Wyszukano wyników: 904
Aureola nad obciętą głową
Z odrętwienia wyrwał go męski śpiew, dziwnie kontrastujący z ponurym miejscem, w którym się znajdował. Chwiejnym krokiem podszedł do okna i uczepił się krat. U dołu, eskortowani przez strażników, ze świecami w rękach, szli na straszną śmierć kartuzi. Znał ich, spędził w ich klasztorze cztery lata. „Wielbi dusza moja Pana...” – pełna chwały pieśń obijała się echem o posępne mury londyńskiej Tower. Tomasz More zacisnął palce na żelaznych prętach. Wiedział: teraz kolej na niego.
Nowości w serwisie
- Leon XIV o św. Augustynie: Darować Bogu i bliźnim, by odkryć życie wieczne
- Jak bez stresu przygotować dziecko do nowego roku szkolnego? Praktyczne rady eksperta KUL
- 10-dniowy chłopiec ocalony w sosnowieckim „Oknie życia”
- Prof. Weigel: Nie może być pokoju między Rosją a Ukrainą, bez rozwiązania podstawowej przyczyny wojny
- „Chrześcijaństwa nie można sprowadzić do prywatnej pobożności”. Leon XIV wzywa do odwagi w życiu publicznym
- Rodzice i organizacje społeczne mówią STOP niszczeniu polskiej szkoły. KROPS apeluje o obronę dzieci
- Caritas Polska odbudowuje szpital w Jemenie. Nadzieja dla 300 tysięcy pacjentów w kraju ogarniętym wojną
- Kto właściwie stracił głowę?
- ONZ przyznaje: macierzyństwo zastępcze to krzywda i wyzysk, tymczasem proceder ten rośnie z roku na rok
- Bp Osial: zachęcam wszystkich, którym bliska jest nauka religii – głośno protestujmy, mówmy o tym, co jest krzywdzące
