Fragmenty książki "Miłość i cierpienie"
ISBN: 978-83-60703-17-5
wyd.: Wydawnictwo SALWATOR 2007
Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska, aby jak grzech zaznaczył swoje królowanie śmiercią, tak łaska przejawiła swe królowanie przez sprawiedliwość wiodącą do życia wiecznego przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego (Rz 5,19-20).
Umęczenie i ukrzyżowanie Jezusa było najstraszniejszym grzechem, największym złem, jakie dokonało się w historii ludzkości. Jednakże Bóg poprzez tę mękę i krzyż swojego Syna objawił światu swoją miłość, objawił siebie samego. Przybity do krzyża Jezus stał się największą siłą przyciągającą ludzi do Boga. W ten sposób Bóg wykorzystał największe zło dla największego dobra, największy grzech przemienił w największe błogosławieństwo, poniżenie Jezusa w Jego wywyższenie, a odrzucenie i potępienie Boga przez człowieka przemienił w jego zbawienie.
Na świecie dzieje się tak wiele rzeczy sprzecznych z pragnieniem Boga, że może się nam wydawać, że jest On bezsilny wobec brutalnego zła. Jednak w rzeczywistości nikt inny tylko Bóg jest prawdziwym Władcą świata i ma siłę, aby doprowadzić dzieło stworzenia do zaplanowanego celu. Pozorna bezsilność Boga wynika jedynie z faktu, że Jego sposób sprawowania władzy jest całkowicie odmienny od tego, co znamy z własnego doświadczenia. W przeciwieństwie do władc tego świata Bóg nie używa przemocy i całkowicie szanuje wolną wolę każdego człowieka. Siłą Boga jest Jego konsekwentna i cierpliwa miłość. Ta miłość w przeciwieństwie do przemocy, która może jedynie zmienić zewnętrzne zachowanie człowieka, przemienia jego serce, przemienia go całego.
Zmartwychwstanie Jezusa ukazuje nam, że żadne zło, żaden grzech nie jest w stanie zniszczyć Bożego planu zbawienia, a co więcej, że Bóg posiada moc wykorzystania zła dla dobra, moc wykorzystania sprzeciwiających się Mu sił dla realizacji własnych zamiarów.
Cierpienie często paraliżuje człowieka lub nawet go niszczy. Z Bogiem jest inaczej. Bóg nie poddaje się cierpieniu. Kocha i czyni dobro pomimo cierpienia. Ukazuje większą miłość temu, kto zadaje Mu większy ból. Opór wobec własnych planów wykorzystuje dla ich jeszcze wspanialszej realizacji.
Na ciele Zmartwychwstałego Jezusa można było zobaczyć miejsca po zadanych Mu ranach. Blizny te ukazują to, że Bóg nie zapomina grzechu człowieka, nie zapomina rany, jaką grzech Mu zadał. Jednak rana goi się, a jej wspomnienie nie wywołuje gniewu lub pragnienia zemsty, ale wprost przeciwnie, wzmacnia miłosierdzie Boga i pogłębia Jego troskę o człowieka, szczególnie w tej słabości, którą ukazał jego grzech.
Zmartwychwstały Jezus jest dla nas gwarancją, że Bóg na pewno zrealizuje swój plan zbawienia, czyli że Królestwo Boże, które było największą nadzieją Jezusa, na pewno zostanie zrealizowane, choćby nawet wszystko wskazywało na to, że świat zmierza w całkowicie innym kierunku.
W rzeczywistości dzięki zmartwychwstaniu oraz wniebowstąpieniu Jezusa uzyskaliśmy przystęp do Boga i już teraz możemy mieć udział w Jego życiu, już teraz możemy żyć w Jego miłości. Innymi słowami, już teraz, zanim Królestwo Boże zostanie w pełni zrealizowane, zanim przyjdzie w pełni swojej chwały i mocy, możemy się stać Jego obywatelami i podobnie jak Jezus, ukazywać Je innymi ludziom poprzez życie w miłości.
Przeczytaj: Rz 8,26-30; Mt 21,42-22,14
opr. aw/aw