Wyszukano wyników: 89
Abp Galbas: w mieście jest Bóg
Miasto, choć nazywane bywa często molochem, nie jest miejscem upadłym, bezbożnym i złym. W nim jest Bóg. Widoczny w tylu miejskich kościołach, stojących w centrach aglomeracji, a przede wszystkim widoczny w ludziach i w ich historiach – mówi abp Adrian Galbas, który w grudniu obejmie metropolię warszawską.
Ateista. Mąż. Zakonnik. Feliks Leseur do końca życia był „apostołem” swojej żony Elżbiety – kandydatki na ołtarze
O żonie, która nie chciała nawracać męża, i o mężu, który i tak się nawrócił, mówi tłumaczka biografii Elżbiety i Feliksa Leseurów „Połączeni przez miłość, podzieleni przez wiarę”, Katarzyna Kamińska. „Feliks zobaczył, że obok niego żyła święta, która prowadziła niezwykle intensywne życie duchowe, a większość swych cierpień ofiarowywała za jego nawrócenie” – mówi tłumaczka.
Pogrzeb Infułata. Gdy wiarę oddzielamy od życia, zaczynamy żyć jak poganie
Gdy w 1958 r. młody niemiecki teolog pisał, że Kościół w dużej części składa się z ludzi, którzy są faktycznie poganami, nie znają Ewangelii i nie posiadają żywej wiary i dlatego pilnie potrzebujemy na nowo ogłosić im Dobrą Nowinę, nikt nie chciał mu wierzyć, spadła na niego zewsząd krytyka. Dziś okazuje się, że miał rację. Tym teologiem był Joseph Ratzinger, późniejszy papież Benedykt XVI.
Rozeznawanie Franciszka. Jaki jest duchowy spadek po zmarłym papieżu?
Odszedł ojciec. I dlatego płaczemy. Nie sądzę, aby czas pożegnania papieża, był dobrym momentem na jakieś łatwe podsumowania tego pontyfikatu. Tym bardziej, że jesteśmy dziś w dużej mierze zakładnikami mediów, które kreują wizerunek papieża zgodnie ze swoimi założeniami – pisze ks. Tomasz Jaklewicz, felietonista Opoki.
Trzaskowski u Mentzena: emocje ważniejsze niż słowa
Słowa, które padły na spotkaniu Rafała Trzaskowskiego ze Sławomirem Mentzenem można by analizować długo i prawdopodobnie niewiele by z tej analizy wynikło. Warto jednak zwrócić uwagę na emocje: był jeden moment, w którym Trzaskowski wyraźnie się wzburzył i ten właśnie moment pokazuje, co naprawdę jest dla niego kluczowe.
Dlaczego wszechmocny Bóg, który jest Miłością, dopuszcza zło?
W Kościele katolickim zdecydowanie wierzymy, że Bóg jest Miłością. Toteż w różnych sytuacjach, kiedy nas (lub kogokolwiek) spotyka jakieś przekraczające nas zło, jedno wiemy na pewno: że nie wyrwało się ono spod rządów Bożej Opatrzności. Zatem choćby nie wiem jakie zło nas spotkało, starajmy się trwać w postawie „Jezu, ufam Tobie!” – pisze o. Jacek Salij OP.
Nowości w serwisie
- Przewodniczący Konferencji Episkopatu Pacyfiku spotkał się z Leonem XIV: Nasza ojczyzna powoli znika pod wodą
- Portugalia: zakaz używania smartfonów w szkołach będzie obowiązywał także w placówkach katolickich
- Grupa 14 państw UE zaapelowała do KE o zachowanie funduszy spójności w obecnej formie
- Włosi, Grecy i Chorwaci odmawiają. Polska stosuje „zasadę zaufania” w sprawie imigrantów
- Wielka awaria energetyczna w Czechach: w części Pragi zabrakło prądu, stanął transport miejski
- Komisja Wychowania Katolickiego: mamy nadzieję, że uchylone przez TK regulacje nie będą realizowane w szkołach
- Prezydent: Ukraina błagała nas o MiG-i, ale była blokada ze strony amerykańskiej
- Siostra zmarłego Oskara nie wraca do matki. Nie zgodził się na to sąd
- Bł. Piotr Jerzy Frassati. Patron, którego dziś wspominamy niedługo zostanie świętym
- To największy nalot dronami od początku wojny. Ucierpiał polski konsulat
