Biskup diecezji Foligno we Włoszech, uczestnik synodu o młodych, podkreślił znaczenie przyjęcia drugiego człowieka, które otwiera drogę do wysłuchania go.
Uczestnicząc w synodzie postanowiłem odłożyć na bok swoje postulaty i oczekiwania, aby zrobić miejsce na niespodzianki. Pierwsze dni obrad były dla mnie prawdziwym zesłaniem Ducha Świętego, przyniosły poczucie uniwersalizmu Kościoła – to słowa biskupa diecezji Foligno we Włoszech, uczestnika synodu o młodych.
Bp Gualtiero Sigismondi podkreślił znaczenie przyjęcia drugiego człowieka, które otwiera drogę do wysłuchania go.
- Słuchanie niesie ze sobą pewne założenie: jest nim przyjęcie. Nie można słuchać, jeżeli wcześniej się kogoś nie przyjmie. To odnosi się przede wszystkim do relacji międzyludzkich. Jeżeli nie otworzy się drzwi na przyjęcie drugiego, pozostaje się głuchym na to, co się słyszy. Ten synod więc, to drzwi otwarte dla młodych. Kościół uważa ich za swoich, nie zamyka się na nich, ale przyjmuje ich w takim duchu, aby w ich pytaniach odczytać oczekiwanie dotyczące nadziei chrześcijańskiej. A nadzieja wciąż powinna przekraczać samą siebie.
źródło: vaticannews.va