Wyszukano wyników: 2510
Aureola nad obciętą głową
Z odrętwienia wyrwał go męski śpiew, dziwnie kontrastujący z ponurym miejscem, w którym się znajdował. Chwiejnym krokiem podszedł do okna i uczepił się krat. U dołu, eskortowani przez strażników, ze świecami w rękach, szli na straszną śmierć kartuzi. Znał ich, spędził w ich klasztorze cztery lata. „Wielbi dusza moja Pana...” – pełna chwały pieśń obijała się echem o posępne mury londyńskiej Tower. Tomasz More zacisnął palce na żelaznych prętach. Wiedział: teraz kolej na niego.
Nowości w serwisie
- „Cel był słuszny”. Środki z KPO na zakup jachtów i na wnioski bez konkretów
- Dlaczego kierowcy tracą cierpliwość? 5 psychologicznych mechanizmów za kierownicą
- „Nasi chłopcy” i niemiecki Wehrmacht. Wystawa w Gdańsku szkodzi Polsce?
- Izrael chce wypędzić milion ludzi i zająć całą Strefę Gazy
- „Nie odpuszczę”. Karol Nawrocki przypomina Krzysztofowi Stanowskiemu o obietnicy
- Prezydent Nawrocki rusza w Polskę. Dziś ujawni szczegóły „pancerza podatkowego”
- Nowacka pogardliwie o protestach przeciw tzw. edukacji zdrowotnej: atak „szurów”
- Nowe odkrycia archeologów. Chrześcijańskie korzenie południa Włoch
- Nie każda wolność wyzwala. Prawdziwa zaczyna się od wyboru Jezusa
- Opiekun matek oczekujących dziecka. Dziś Kościół czci św. Dominika
