Wyszukano wyników: 91
„Powołany 2” można obejrzeć na VOD. Dla Czytelników Opoki do wygrania kody na film!
„Film „Powołany 2” ma prowokować widzów do stawiania pytań o swoją życiową drogę. Pomóc mają w tym cztery inspirujące historie nawróceń: gangstera, międzynarodowej modelki, narkomana i niedoszłego samobójcy” – mówi w rozmowie z Opoką o fabularyzowanym dokumencie reżyser, Jan Sobierajski. Film dostępny jest na platformie VOD.
Papież: zło nigdy nie pochodzi od Boga
Zło, takie jak wojna czy pandemia, prowokuje pytanie: dlaczego Bóg do tego dopuścił? Musimy być ostrożni, aby nie obwiniać Boga o to, czego nie potrafimy wyjaśnić. Mówił o tym papież Franciszek w rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański. Zauważył, że zło nigdy nie pochodzi od Boga, ale jest konsekwencją naszych wolnych wyborów.
Reżyser o filmie „Powołany 2”: zachęca, by w życiu być oryginałem, a nie kserokopią
„Film „Powołany 2” ma prowokować widzów do stawiania pytań o swoją życiową drogę. Pomóc mają w tym cztery inspirujące historie nawróceń: gangstera, międzynarodowej modelki, narkomana i niedoszłego samobójcy” – mówi w rozmowie z Opoką o fabularyzowanym dokumencie reżyser, Jan Sobierajski. Film wchodzi do kin 1 marca.
Amerykański teolog: „nasiona błędu” nosi nie Sobór, lecz błędne jego interpretacje
„Duch Święty nie może być niezgodny z samym sobą” – przypomina amerykański teolog z katolickiego Uniwersytetu Notre Dame w stanie Indiana John Cavadini, tłumacząc, dlaczego wiarę wyrażaną i wyjaśnianą przez sobory powszechne – często prowokujące w Kościele spory i konflikty – chroni Trzecia Osoba Boska.
Papież: zło nigdy nie pochodzi od Boga
Zło, takie jak wojna czy pandemia, prowokuje pytanie: dlaczego Bóg do tego dopuścił? Musimy być ostrożni, aby nie obwiniać Boga o to, czego nie potrafimy wyjaśnić. Mówił o tym papież Franciszek w rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański. Zauważył, że zło nigdy nie pochodzi od Boga, ale jest konsekwencją naszych wolnych wyborów.
Napędzany bluźnierstwem walec rozpędza się – to właśnie prawdziwe, ohydne oblicze „kultury tolerancji”
Dyskusja na temat pseudoartystycznych wyobrażeń uderzających bezpośrednio w chrześcijan, takich jak parodia Ostatniej Wieczerzy będzie wracać raz za razem. „Tolerancyjna” kultura nie może znieść tego, że inni myślą i czują inaczej i będzie nieustannie prowokować, szokować, uderzać w czułe punkty. Im bardziej dosadnie, im bardziej boli innych, tym lepiej, według wyznawców „tolerancjonizmu”. Wszyscy muszą ich tolerować – oni zaś – nie tolerują nikogo.
Nowości w serwisie
- Świadek z krainy umarłych. Kard. Eijk walczy o wiarę w kraju zniszczonym przez ateizację
- ONZ od lat promuje rzekome „prawo do aborcji”. Niestety może być jeszcze znacznie gorzej
- Cudowne odnalezienie proroctwa Izajasza. Znowu pojawiło się na Netfliksie
- Kuchnia z charakterem? Postaw na nowoczesne firany!
- Konserwator zabytków kazał naprawić pomnik UPA
- Braki edukacji. Czwarta debata ominęła temat szkolnej demolki
- Nowe państwa członkowskie. Rozpoczął się szczyt Inicjatywy Trójmorza
- „Potrzeba pasji do nawracania świata”. Abp Charles Chaput o przyszłym papieżu
- Cysters spomiędzy faweli. Na konklawe przyjedzie kardynał z Rio de Janeiro
- AI o grobie Franciszka: „Pokazuje, gdzie szukać ratunku i nadziei: u Matki, która ocala lud Boży”
