Oczyszczanie dla pojednania

Cotygodniowy komentarz z Gościa Niedzielnego (7/2000)

Jak podały agencje, gotowy jest już dokument „Kościół i grzechy przeszłości: pamiętać, aby się pojednać”, przygotowany na specjalne życzenie Jana Pawła II przez Międzynarodową Komisję Teologiczną. Najprawdopodobniej zostanie opublikowany w najbliższych tygodniach, przed planowanym na 12 marca (pierwsza niedziela tegorocznego Wielkiego Postu) Dniem Przebaczenia. Nie będzie jednak dokumentem podpisanym przez Papieża, lecz tekstem, który ma uświadomić duszpasterzom i wiernym potrzebę spoglądania w przeszłość Kościoła oraz sens proszenia o przebaczenie za winy i błędy popełnione przez jego członków.

Mimo że Papież z inicjatywą wewnątrzkościelnego rachunku sumienia i publicznego wyznania grzechów „synów Kościoła” wystąpił już w roku 1994, wciąż — także w Polsce — spora jest grupa katolików, którzy odrzucają potrzebę „oczyszczania pamięci”. Jako uzasadnienie swego stanowiska przywołują prawdę wiary mówiącą, iż Kościół jest święty, nie można więc mówić o „grzechach Kościoła”, a w konsekwencji Kościół nie powinien nikogo prosić o przebaczenie.

Jan Paweł II nigdy nie mówił o „grzechach Kościoła”, lecz o grzechach popełnianych przez ludzi wspólnotę Kościoła tworzących. To za ich grzechy, popełnione w minionych wiekach, święty Kościół powszechny bierze dziś odpowiedzialność i prosi o przebaczenie. Sobór Watykański II w Konstytucji dogmatycznej o Kościele przypomniał, że jest on „święty i zarazem ciągle potrzebujący oczyszczenia”, oraz „podejmuje ustawicznie pokutę i odnowienie” (KK 8).

Dlaczego dziś u progu trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa mamy prosić o przebaczenie za grzechy popełnione przez naszych przodków w wierze? Zdaniem teologa Domu Papieskiego o. Georgesa Cottiera dlatego, że wierzymy w świętych obcowanie, dzięki któremu Kościół jest jeden i ten sam w ciągu wieków, „a w Kościele istnieje komunia w miłości i w modlitwie przebłagalnej za popełnione grzechy”. Poza tym grzechy przeszłości stanowią dziś przeszkodę w ewangelizacji.

Przewodniczący Międzynarodowej Komisji Teologicznej kard. Joseph Ratzinger podkreśla, że sensem krytycznego spoglądania w przeszłość Kościoła nie jest „jej oskarżanie”. Oczyszczanie pamięci zmierza nie do skupiania się nad tym, co było złe, lecz jest działaniem dla przyszłości. Jest niezbędne dla pojednania z Bogiem i z ludźmi.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama