Podczas Mszy św. w poznańskiej bazylice kolegiackiej z okazji rocznicy odzyskania niepodległości, Przewodniczący Episkopatu przypomniał, że zdrowa demokracja winna kierować się trójpodziałem władzy, poszanowaniem wartości powszechnych i praw człowieka.
„Jeśli pozbawi się demokrację aksjologicznych fundamentów, sama z siebie nie jest w stanie zagwarantować rządów prawa ani szeroko rozumianej wolności” – powiedział abp Stanisław Gądecki.
W świątyni 11 listopada zgromadzili się posłowie, senatorowie ziemi wielkopolskiej, przedstawiciele Korpusu Konsularnego, władz rządowych i samorządowych, Wojska Polskiego, policji, straży pożarnej, kombatanci, weterani walk, harcerze, mieszkańcy Poznania i delegacje poznańskich wyższych uczelni i szkół z pocztami sztandarowymi.
W homilii metropolita poznański podkreślił, że powrót Polski na mapy polityczne Europy był możliwy dzięki pomocy Bożej Opatrzności, a także „wytrwałości i ofiarności aktywnej części polskiego społeczeństwa, które w okresie niewoli przekazywało nowym generacjom Polaków przywiązanie do języka, kultury narodowej i wiary”.
Przewodniczący KEP wskazał, że w latach kształtowania się granic Polski i Europy po I wojnie światowej rozpoczął się proces budowania podstaw demokracji w naszej Ojczyźnie, przerwany przez II wojnę światową oraz okres komunistyczny, a po roku 1989 podjęty na nowo.
Abp Gądecki, omawiając zasady zdrowej demokracji, przypomniał, że podmiotem władzy politycznej jest naród, w swoim całokształcie postrzegany jako posiadacz suwerenności.
„Demokracja oznacza więc taki system, w którym odrzuca się władzę skupioną w jednej osobie. Władza tu nie jest czyjaś. W demokracji nikt nie może ogłosić się władcą, tylko ludzie – demos, mogą wybrać sobie rządzących i tylko oni mogą ich odwołać. Jest to jakby aksjomat, norma, reguła, zasada demokracji” – zauważył metropolita poznański.
Przewodniczący KEP, przywołując katolicką naukę społeczną Kościoła, podkreślił, że państwo służy obywatelom jako zarządca majątku narodowego, który winno wykorzystywać dla wspólnego pożytku. Zaznaczył, że rolą osób pracujących w administracji publicznej jest troskliwa pomoc udzielaną obywatelom w duchu służby.
Metropolita poznański zwrócił też uwagę na cechę charakterystyczną społeczeństwa demokratycznego, którą jest funkcjonowanie obok siebie różnych światopoglądów, religii, sposobów na samorealizację jednostek, poglądów politycznych, systemów wartości.
Zauważył, że współcześnie pluralizm powiększa zakres swego oddziaływania, obejmując coraz to nowe obszary ludzkiej obecności, co w konsekwencji rodzi konflikty społeczne pojawiające się w krajach nawet o bardzo bogatych tradycjach demokratycznych. „Nie dziwi więc to, że głównym problemem, przed jakim stają rządy, jest kwestia utrzymania porządku i pokojowego współżycia obywateli” – stwierdził przewodniczący KEP.
Abp Gądecki podkreślił, że pluralizm poglądów nie jest zdolny sam z siebie wygenerować żadnych pozytywnych wartości zdolnych do zespolenia jednostek i uczynienia z nich społeczeństwa. „Chociaż umożliwia on – do pewnego stopnia – pokojowe współżycie wewnątrz państwa, to jednak przyczynia się także do zaniku wartości wspólnych, które w atmosferze powszechnego pluralizmu karłowacieją i stają się poglądem lub stanowiskiem jakiegoś człowieka czy grupy ludzi bez możliwości uczynienia ich wartościami powszechnymi” – zauważył metropolita poznański.
Przewodniczący KEP wskazał, że „jeśli pozbawi się demokrację aksjologicznych fundamentów, istnieje niebezpieczeństwo, że – zgodnie z procedurami demokratycznymi – państwo cieszące się wolnością z czasem przyjmie charakter totalitarny, w którym całkowitą władzę sprawować będzie wąska grupa wybranych przez naród oligarchów”.
Przypomniał, że prawdziwa demokracja domaga się przyjęcia wartości inspirujących procedury demokratyczne: godności każdej osoby ludzkiej, poszanowania praw człowieka, uznania dobra wspólnego za cel i kryterium porządkujące życie polityczne. „Jeśli nie ma generalnej jednomyślności co do tych wartości, zatraca się znaczenie demokracji, a jej stabilność staje pod znakiem zapytania” – stwierdził abp Gądecki.
„Demokratyczne rządy opierają się przede wszystkim na osobie ludzkiej, na jej otwarciu się na drugiego, na jej rzeczywistej transcendencji wobec społeczności politycznej. To znaczy, że osoba - choć zawsze włączona we wspólnotę - nie jest nigdy tylko częścią grup społecznych, z których nie mogłaby się wydobyć albo w których by „się roztapiała” – zaznaczył metropolita poznański.
Abp Gądecki wskazał też na konieczność przestrzegania praw człowieka w systemie demokratycznym, jak prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci, prawo do wolności w poszukiwaniu i poznawaniu prawdy, do pracy, do swobodnego założenia rodziny oraz przyjęcia i wychowania dzieci, dzięki odpowiedzialnemu realizowaniu własnej płciowości.
„Źródłem i syntezą tych praw jest w pewnym sensie wolność religijna, rozumiana jako prawo do życia w prawdzie własnej wiary i zgodnie z transcendentną godnością własnej osoby” – podkreślił metropolita poznański.
Przewodniczący KEP zauważył, że zdrowa demokracja zakłada zgodność porządku prawnego z prawem moralnym. Przestrzegał, że nie można przeceniać demokracji, czyniąc z niej namiastkę moralności lub „cudowny środek” na niemoralność. Nie jest ona celem, ale środkiem do celu.
„Charakter „moralny” demokracji nie ujawnia się samoczynnie, ale zależy od jej zgodności z prawem moralnym, któremu musi być podporządkowana podobnie jak każda inna działalność ludzka. Zależy ona od moralności celów, do których zmierza, i środków, jakimi się posługuje” – zaznaczył ks. arcybiskup.
Podkreślił, że wartość demokracji rodzi się albo zanika wraz z wartościami, które ona wyraża i popiera.
„Podstawą tych wartości nie mogą być tymczasowe i zmienne „większości” opinii publicznej, ale wyłącznie uznanie obiektywnego prawa moralnego, które jako „prawo naturalne”, wpisane w serce człowieka, jest normatywnym punktem odniesienia także dla prawa cywilnego” – powiedział abp Gądecki.
Mówiąc o zasadzie laickości, przypomniał, że zasada ta zakłada poszanowanie wszystkich wyznań religijnych przez państwo, „które zapewnia wspólnotom wierzących swobodę sprawowania kultu i prowadzenia działalności o charakterze duchowym, kulturalnym i charytatywnym”. W społeczeństwie pluralistycznym laickość umożliwia spotkanie różnych tradycji religijnych z narodem.
Zaznaczył, że laicyzm natomiast „podważa polityczne i kulturowe znaczenie wiary i usiłuje zdyskredytować wszelkie formy zaangażowania społecznego i politycznego chrześcijan, dlatego że utożsamiają się oni z prawdami głoszonymi przez Kościół i są posłuszni moralnemu obowiązkowi postępowania w zgodzie z własnym sumieniem”.
Podczas Eucharystii modlono się w intencji Polski, za rodaków, którzy walczyli o niepodległość i oddali za nią życie, a także o pomyślną przyszłość dla naszej Ojczyzny.
Po nabożeństwie uczestnicy wydarzenia przeszli w asyście Orkiestry Reprezentacyjnej Sił Powietrznych na plac Wolności, gdzie odbył się koncert Orkiestry Miasta Poznania oraz uroczystości z ceremoniałem wojskowym. O odpowiednią oprawę święta zadbały grupy rekonstrukcyjnej, m.in. Grupa Rekonstrukcji 7 D.A.K (dywizjon artylerii konnej).
msz / Poznań