Salezjanin z Kijowa: ludzie garną się do Boga i sakramentów
Sytuacja w ostrzeliwanym Kijowie jest coraz trudniejsza. „Ludzie próbują kupić chleb i podstawową żywność, której zaczyna brakować. Panuje strach, ale siła ducha jest ogromna” – mówi Radiu Watykańskiemu ks. Maksym Ryabukha, kierujący salezjańskim ośrodkiem leżącym nieopodal kijowskiego lotniska. Kapłan podkreśla, że chroniący się w bunkrach ludzie garną się w tych dniach do Boga i sakramentów.
Nowości w serwisie
- Wyzwanie dla nowego papieża. Kard. Müller: należy wyjaśnić kwestię Komunii św. dla osób rozwiedzionych
- Trzęsienie ziemi w Chile. Jest ostrzeżenie przed tsunami
- Prezydent o polskiej fladze: To na nią patrzymy ze wzruszeniem, to z niej jesteśmy dumni
- Jak zatrzymać falę rozwodów? „Odpowiedź przynosi nam Ewangelia”
- Problem zaburzeń psychicznych narasta. Potwierdzeniem, zwolnienia lekarskie
- Ogień pod Jerozolimą. Pożary nie oszczędziły klasztorów i katolickich wspólnot
- Bp Varden o konklawe: od zakładów bukmacherskich, lepsza jest modlitwa
- Pełnomocnictwo przy głosowaniu w wyborach prezydenckich. Sprawdź, do kiedy można składać wnioski
- Historyk KUL: Biało-czerwona flaga symbolizuje naszą przynależność do narodu
- Prześladowanie Kościoła na Białorusi. Kolejny kapłan skazany na 13 lat więzienia
