Polonia i przyjaciele Fundacji Jana Pawła II żegnają nuncjusza apostolskiego w Waszyngtonie

Po ośmiu latach reprezentowania Stolicy Apostolskiej przy Rządzie Stanów Zjednoczonych i Organizacji Państw Amerykańskich arcybiskup Agostino Cacciavillan przeszedł do pracy w Kurii Rzymskiej

Po ośmiu latach reprezentowania Stolicy Apostolskiej przy Rządzie Stanów Zjednoczonych i Organizacji Państw Amerykańskich, arcybiskup Agostino Cacciavillan przeszedł na wysokie stanowisko w Kurii Watykańskiej. W czasie jego urzędowania Ambasada Watykańska, jak nigdy przedtem stała się miejscem częstych spotkań polonijnych, nie mówiąc o dorocznych oficjalnych przyjęciach w rocznicę wyboru Papieża, na które z reguły byli zapraszani obok dostojników dyplomatycznych i kościelnych również przedstawiciele środowiska polonijnego metropolii waszyngtońskiej. Swoim bezpośrednim i ujmującym stosunkiem do ludzi Arcybiskup zyskał sobie zarówno duże uznanie jak i szczerą sympatię.

W uznaniu za okazywane zainteresowanie i życzliwość Koło Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II w Waszyngtonie uczciło Arcybiskupa kilka lat temu uroczystym bankietem. Nic więc dziwnego, że wiadomość o przeniesieniu Nuncjusza do Watykanu środowisko polonijne przyjęło z uczuciem zrozumiałego żalu. Odszedł przedstawiciel Ojca Świętego, z którym Polonia czuła się związana. Dzięki inicjatywie ambasadora RP w Waszyngtonie Jerzego Koźmińskiego i jego małżonki Ireny Koźmińskiej, nadarzyła się okazja by w serdecznej atmosferze pożegnać dostojnego Przyjaciela. Na pożegnalny obiad w salonach Ambasady RP państwo Koźmińscy zaprosili m.in. prezesów miejscowych organizacji polonijnych. W związku z nagłym służbowym wyjazdem Ambasadora do Polski - rolę gospodarzy pełnili: jego zastępca, minister Piotr Ogrodziński i pani Irena Koźmińska.

Witając serdecznie Arcybiskupa w imieniu nieobecnego męża, pani Koźmińska wyraziła podziękowanie, że mimo gorączki przedwyjazdowej zgodził się spędzić kilka chwil w gronie polonijnym. Wyrażając uznanie dla jego szczerego zainteresowania problemami polskiej grupy etnicznej w Stanach Zjednoczonych, dała jednocześnie wyraz nadziei, że będzie żywił te same uczucia na swoim nowym odpowiedzialnym stanowisku.

W imieniu obecnych przedstawicieli polonijnych przemówił w serdecznym tonie Władysław Zachariasiewicz, dziękując za "otwarcie się" Nuncjusza na środowisko polonijne, a w szczególności na Fundację Jana Pawła II, która cieszyła się jego pełnym poparciem. Wł. Zachariasiewicz podkreślił, że Ks. Arcybiskup otworzył nie tylko progi przedstawicielstwa Stolicy Apostolskiej ale przede wszystkim swoje dobre serce dla środowiska polskiego. Warto tu nadmienić, że nuncjusz Cacciavillan w czasie swojego służbowego pobytu w Rzymie odwiedził Dom Polski i Ośrodek Dokumentacji Pontyfikatu Jana Pawła II na via Cassia.

Na zakończenie minister Ogrodziński wzniósł toast na cześć dostojnego gościa, po czym jako wyraz serdecznej wdzięczności, pani Irena Koźmińska wręczyła Księdzu Arcybiskupowi piękny polski kryształ.

Dziękując za wszystkie serdeczne słowa skierowane pod jego adresem, Ks. Nuncjusz zapewnił, że zachowa w miłej pamięci polskie spotkania na gruncie waszyngtońskim. "Jako Polacy - powiedział Nuncjusz - możecie być dumni z Papieża, który na pewno przejdzie do historii jako jeden z największych Namiestników Chrystusowych na Stolicy Piotrowej. (...) Nauczanie i olbrzymi autorytet moralny Jana Pawła II - powiedział Arcybiskup - wywarł decydujący wpływ na bieg wydarzeń światowych w okresie jego pontyfikatu. Musimy się modlić - zakończył Ksiądz Nuncjusz - żeby Jan Paweł II wprowadził cały zjednoczony świat chrześcijański w trzecie święte milenium". Modlitwy na początku i na końcu przyjęcia odmówili ks. Stanisław Hajkowski i ks. Filip Majka.


Wszystkie artykuły pochodzące z "Kronik Rzymskich" zamieszczone na stronach Opoki:
Copyright © by Kronika Rzymska 118(1999)

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama