Św. Cezary z Arles. Zarys biografii Cezarego z Arles

Życie i działalność Cezarego z Arles

Copyright © Wydawnictwo WAM 2002



Życie i działalność Cezarego z Arles

I. Cezary z Arles

3. Zarys biografii Cezarego z Arles

Podstawowym źródłem do poznania życia i działalności Cezarego z Arles jest jego Żywot. Został on napisany na prośbę Cezarii Młodszej, drugiej przełożonej klasztoru założonego przez Cezarego. Autorami tej biografii byli najbliżsi współpracownicy zmarłego biskupa, wywodzący się z kręgu bliskich mu duchownych. Zachowało się też kilka innych dokumentów dotyczących jego osoby. Również w tekstach jego autorstwa można znaleźć sporo danych autobiograficznych. Opierając się na tych materiałach możemy ustalić stosunkowo dużo faktów z jego życia.

Św. Cezary z Arles urodził się w 470 lub 471 roku, w dzisiejszym Chalon-sur-Saôn. Jego „rodzice i krewni wyróżniali się spośród wszystkich współobywateli wiarą i obyczajami”. W źródłach brak szczegółowych danych na temat najbliżej rodziny. Jak możemy się domyślać, była to rodzina o rzymskim rodowodzie i już chrześcijańska. Z całą pewnością miał co najmniej dwie siostry. Jedna, imieniem Cezaria, została mniszką a potem ksienią klasztoru założonego przez Cezarego. Druga z sióstr była matką kapłana i opata Teridiusa, przełożonego męskiej wspólnoty monastycznej, dla której Cezary napisał regułę. Być może również następczyni Cezarii, Cezaria zwana Młodszą, była siostrzenicą Cezarego, choć z całą pewnością potwierdzić się tego faktu nie da. Jak z tego można wnioskować, ideały doskonałości chrześcijańskiej były popularne wśród jego najbliższych.

Możemy się domyślać, że rodzina utrzymywała się z majątku ziemskiego, w którym zatrudniona była pewna liczba służby. Sytuacja majątkowa była na tyle dobra, że pozwalała młodemu Cezaremu na posiadanie osobistej służby.

O chrześcijańskich tradycjach rodziny świadczyć może fakt, że spośród jego bliskich krewnych rekrutować się będzie dwóch prezbiterów, jego późniejszych współpracowników. Również biskup Arles z lat młodości Cezarego był prawdopodobnie jego dalekim krewnym. W tym świetle nieco zagadkowa staje się reakcja rodziny na decyzję Cezarego najpierw o wstąpieniu w szeregi duchowieństwa, a następnie udania się do klasztoru w Lerynie. Nie tylko nie wzbudziła ona entuzjazmu wśród najbliższych, ale spotkała się nawet z gwałtownym oporem z ich strony. Możemy się tylko domyślać, co mogło być przyczyną niechęci rodziny do planów Cezarego. Być może plany te stały w sprzeczności z nadziejami, jakie rodzice wiązali z synem. Wstąpienie w szeregi duchowieństwa oznaczało przecież rezygnację z życia rodzinnego i z działalności świeckiej, a w szczególności z objęciem rodzinnej schedy. Po ludzku patrząc, decyzja Cezarego nie wiązała się też ze specjalnym prestiżem społecznym, bo wcale nie gwarantowała objęcia jakiejś bardziej znaczącej funkcji kościelnej. Religijne pobudki wśród osób najbliższych Cezarego nie były jak widać na tyle głębokie, by w tym kroku młodzieńca dostrzec odpowiedź na powołanie Boże. Staje się to jeszcze bardziej widoczne po jego decyzji udania się do klasztoru w Lerynie. Była to jego osobista decyzja, której realizacja napotkała na jeszcze gwałtowniejszy sprzeciw rodziny. Pościg wysłany przez matkę miał na celu odwieść nawet siłą Cezarego od powziętego zamiaru, dla którego nie było zrozumienia wśród najbliższych.

Istniał jeszcze krąg osób blisko spokrewnionych z Cezarym, których nie znamy bliżej, ale jak wynika z testamentu Świętego, chciał on zabezpieczyć Kościół przed ich żądaniami spadkowymi. Wynikałoby z tego, że byli ludźmi raczej świeckimi i w dodatku nie mającymi wielkich skrupułów wobec dóbr kościelnych. Sam Cezary zaznacza w testamencie, „że nic nie otrzymał z dóbr swych rodziców”. Może to oznaczać, że sam z tego zrezygnował, albo też został pominięty w podziale dóbr rodzinnych: być może dlatego, że postąpił wbrew stanowisku rodziny.

W wieku osiemnastu lat zdecydował się poświęcić „służbie Bożej”. Udał się zatem do miejscowego biskupa i poprosił o włączenie do grona kandydatów do stanu duchownego. Możemy się tylko domyślać, że spełniał funkcje pomocnicze związane z liturgią i funkcjonowaniem domu biskupiego. Niespełna trzy lata później „zatęsknił za klasztorem leryńskim”. Spędził tam kilka lat gorliwie przykładając się do życia monastycznego. Był to okres jego formacji duchowej i wewnętrznego dojrzewania. Życie monastyczne potraktował bardzo poważnie. Z zapałem przestrzegał surowych reguł klasztornych, gorliwie oddawał się pracy, ćwiczył w posłuszeństwie. Został mianowany szafarzem, odpowiedzialnym za spiżarnię i wydawanie racji żywnościowych swoim współbraciom. W wypełnianiu swoich obowiązków na tym stanowisku okazał się tak skrupulatny i chyba nawet rygorystyczny, że opat był zmuszony zwolnić go z tej funkcji. Mniej zaawansowani w ascezie i być może mniej urobieni duchowo współbracia nie wytrzymywali reżimu żywieniowego narzuconego przez Cezarego19. Uwolniony od obowiązków mógł się oddać z jeszcze większą gorliwością praktykom ascetycznym: modlitwie i umartwieniom. Narzuconej dyscypliny ascetycznej nie wytrzymał organizm i młody mnich zapadł na zdrowiu. Osłabienie okazało się na tyle poważne, że dla podratowania zdrowia musiał zrezygnować z życia klasztornego i po około dziesięciu latach życia klasztornego udał się do Arles. Tam znalazł się pod opieką zamożnych i bogobojnych chrześcijan20. Dzięki ich pomocy Cezary odzyskał zdrowie i rozpoczął nawet u renomowanego wówczas retora studia świeckie, co miało służyć uzupełnieniu jego formacji intelektualnej21. Przygoda ze studiami nie trwała długo, gdyż Cezary nie miał przekonania do pożytku duchowego płynącego ze studiów świeckich. Późniejsi biografowie zapisali, że student Cezary miał przeżyć dość dramatyczną sytuację. Któregoś wieczoru zasnął nad książką. W nocy miał sen, w którym zobaczył potwora wychodzącego z książki i próbującego go połknąć. Po przebudzeniu natychmiast przerwał studia22. Opiekunowie Cezarego polecili swego podopiecznego biskupowi miasta Eoniuszowi. Ten rozpoznawszy w młodzieńcu swego powinowatego i doceniwszy jego przymioty po uzyskaniu zgody opata klasztoru „wyświęcił go na diakona, a następnie prezbitera”23.

Z polecenia biskupa prezbiter Cezary objął stanowisko opata w klasztorze na przedmieściach Arles, w dzielnicy dziś zwanej Trinquetaille. Został tam posłany przez biskupa, aby „formował zgodnie z zasadami karności klasztor świeżo osierocony przez śmierć przełożonego”24. Powierzoną przez biskupa funkcję pełnił przez okres około trzech lat. Wówczas to biskup Eoniusz upatrzył go sobie na swego następcę i „prosił duchownych i świeckich, a nawet samych panujących, by po jego odejściu do Chrystusa, na jego następcę wybrali nie kogo innego, lecz świętego Cezarego”25. Rzeczywiście, gdy zmarł biskup Eoniusz Cezary został wybrany na jego następcę. Było to najprawdopodobniej w 503 roku. Od tej chwili przez blisko czterdzieści lat kierował diecezją Arles. Były to lata niespokojne, pełne gwałtownych wydarzeń politycznych, w których Biskup Arles musiał uczestniczyć. Nie zważając na mało sprzyjające okoliczności Cezary z ogromnym zapałem i dużym talentem organizował na podległym sobie obszarze życie religijne, ewangelizował zwłaszcza tereny wiejskie, próbował pracy pisarskiej. Jednym z ważniejszych pól jego działalności była troska o życie monastyczne. Był propagatorem i opiekunem tej formy życia, czego wyrazem było założenie klasztoru żeńskiego już na początku swego duszpasterzowania26.

Największe trudności wynikały z prowadzonych nieustannie na tym terenie działań wojennych. Jak już zostało wspomniane, Arles było kilkakrotnie oblegane i zdobywane przez rywalizujące siły, co powodowało, że zmieniali się jego władcy. Biskup, jako osoba ciesząca się znacznym prestiżem, ponosił konsekwencje każdej z tych zmian, choć sam zachowywał dystans do tych wydarzeń. Na samym początku swego pasterzowania został fałszywie oskarżony przez jednego ze swych sekretarzy, Licynianusa, o spiskowanie przeciw królowi Wizygotów Alarykowi II i zesłany do dzisiejszego Bordeaux27. Został wprawdzie oczyszczony z zarzutów, ale nie oznaczało to wcale końca kłopotów. Zaledwie kilka lat później (507-508) Arles przecierpiało oblężenie Burgundów i Franków. Tym razem nieszczęście na Cezarego sprowadził jeden z jego krewniaków, też duchowny, który w czasie oblężenia próbował kontaktować się z oblegającymi. Biskupa posądzono o konszachty z najeźdźcami i uwięziono. Z trudem udowodnił swoją niewinność28. Kilka miesięcy później miasto dostało się pod panowanie Ostrogotów króla Teodoryka. Biskup znów stał się osobą podejrzaną. Musiał pod strażą udać się na dwór królewski do Rawenny, by tam udowodnić swą niewinność. Także tym razem został oczyszczony z zarzutów, a nawet zyskał szacunek samego króla Teodoryka29.

Po szczęśliwym zakończeniu sprawy w Rawennie Cezary udał się do Rzymu, by tam z papieżem Symmachem omówić sprawy kościelne. Wynikiem rozmów było nadanie Cezaremu godności Wikariusza Apostolskiego na teren Galii, z prawem noszenia paliusza30.

W następnych latach Arles było jeszcze co najmniej dwukrotnie oblegane i przeszło ostatecznie pod panowanie Franków (536). Ta ostatnia zmiana wpłynęła o tyle korzystnie na sytuację samego biskupa, że Frankowie w odróżnieniu od Wizygotów i Ostrogotów byli już oficjalnie katolikami, co usunęło podejrzliwość władz administracyjnych wobec reprezentanta Kościoła. Udział Cezarego w tych wydarzeniach jest nam mniej znany, co nie oznacza, że wcale w nich nie uczestniczył.

Każda wojna niosła z sobą liczne nieszczęścia, które odbijały się na życiu i działalności biskupa. Powodowała ona zwłaszcza zubożenie ludności, wielu mężczyzn dostawało się do niewoli, zniszczeniu ulegało mienie. Biskup uważał, że w tej sytuacji jego rola polega na niesieniu pomocy wszystkim dotkniętym nieszczęściami. Organizował zatem pomoc, szukał środków do jej udzielania, niósł pociechę duchową, interweniował u władz w przypadku, gdy w grę wchodziła konieczność szukania pomocy31.

Cezary zmarł w siedemdziesiątym trzecim roku życia, w wigilię wspomnienia św. Augustyna, tj. 27 sierpnia32. Było to w roku prawdopodobnie 542 lub 54333. Pochowano go w krypcie bazyliki pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny, którą sam wybudował34. Grób świętego biskupa został zniszczony w 732 roku, podczas inwazji Saracenów. Odbudowano go 882 i tak przetrwał do rewolucji francuskiej, kiedy to grób zdewastowano, a relikwie uległy rozproszeniu35. Jedynymi materialnymi pamiątkami po tym Świętym pozostały: dwa paliusze, para sandałów i miedziana sprzączka od pasa36.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama