Wyszukano wyników: 9321
„Najchętniej wystawiłbym napis: w Opus Dei politykom dziękujemy” – mówi zwierzchnik Dzieła w Polsce
W Opus Dei moją mamę zachęcano, żeby opowiadała o wojnie, o obozie. Wcześniej nie mówiła na ten temat prawie nic. Okazało się, że opowiedziała raz, drugi, trzeci. Później, już w wieku prawie 80 lat, napisała na ten temat książkę po hiszpańsku. Kierowała ją do Argentyńczyków, którzy większego pojęcia o wojnie nie mieli. Miała udane życie – opowiada ks. Stefan Moszoro-Dąbrowski.
„Adunu”, w języku aczoli, znaczy – serce. „Mieszkańcy Ugandy opowiedzieli mi o niezagojonych ranach rebelii”
W Ugandzie spotkałem się z wielką otwartością serca, usłyszałem także wiele traumatycznych, wojennych historii, które poruszały. Stąd taki tytuł: „adunu”, co w języku aczoli, znaczy – serce – mówi w rozmowie z Opoką o swojej najnowszej książce „Adunu. Ziemia duchów”, Krzysztof Błażyca, dziennikarz i fotograf.
Atomowe uderzenie w papieża Benedykta XVI
Ratzinger, który walczył z panującym relatywizmem, nigdy nie zaakceptowałby „otwarcia” na świat gejów i politykę płci. Nigdy nie upadłby na twarz przed zglobalizowanym „światem”. Tymczasem wielkim globalistycznym potęgom się spieszy, a Ratzinger był wyraźną przeszkodą, spowolnieniem ich błyskawicznej trajektorii – pisze felietonista Opoki, ks. Robert Skrzypczak.
10 mniej znanych faktów z życia św. Ojca Pio
Ojciec Pio to jeden z najpopularniejszych świętych XX wieku. Miał dar bilokacji, młodemu Karolowi Wojtyle przepowiedział papieską przyszłość, a ze stygmatów, które otrzymał w ciągu 50 lat wypłynęło 3,4 tys. litrów krwi. W rocznicę śmierci włoskiego zakonnika przypominamy mniej znane fakty z jego życia.
Jan Paweł II o kapłanach zamordowanych w czasie II wojny światowej: Nieznani żołnierze wielkiej sprawy Bożej
„Świadectwo dawane Chrystusowi aż do przelania krwi, stało się wspólnym dziedzictwem zarówno katolików, jak i prawosławnych, anglikanów i protestantów. To świadectwo nie może zostać zapomniane” – pisał w 1994 r. Jan Paweł II w „Tertio millennio adveniente”. Trzeba o tym świadectwie przypominać w Tygodniu Modlitw o Jedność Chrześcijan.
„Mission possible”. Pokonał 800 km z Warszawy do Kijowa z krzyżem na plecach
Pomysł oryginalnej pielgrzymki powstał po brutalnej agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Amerykanin Jimi przebrał się za Jezusa i z 25-kilogramowym krzyżem na plecach ruszył z Warszawy do Kijowa. Wędrówka zajęła mu 72 dni. Pątnik wykonał krzyż własnoręcznie. Umieścił na nim dwanaście namalowanych liści koniczyny, symbolu Trójcy Świętej.
Nowości w serwisie
- Zabójstwo b. premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony. 22 listopada ogłoszenie wyroku
- Szymon Hołownia ogłosił start w wyborach prezydenckich
- Białystok: prace ekshumacyjne IPN na cmentarzu wojskowym. Znaleziono kolejne szczątki
- USA: Biden powitał Trumpa w Białym Domu. „Mam nadzieję na płynne przekazanie władzy”
- Wiceprezydent Krakowa: budujemy metro, bezkolizyjne, podziemne
- Nabierzcie ducha...
- Tylko godzina religii tygodniowo? Bp Osial: nie komentuję wypowiedzi medialnych
- Abp Jędraszewski: dziecko nie może być dla ojca czymś, co wynagradza jego niepowodzenia
- Wigilia wolna od wigilii. Czy Boże Narodzenie kończy okres świąteczny?
- Ewangelizator z LiknedIn. Nawrócenie zawdzięcza nowotworowi
