Od początku października w każdym sklepie sieci Kaufland ruszył system kaucyjny. Przedstawiciele sieci zapewniają, że automaty działają sprawnie, a proces zwrotu kaucji jest szybki i intuicyjny. „Chcemy pokazać, że ekologia może być po prostu wygodna” – twierdzi Paweł Pawlak, odpowiedzialny za wdrożenie systemu kaucyjnego Kaufland Polska.
„Jako jeden z niewielu detalistów jesteśmy w pełni gotowi na tę rewolucję. Postawiliśmy automaty, wyznaczyliśmy specjalne obszary w marketach, żeby klienci mogli w komfortowych warunkach zwrócić opakowania. Przeznaczyliśmy na ten cel 235 mln złotych” – informuje Paweł Pawlak, dyrektor Centrum Dystrybucyjnego, Kaufland Polska, odpowiedzialny za wdrożenie systemu kaucyjnego w sieci handlowej.
Według niego wprowadzenie systemu kaucyjnego to duży wysiłek organizacyjny i finansowy, wymagający skoordynowania wielu obszarów przedsiębiorstwa.
„Klient kupując produkt płaci w kasie kaucję, a kiedy odda opakowanie odzyska pieniądze. Nie jest wymagany paragon, butelkę lub puszkę może oddać każdy w każdym sklepie” – wyjaśnia dr Krzysztof Hornicki, dyrektor ds. ochrony środowiska w OK Operator Kaucyjny.
Kaufland tworząc swoje rozwiązanie zwrotu opłaty kaucyjnej wypracował ponadstandardowe warunki: bon gotówkowy wydrukowany w automacie może być zrealizowany w dowolnym punkcie sieci, a jego okres ważności to 100 dni.
Główne cele wprowadzenia systemu kaucyjnego to ochrona środowiska, kształtowanie właściwych nawyków przez wskazywanie, że opakowanie to nie odpad, a wartościowy surowiec. Jest to też realizacja obowiązków prawnych przez przedsiębiorców, którzy są zobligowani do zbiórki i odzyskiwania recyklatu.
„Myślimy ekologicznie. Sprasowujemy w marketach opakowania PET w bele zawierającą 12-15 tys. butelek lub 10 – 12 tys. puszek. Prasowanie zmniejsza objętość nawet 20 krotnie, co oznacza m.in. efektywniejszy transport oraz zmniejszenie emisji CO2” – mówi Paweł Pawlak.
Kaufland Polska przeprowadził badanie rynkowe. Sondaż pokazuje, że Polacy są na początku drogi z systemem kaucyjnym. Kluczowe wnioski wskazują, że 21 proc. Polaków oddało już co najmniej jedno opakowanie do automatu, natomiast 69 proc. potrafi odróżnić opakowania kaucjonowane od niekaucjonowanych. Największe bariery to przechowywanie pustych butelek w domu (39 proc.) i brak automatu w pobliżu (37 proc.). Najsilniejszymi motywatorami są chęć odzyskania kaucji (43 proc.) oraz ochrona środowiska (31 proc.).
„Chcemy oddawać opakowania, mamy świadomość systemu i jego potrzeby. Wierzę, że system kaucyjny zagości w naszych domach na co dzień, że dobrze się przyjmie” – wskazuje dr hab. Tomasz Sobierajski, prof. UW, socjolog.

Źródło informacji: PAP Media Room
Źródło: 