącego, a współcześnie działa na czytającego.

„Pobożną lekturę" wyróżnia jej inicjacyjny charakter, a kolejne etapy wprowadzenia w misterium słowa Bożego to: czytanie (lectio), medytacja (meditatio), modlitwa (oratio) i kontemplacja (contemplatio), które winno przerodzić się w działanie, w życie (actio). Lektura tekstu biblijnego, która winna stawać się modlitwą i przemieniać życie, domaga się regularnej praktyki, ćwiczenia, a nawet pewnego rodzaju szkoły, stąd odnowioną formę lectio divina kard. Mamini nazywa „uporządkowanym ćwiczeniem osobistego słuchania Słowa Bożego".

Lectio divina jest więc ćwiczeniem, czyli jakąś aktywnością; doświadczeniem, na które ktoś się decyduje, aby konsekwentnie żyć i formować swoje życie według Pisma Świętego. Podjęcie tego rodzaju ćwiczenia duchowego jest w gruncie rzeczy wyborem stałej aktywności w modlitwie i działaniu. Jest to ćwiczenie uporządkowane i osobiste, chodzi bowiem o ćwiczenie mające prostą, wewnętrzną dynamikę, o której często zapomina się w trakcie lektury tekstu biblijnego. Dlatego Pismo Święte wydaje się dla wielu ludzi zbyt trudne, więc często dochodzą do wniosku, iż nie jest potrzebne w modlitwie.

Praktyka lectio divina jest przede wszystkim pokornym słuchaniem, mającym cechy słuchania Maryi, która po Zwiastowaniu powiedziała: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według Twego słowa" (Łk 1, 38). Jest to więc słuchanie żywego Słowa w postawie adoracji i oddania, które „stawia pytania, wskazuje kierunek, kształtuje życie" (NMI 39). W Piśmie Świętym nie powinno się szukać czegoś, co można by powiedzieć innym albo czegoś, co może zainteresować, lecz trzeba pozwolić, by Bóg mówił.

W medytacjach w rytmie lectio divina zostanie zachowany prosty schemat:

CZYTAJ! Wymagana jest atmosfera wyciszenia (może Ci towarzyszyć zapalona świeca). Przed lekturą należy wezwać pomocy Ducha Świętego;

wskazany tekst czytaj powoli i spokojnie.

ROZWAŻ! Po lekturze rozważ orędzie, które pragnie pomóc Ci w osobistej medytacji nad tekstem. Pytaj samego siebie: co Bóg chce mi powiedzieć przez dane Słowo?

MÓDL SIĘ! Medytacja słowa Bożego w sposób oczywisty prowadzi do modlitwy, dlatego spróbuj modlić się Słowem. Na zakończenie warto podjąć konkretne postanowienie wypływające z medytacji nad usłyszanym Słowem.

Serdecznie dziękuję ks. prof. Antoniemu Troninie za współpracę i dar przyjaźni w „posłudze Słowa" (Łk 1,2).


SPIS TREŚCI

PRZEDMOWA

WPROWADZENIE

POSTĘPUJCIE WEDŁUG DUCHA

1. Opanowanie

2. Cichość

3. Wierność

4. Dobroć

5. Łagodność

6. Cierpliwość

7. Pokój

8. Radość

9. Miłość

ABBA, OJCZE!

1. Ojcze nasz

2. Ojcze - święć się Imię Twoje

3. Ojcze - przyjdź Królestwo Twoje

4. Ojcze - bądź wola Twoja

5. Ojcze - daj nam chleba

6. Ojcze - odpuść nam winy

7. Ojcze - nie dozwól byśmy ulegli pokusie

8. Amen

NOWE JERUZALEM

1. Adres:„Od Tego, który jest, który był i który przychodzi"

2. Efez:„Znam twoje dzieła, twój trud i wytrwałość"

3. Smyrna:„Nie lękaj się tego, co masz wycierpieć"

4. Pergamon:„Nie zaparłeś się wiary we Mnie"

5. Tiatyra:„Znam twoje dzieła, twą miłość i wiarę"

6. Sardes:„Bądź czujny"

7. Filadelfia:„Zachowałeś Słowo Moje"

8. Laodycea:„Rozpal żarliwość i opamiętaj się"

9. Nowe Jeruzalem:„Ujrzałem miasto święte"

PIĘKNO OCALI ŚWIAT

1. Piękno stworzenia

2. Piękny „na obraz i podobieństwo Boże"

3. Piękno Słowa

4. Piękno Krzyża

5. Piękno ascezy

6. Piękno modlitwy

7. Piękno pracy

8. Piękno Trójcy Świętej

9. Matka pięknej Miłości

POKAŻ NAM OJCA

1. Wesele w Kanie

2. Ocalenie umierającego dziecka

3. Uzdrowienie chromego nad sadzawką

4. Rozmnożenie chleba

5. Jezus kroczy po morzu

6. Uzdrowienie niewidomego

7. Wskrzeszenie Łazarza

8. Spotkanie ze Zmartwychwstałym

LITERATURA


Postępujcie według Ducha

Punktem wyjścia pierwszych rozważań będą słowa z Listu do Galatów: „Postępujcie według Ducha" (Ga 5,16). Katalog dziewięciu „owoców Ducha" oparł św. Paweł na bazie cnót teologalnych: wiary, nadziei i miłości. Każdą z tych cnót rozważa Apostoł w trzech wymiarach jej owocowania w życiu chrześcijańskim. Stworzył w ten sposób oryginalną syntezę moralności nowego człowieka. Współczesny św. Pawłowi filozof rzymski L. A. Seneka wywarł wielki wpływ na etykę chrześcijańską jako przedstawiciel myśli stoickiej, według której szczęście polega na życiu zgodnym z naturą. Mądrość to świadomy wybór cnoty a zarazem wyrzeczenie się wszystkiego, co zaprzecza cnocie, zwłaszcza nierozumnych namiętności. Głosząc pochwałę opanowania i beznamiętności wobec pozornych dóbr, stoicyzm podkreślał jednak obowiązki człowieka względem drugich. Ludzie bowiem wraz z całym światem stanowią harmonijną jedność na wzór żywego organizmu. Pojęcia przejęte z etyki pogańskiej nabrały głębszej treści w pismach Nowego Testamentu. Dla św. Pawła „nowy człowiek" jest kimś znacznie więcej niż jednością duszy i ciała. Od chwili chrztu św. jesteśmy „przyobleczeni w Ducha".

Najstarszy z listów św. Pawła jest zarazem pierwszym traktatem o Duchu Świętym i o Jego roli w życiu wierzących. List kończy się charakterystyczną formułą trynitarną: „sam Bóg pokoju niech was całkowicie uświęca, aby nienaruszony Duch wasz, dusza i ciało bez zarzutu zachowały się na przyjęcie Pana naszego Jezusa Chrystusa" (1 Tes 5,23). Wynika stąd, że Duch Święty należy do istoty osobowości „nowego człowieka". Chrześcijanin to człowiek, w którym dusza i ciało zostały przyobleczone w Ducha i włączone w życie Trójcy Przenajświętszej. Późniejszy o kilka lat List do Galatów zawiera już próbę połączenia chrześcijańskiej nauki o Duchu Świętym (pneumatologii) z tradycyjną nauką o człowieku (antropologii).

Przyjrzymy się więc dokładniej owym dziewięciu „owocom Ducha", rozważając je w kolejności odwrotnej niż w sławnym wyliczeniu Apostoła. Wychodząc od cnoty „opanowania" dojdziemy stopniowo do pojęcia miłości chrześcijańskiej, która jest „więzią doskonałości". Chrystus Pan powiedział, że drzewo poznaje się po owocach (por. Mt 6,16). PODOBNIE CHCEMY POZNAWAĆ „WIELKIEGO NIEZNAJOMEGO" JAKIM JEST DUCH ŚWIĘTY, POPRZEZ OBSERWACJĘ OWOCÓW JEGO DZIAŁANIA W SERCACH WIERZĄCYCH I WE WŁASNYM ŻYCIU DUCHOWYM. Pamiętamy z jaką troską Jezus szuka owocu na nieurodzajnym drzewie figowym (por. Mt 21,18nn). Jego symboliczny gest prorocki jest nawiązaniem do słów Jana Chrzciciela: „każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu będzie wycięte i w ogień wrzucone. Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną ( .) chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem" (Mt 3, 10n). W naszych rozważaniach chcemy przyjrzeć się owocom Ducha Świętego jakie otrzymaliśmy przez chrzest w imię Jezusa.

Ufam, że rozważania pozwolą nam lepiej poznać i umiłować Dawcę Miłości. To przecież Duch Jezusa uczy nas wołać „Abba, Ojcze" (Ga 4,6).

1. OPANOWANIE

Zaczynamy od cnoty opanowania, która umieszczona jest u św. Pawła na końcu „katalogu" cnót. Czynimy tak dlatego, gdyż w systemie stoickim włączonym przez Apostoła w swą naukę o „nowym człowieku", ta właśnie cnota była punktem wyjścia w pracy nad sobą. Seneka, podobnie jak ówcześni filozofowie rzymscy, rozumieli pod tym pojęciem (continentia), zdolność do panowania nad namiętnościami ciała.

