Po hebrajsku Jeruszalajim znaczy dosłownie przybytek pokoju
Jacek Święcki NA ZIEMI ŚWIĘTEJ
Tam gdzie ziemia dotyka nieba |
|
Zmęczeni tak bogatym we wrażenia spacerem przypomnijmy sobie jeszcze, że po hebrajsku Jeruszalajim znaczy dosłownie przybytek pokoju. Gwoli ścisłości nazwa miasta jest w liczbie podwójnej, co można by zinterpretować jako przybytek podwójnego pokoju, pokoju zarówno ziemskiego, jak i niebieskiego, pochodzącego od Boga. Podkreślają to psalmy śpiewane przez Izraelitów zmierzających do świątyni, aby obchodzić tam przepisane przez Prawo święta:
Pokoju ziemskiego już od dawna tam nie ma. Spełniają się dramatyczne słowa proroka, który widzi, jak liczne narody wyrywają sobie nawzajem Jerozolimę, równocześnie nie mogąc się wyrwać z odrętwiającej obsesji posiadania jej na własność:
Oto syndrom jerozolimski owładnięte nim narody najpierw zachwycają się niezwykłością świętego miejsca, czują, że jest ono Bogu w jakiś szczególny sposób drogie, po czym chcą bezceremonialnie chwycić samego Pana Boga za nogi, biorąc je w posiadanie. Ale w ten sposób nie są żadną miarą bliżej Boga, samo miasto zaś staje się stopniowo jedną wielką wieżą Babel, gdzie tyle różnych ludów, ras, języków i religii wykrzykuje spazmatycznym tonem swoje racje i coraz mniej się rozumie. I wydaje się, że nic nie jest tego w stanie zmienić. Bo jak na przykład pogodzić tych, którzy w tym samym miejscu chcieliby mieć i żydowską świątynię sprawującą kult opisany w biblijnej Księdze Kapłańskiej, i muzułmańskie sanktuarium ze skierowanym w stronę Mekki mihrabem, i wieczną ruinę świadczącą o nastaniu nowej, chrześcijańskiej epoki wiary?
Żydowskie
groby
na Górze
Oliwnej
Jerozolima przypomina chore ludzkie serce, o którym inny prorok słusznie powiedział, że jest zdradliwsze niż wszystko inne i niepoprawne któż je zgłębi? (Jr 17,9).
Od dawna nie ma w nim pokoju i być nie może, dopóki nie zostanie ono przez Pana uleczone i odnowione przez stworzenie go na nowo (por. Ps 51,12). Toteż zarówno do Świętego Miasta, jak i do każdego ludzkiego serca, które jest w swej najgłębszej istocie Świętym Świętych, w którym Bóg pragnie spocząć, skierowane są słowa obietnicy: Oto podniosę je odnowione, uleczę i uzdrowię oraz objawię obfity pokój i bezpieczeństwo (Jr 33,6).
Tylko ten, kto o niej pamięta i ufa jej słowom, może doznać pokoju, którego świat dać nie może (por. J 14,27). Skruszony w sercu na widok rozdartej tyloma waśniami ziemskiej Jerozolimy może, zwracając się do Pana, otrzymać Jego pokój, pokój niebieskiej Jerozolimy zstępującej ku nam od Boga (por. Ap 21,2).
opr. ab/ab