W Sanktuarium bł. Honorata Koźmińskiego w Nowym Mieście nad Pilicą odbył się VIII Festyn Rodzinny „Spotkanie z Błogosławionym". Mszę św. sprawował abp Marek Jędraszewski.
- Jako wolne i radosne dzieci Boże chcemy dziękować Bogu za to wszystko, co nam daje i czym nas obdarza. Każda niedziela to pierwszy dzień tygodnia, w którym należy składać dzięki Bogu za wielkie i przecudne dzieło stworzenia, którym jesteśmy, które możemy podziwiać, i za które jesteśmy odpowiedzialni. - mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w Sanktuarium bł. Honorata Koźmińskiego w Nowym Mieście nad Pilicą.
Metropolita krakowski rozpoczął swoją homilię od skomentowania słów z pierwszego czytania z Księgi Powtórzonego Prawa. Jest w nim podkreślona konieczność odpoczynku w dzień szabatu.
- Wszyscy macie odpoczywać, oddając jednocześnie chwałę Najwyższemu. Macie wziąć udział w szabacie, czyli w odpoczynku Pana.
Arcybiskup zaznaczył, że prawo to dla niektórych Żydów było niewystarczające, dlatego stworzono szczegółowe przepisy, które w efekcie sprawiły, że szabat przestał być dniem ludzi wolnych.
Hierarcha przywołał konflikt Pana Jezusa z faryzeuszami i zwolennikami Heroda, dotyczący obchodzenia szabatu. Dodał, że istotą sporu był antagonizm pomiędzy ludźmi wierzącymi - tymi, którym zależy na sprawie Boga, a tymi, którzy większą wagę przykładają do spraw ludzkich. Chrystus, jako pan szabatu, przywraca właściwy porządek, dając do zrozumienia, że człowiek nie musi podlegać surowej literze prawa, ale ma możliwość wzięcia udziału w Bożym odpoczynku.
- Bóg ustanowił III przykazanie Dekalogu, nakazujące święcić dzień święty, dla dobra człowieka, żeby miał on czas na odpoczynek i modlitwę, aby mógł z całą radością oddawać cześć Bogu, dziękując Mu za wszystkie dobre rzeczy, które spotkały go przez minione sześć dni pracy.
Metropolita podkreślił rolę i znaczenie niedzieli w życiu każdego chrześcijanina. Niedziela przypomina o zmartwychwstaniu Chrystusa i daje wszystkim wierzącym nadzieję na wieczność. Jest również pamiątką Pięćdziesiątnicy, kiedy apostołowie, mocą Ducha Świętego, przemienili swoje zlęknione serca i z odwagą świadczyli o Jezusie.
- Niedziela ma być dla nas dniem radości i wspólnoty, zarówno tej eucharystycznej, sprawowanej w kościołach i kaplicach, jak również tej rodzinnej - niezbędnej, żeby znajdować dla siebie czas.
Aby prawidłowo świętować niedzielę potrzebny jest fundament, jakim jest wiara w Boga - pana szabatu. Bez niej, niedziela staje się kwestią umowną i pozbawioną trwałości, a człowiek zamyka się w sobie, zatracając wymiar życia wspólnotowego.
- Niedzielna Msza św. jest przypomnieniem tego, kim jesteśmy wobec Boga i także wobec drugich. Jest to szczególny dzień, w którym rozbrzmiewają z całą mocą przykazania miłości, które zostawił nam Pan Jezus.
Hierarcha odniósł się do trudnych czasów zaborów i tęsknoty Polaków za utraconą Ojczyzną. W walkę o wolność wpisał się o. Honorat Koźmiński, który w 1846 został uwięziony za udział w antyrosyjskiej konspiracji.
- Ludzie zdążali do niego z daleka, szukając dla siebie odnowy ducha i korzystając z jego pomocy jako spowiednika i otwierając się na jego sugestie, by działać na rzecz społeczeństwa polskiego.
Ojciec Koźmiński był założycielem wielu zgromadzeń zakonnych, które przez swoją ciężką pracę przyczyniały się do odbudowania polskiego ducha. Choć nie doczekał on czasu odzyskania niepodległości, zmarł w 1916 roku, należy dziękować Bogu za jego działalność na rzecz Kościoła i narodu, w którym nieustannie podtrzymywał nadzieję na zmartwychwstanie i zwycięstwo.
Na zakończenie arcybiskup przywołał myśli o. Koźmińskiego, dotyczące dziecięctwa Bożego. Podkreślił, że od niego powinniśmy uczyć się prawidłowej postawy miłości względem Boga i drugiego człowieka oraz tego, w jaki sposób przełożyć tę prawdę na właściwy sposób świętowania niedzieli.
Arcybiskupa przywitał o. Zdzisław Tokarczyk - gwardian zgromadzenia kapucynów w Nowym Mieście. Po zakończonej Eucharystii, dziękował metropolicie za świadectwo kapłańskiej wiary we współczesnym świecie.
- W Twoim przesłaniu zawsze jest treść o zdecydowanej, mocnej i konkretnej miłości do Ojczyzny. Człowiek wiary musi być człowiekiem przejrzystym, tak jak Chrystus, który nas wybrał. Za tę postawę, Księże Arcybiskupie, dziękuję.
Ojciec Honorat Koźmiński urodził się w 1829. W połowie XIX wieku wstąpił do zakonu kapucynów w Lubartowie. W 1855 założył w Warszawie z Zofią Truszkowską Zgromadzenie Sióstr Felicjanek, którego zadaniem była działalność charytatywna. Po kasacie klasztoru kapucynów w Warszawie, o. Koźmiński zamieszkał w Zakroczymiu, a w potem w Nowym Mieście. W celu ominięcia zakazu rosyjskiego, Koźmiński zaczął zakładać w Kongresówce skryte zgromadzenia zakonne, oparte na regule trzeciego zakonu św. Franciszka. Ich zadaniem miało być uświęcenie osobiste, działalność charytatywna i akcja apostolska w rodzinach i miejscach pracy. Dzięki jego inicjatywie ustanowiono święto Matki Bożej Częstochowskiej, które obchodzono po raz pierwszy 29 sierpnia 1906 r.
Joanna Folfasińska | Archidiecezja Krakowska