Ks. bp Romuald Kamiński: Mniej mówmy, więcej róbmy

Gościem Tematu Dnia był bp Romuald Kamiński, ordynariusz diecezji warszawsko – praskiej, który w rozmowie z Piotrem Otrębskim wyjaśniał, jaką rolę będzie spełniać diecezja pod jego przywództwem.

- Mam teraz dwa domy. Jak pojechałem do pracy na terenie diecezji ełckiej, to mówili „wróciłeś do domu”, bo tam są moje strony rodzinne, natomiast jak przyjechałem tutaj, mówią to samo „jesteś w domu”. Tak się czuję - opowiadał bp Romuald Kamiński.

- Sprawa duszpasterstwa małżeństw i rodzin to zagadnienie, które jest w duszpasterstwie zagadnieniem fundamentalnym i priorytetowym. Tego chciałem się jak najwięcej dowiedzieć od arcybiskupa – dodawał.


- Mam nadzieję, a nawet pewność, że wiele spraw będziemy wspólnie prowadzić (z abp. Hoserem – przyp. red.) - podkreślał.

Według niego, najpiękniejszym kościołem w Warszawie jest Katedra Warszawsko – Praska.

- Architekt, pan Dziekoński dostał nagrodę wieku za kościół św. Floriana  - stwierdził bp Kamiński.

Pytany o pozycję diecezji warszawsko – praskiej w Polsce, mówił:

- Nie mamy wydarzeń, które znacząco wpływałyby na historię Polski, czy Warszawy. Jest więcej momentów trudnych, bolesnych – obrona w 1920 r., rzeź Pragi. Na swoim terytorium nie mieliśmy i nie mamy znaczących obiektów, jak wielkie uczelnie, ministerstwa, muzea narodowe, stąd też ja postrzegam, że to jest i cząstka Warszawy i Polski, która żyje takim  zwyczajnym życiem. Chciałbym do tej zwyczajnej części podejść naprawdę po duszpastersku, po ludzku – zaznaczył biskup diecezji warszawsko – praskiej.

Gość Tematu Dnia odniósł się do tego, czy będzie zabierał głos w sprawach społeczno – politycznych:

- Jeżeli to będzie konieczne i będę wiedział, że sprostam tym zadaniom, to jest to oczywiste, ale myślę, że tak na siłę, żeby dorównywać, to niekoniecznie, nie mam takich aspiracji – stwierdził bp Kamiński.

Pytany o rząd Mateusza Morawieckiego, mówił:

- To jest ich powołanie, i premiera, i każdego z ministrów. Tak jak bycie Pasterzem na Pradze jest moim powołaniem. Niech każdy robi to jak najlepiej, do czego jest przygotowany. Jeśli to możliwe, niech konsultuje to z Panem Bogiem i z własnym sumieniem i służy. I tyle. Owoce przyjdą same – podkreślał ordynariusz diecezji warszawsko – praskiej.

Biskup Romuald Kamiński odniósł się również do kwestii imigrantów. Jak zaznaczył w tej kwestii,„więcej ludzi się wypowiada, niż pracuje. Mniej mówmy, a więcej róbmy”.

Pytany o to, jak przygotować się do Świąt Bożego Narodzenia, mówił:

- Dobrze jest, by kreować swoją postawę na wzór dziecka. To pomaga spojrzeć na rzeczywistość . Dziecko widzi jaśniej. Potrzebne jest nam stałe sprowadzanie siebie do takiej postawy – wyjaśniał.

- Kiedy składa się życzenia, to wypływają z sytuacji, którą się przeżywa i z potrzeb, które dostrzegamy. Panorama życzeń jest ogromnie wielka i wszystkie byłyby uzasadnione. Na dzisiaj, pierwsza sprawa to potrzeba, żebyśmy spojrzeli trochę inaczej na siebie. Zagubiliśmy piękno naszego człowieczeństwa, które wynika z tego, że jesteśmy Dziećmi Bożymi. Całe inwestowanie Boga w nas jest wielkie. Popatrzmy, jak Bóg jest skoncentrowany na nas. To znaczy, ze w jego oczach jesteśmy kimś wielkim. Czy umiemy docenić naszą godność, wielkość? Człowiek inaczej funkcjonuje w życiu, jeśli umie zrozumieć swoją godność. Wiedzmy, że jesteśmy kimś– podkreślał bp Kamiński.

- Dostrzegamy przeogromny deficyt pokoju i tego w ludziach i tego na zewnątrz. Słyszymy, że Ten, który przychodzi jest pokojem. Prosi się, by powiedzieć „przymnóż nam Panie pokoju”. Co nas tak niepokoi? Nie ma pokoju i udziela się to nam na co dzień, jest to prawie nie do zniesienia. Życzmy sobie pokoju, którego źródłem jest Pan Bóg – podsumował.

źródło: Karolina Zaremba, Salve TV - Chrześcijańska Telewizja Internetowa Diecezji Warszawsko-Praskiej

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama