Wyszukano wyników: 10000
Modlimy się i robimy kanapki – zakony na Ukrainie służą ludności
Pierwszy dzień był najtrudniejszy, to był szok, wybuchła panika, ludzie ustawiali się w kolejkach po jedzenie, leki, benzynę, ale już pod wieczór się uspokoiło. A następnego dnia zrozumiałyśmy, że trzeba nauczyć się żyć w warunkach wojennych, i podjęłyśmy konkretne prace. Bo jak się nic nie robi jest strasznie. I ciągle się modlimy – siostra Franciszka Tumanevych ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, która pracuje w Żytomierzu na Ukrainie, opowiada o codzienności w kraju, ogarniętym wojną i o pomocy, której udzielają zakonnice ludności cywilnej i szykującym się do obrony cywilnej rodakom.
Nowości w serwisie
- Mała liturgia codziennego szczęścia. Dom to nie hotel, ale świątynia
- Wielkopolska pamięta. Piękne obchody rocznicy zwycięskiego powstania
- Zełenski u Trumpa. Plan pokojowy nadal zakłada utratę terytoriów przez Ukrainę
- „Prawo nie może osłabić małżeństwa, wprowadzając formy zastępcze”. Biskupi na Niedzielę Świętej Rodziny
- „Powstańcy walczyli o kolebkę polskości”. Prezydent Nawrocki na obchodach w Poznaniu
- Promy ze Szwecji nie dopłyną. Mocno wieje na północy Polski
- „Miłości nie mierzy się pocałunkami”. Abp Galbas dziękuje 102 małżeństwom za świadectwo
- Nie bójcie się pytania. Przesłanie papieża dla uczestników spotkania Taizé
- Mija 107 lat od wybuchu zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. O godz. 18:00 marsz z udziałem prezydenta
- Pożar kościoła w Lourdes. Policja zakłada podpalenie