CZYTAJ!

PS 37,2-20; J 14,15-20

(Jezus powiedział uczniom): Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze - Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie. Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was. Jeszcze chwila, a świat nie będzie już Mnie oglądał. Ale wy Mnie widzicie, ponieważ Ja żyję i wy żyć będziecie. W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was. *

* Cytaty z Pisma Świętego zostały zaczerpnięte z IV wydania Biblii Tysiąclecia.

ROZWAŻ!

Św. Paweł podjął definicję cnoty, uzupełnił ją jednak o nowy element. Chrześcijanin to nowy człowiek w Chrystusie prowadzony przez Ducha Świętego. Nie wystarczy więc „samoopanowanie"; chrześcijanin, bardziej niż na siebie, liczy na moc Ducha, którego otrzymał na chrzcie świętym.

Alfabetyczny Psalm 37 jest późnym utworem, wyrażającym w sposób bardzo uproszczony tradycyjną mądrość Izraela, wręcz w barwach czarno białych. Główny jego temat to odmienność ostatecznego losu sprawiedliwych i grzeszników. Obserwacja życia skłania ludzi pobożnych do gorzkiego wniosku, że „nie warto być uczciwym" skoro grzesznikom lepiej się powodzi. Mędrzec odpowiada na tę skargę z punktu widzenia Bożego objawienia. W świetle wiary rzeczy mają się odmiennie. Istnieje odpłata pozagrobowa. Sprawiedliwość, tak trudna do osiągnięcia na ziemi, jest jednak istotnym przymiotem Boga, bo „Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy", ale żeby to dostrzec, potrzeba opanowania. Wymierzanie sprawiedliwości „na własną rękę" prowadzi tylko do pomnożenia zła w świecie. CZŁOWIEK PRAWY UMIE POWŚCIĄGNĄĆ SWÓJ GNIEW. ZOSTAWIAJĄC BOGU OSĄD WŁASNYCH I CUDZYCH CZYNÓW.

W Ewangelii słyszymy pożegnalną mowę Pana Jezusa oraz zapowiedź „innego Pocieszyciela". Jezus, który sam był Pocieszycielem swych uczniów, „Rzecznikiem wobec Ojca" (1 J 2,1), teraz prosi Ojca w imieniu swych wiernych o dar nowego „Parakleta". Słowo to oznacza Dawcę pociechy i pokrzepienia na chwile trudne. Kiedy wątpliwości i zniechęcenie będą się wkradać do serc wierzących, wtedy Duch Święty przyniesie im umocnienie wiary i opanowanie chęci odpłaty prześladowcom. Jezusowa obietnica jest pierwszym objawieniem wielkiej tajemnicy Trójcy Przenajświętszej. Ojciec, na prośbę Jednorodzonego Syna, udziela Kościołowi Ducha Prawdy. Duch Święty wprowadza wierzących we wspólnotę życia Bożego. Pozwala im być „synami w Synu" i wspólnie z Nim wołać: Abba - Ojcze! Dzięki tajemnej obecności Pocieszyciela wspólnota Kościoła nie będzie nigdy osierocona, pomimo śmierci Jezusa. „Ochrzczeni Duchem Świętym" staną się świadkami Zmartwychwstałego w świecie (por. Dz 1,5nn).

Ta wspaniała obietnica będzie ustawicznie towarzyszyła dzieciom Kościoła w ziemskich zmaganiach z sobą i z przeciwnościami losu. Zapytajmy dziś własnego sumienia o ten podstawowy „owoc" obecności Ducha Świętego w naszym życiu:

• Czy potrafimy panować nad namiętnościami (siedem grzechów głównych)? • Czy szukamy ich przyczyn i staramy się im zaradzić (właściwy odpoczynek, dobór lektur, kaset, filmów, towarzystwa)?

• Czy wzywamy pomocy Ducha Świętego, prosząc o dar opanowania?

• Czy czytamy Pismo Święte „w tym Duchu, w jakim zostało napisane"?

MÓDL SIĘ!

„Duchu Prawdy, który przenikasz głębokości Boże, żywa pamięci i proroctwo Kościoła, prowadź ludzkość do uznania w Jezusie z Nazaretu Pana chwały, Zbawiciela świata, najwyższe spełnienie dziejów.

Przyjdź, Duchu miłości i pokoju!"

(fragm. Modlitwy Jana Pawła 11 na rok Ducha Świętego).

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama