W jaki sposób oczyścić pamięć z próżnych naleciałości

Aby nabrać duchowej mądrości, trzeba oczyścić umysł z tego, co nie jest mądre. Oczyszczenie to nie wymaga jednak jakichś skomplikowanych zabiegów, a raczej wytrwałości

W jaki sposób oczyścić pamięć z próżnych naleciałości

Jan Kasjan (+435) to jeden z najważniejszych starożytnych autorów z dziedziny duchowości. Urodzony na Bałkanach, w młodości wstąpił do klasztoru w Betlejem, później zaś przebywał wśród mnichów egipskich - ojców pustyni. Następnie kilka lat spędził w Konstantynopolu, później zaś w Rzymie i w Provenzie. Dzięki swojemu doświadczeniu monastycznemu przekazał zachodowi tradycję monastyczną ojców pustyni, zakładając jedne klasztory, doradzając innym, a także pisząc dzieła, w których opisał tę tradycję: Instytucje i Konferencje (Collationes patrum) . Według jego nauczania dar modlitwy pojawia się jako owoc ascezy - opanowania swoich złych skłonności, kształtowania charakteru i walki ze złudzeniami. Rozróżnia cztery typy modlitwy: początkujących - prośba o przebaczenie grzechów; postępujących - dobre postanowienia; wzrastających w miłości - modlitwa o zbawienie dusz; kontemplujących - modlitwa dziękczynienia, którą nazywa "modlitwą ognia". Prawdziwa wiedza duchowa nie oznacza poznania w sensie gnostyckim, ale mądrość zdobytą dzięki obcowaniu ze Słowem Bożym. [MG]

1. Abba Nesteros: „To, co było dla ciebie przyczyną tak wielkiego zwątpienia, może równie prędko i skutecznie pomóc ci w oczyszczeniu pamięci. Wystarczy tylko, jeśli tę samą pilność i gorliwość, którą, jak powiadasz, miałeś przy studiowaniu rzeczy świeckich, przeniesiesz teraz na czytanie i rozmyślanie Pism duchowych. Tak długo bowiem twój umysł będzie się zajmował literaturą, jak długo, dzięki podobnej pilności i wytrwałości, nie posiądzie nowych treści, na których mógłby się skupiać i zamiast myśli bezpłodnych i ziemskich, rodzić duchowe i Boskie.

2. Kiedy zaś nowe treści wnikną weń głęboko i staną się jego pokarmem, wówczas także poprzednie myśli będzie można powoli usunąć, jeśli od razu nie znikną zupełnie.

Ludzki umysł musi bowiem być zawsze czymś zajęty: jeśli jego myśli nie będą krążyły wokół spraw Bożych, będzie wracał do tego, czego nauczył się dawniej. Dopóki więc nie wypełnią go nowe treści, którymi mógłby się zająć i skupiać na nich swą niestrudzoną działalność, dopóty z konieczności będzie uciekał do tego, czym nasiąkł w dzieciństwie, i przypominał sobie, co wówczas zrodziły w nim długie ćwiczenia i rozmyślania.

3. Cóż mamy jednak zrobić, aby wiedza duchowa trwale zakorzeniła się w naszym umyśle i abyśmy zawsze mogli z niej korzystać? Są bowiem tacy, którzy posiadają ją tylko chwilowo, ci mianowicie, którzy zamiast zdobywać ją własną pracą, słuchali jedynie na jej temat, dzięki czemu — że się tak wyrażę — chłonęli tylko jej zapach z powietrza. Otóż musicie pamiętać, że aby mogła ona wróść w wasz umysł i przeniknąć go tak, by można ją było niejako oglądać i dotykać — należy bardzo pilnie słuchać każdej duchowej nauki. Może bowiem się zdarzyć, że to, o czym usłyszycie w rozmowie duchowej, będzie wam już dobrze znane; nie pogardzajcie tym jednak i nie odrzucajcie z niechęcią, ale przyjmujcie do serca z taką „chciwością”, na jaką zasługują drogocenne słowa zbawienia, które nieustannie powinniśmy chłonąć uszami i głosić ustami.

4. Rzeczy święte bowiem, chociażby były opowiadane nie wiadomo jak często, nigdy nie nasycą duszy spragnionej prawdziwej wiedzy do tego stopnia, aby wywołać w niej obrzydzenie. Przeciwnie, zawsze będą dla niej czymś nowym i upragnionym, a im częściej będzie się nimi karmić, tym chciwiej będzie chciała ich słuchać i o nich mówić. W ten sposób, przez częste powtarzanie rozmowy duchowe staną się raczej sposobnością do umocnienia nabytej wiedzy, aniżeli przyczyną niewielkiego nawet zniechęcenia. Tylko dusza oziębła i pyszna przyjmuje niechętnie lub obojętnie lekarstwo zbawiennego słowa; dusza gorliwa przyjmuje je z radością, nawet jeśli jest podawane w nadmiarze, ponieważ: Kto syty, depcze po miodzie, głodnemu i gorycz jest słodka (Prz 27,7).

5. Ponadto wszystkie nauki duchowe, zebrane pilnie i ukryte w głębi duszy oraz zapieczętowane dodatkowo milczeniem, przemieniają się z czasem w słodko pachnące i rozweselające serce człowieka wino. Kiedy już wyszumi się ono i zestarzeje poprzez waszą cierpliwość i lata rozmyślań, wówczas zacznie się wydobywać z ”pucharu” piersi jego mocny zapach lub niczym zdrój nigdy nie wysychający, tryskać ono będzie z „żył” waszego doświadczenia i z orzeźwiających „tętnic” cnót, wylewając się z serca, jakby z jakiejś otchłani, nieustannym strumieniem.

6. W ten właśnie sposób spełnią się na was słowa Księgi Przysłów, skierowane do męża, który postępował według tych rad: Pij wodę z własnej cysterny, tę, która płynie z twej studni. Niech obfituje w wodę twoje źródło, a na ulice niech się wylewają twoje wody. Prorok Izajasz zapewnia natomiast: będziesz jak zroszony ogród i jak źródło wody, co się nie wyczerpie. Twoi ludzie zabudują prastare zwaliska, wzniesiesz budowle z odwiecznych fundamentów. I będą cię nazywać naprawcą wyłomów, odnowicielem rumowisk — na zamieszkanie (Iz 58,11n).

7. Ten sam prorok obiecuje, że spocznie również na was błogosławieństwo i twój Nauczyciel już nie odstąpi, ale oczy twoje patrzeć będą na twego Mistrza. Twoje uszy usłyszą słowa rozlegające się za tobą: To jest droga, idźcie nią! — gdybyś zboczył na prawo lub na lewo (Iz 30,20n). Zauważycie wówczas, że nie tylko w czasie skupienia serca, ale nawet podczas rozproszeń i bezładnych myśli będziecie mogli oddawać się nieustannej i świętej medytacji Bożego prawa.

Jan Kasjan, O wiedzy duchowej, Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama