Szemranie to „nasz chleb powszedni” na poziomie osobistym, rodzinnym, parafialnym, diecezjalnym oraz społecznym. Ono nie pozwala nam doświadczyć radości powrotu do owczarni – powiedział Papież w homilii.
Podczas homilii wygłoszonej w czasie Mszy w domu św. Marty Franciszek skupił się na trzech słowach kluczach: świadectwie, szemraniu oraz pytaniu.
Wobec świadectwa Jezusa, do którego przychodzili celnicy i grzesznicy, uczeni w piśmie i faryzeusze zaczynają szemrać. Wydawało się im, że pójście do grzeszników powoduje nieczystość, tak, jak dotknięcie trędowatego. Ojciec Święty zwrócił uwagę, że świadectwo w historii nigdy nie było zbyt wygodne ani dla samych świadków, ani dla rządzących.
Papież – świadczyć to zerwać z przyzwyczajeniem
“Świadczyć oznacza zerwać z przyzwyczajeniem, ze sposobem bycia... Zerwać, aby było lepiej, zmienić to. Dlatego Kościół idzie do przodu dzięki świadectwom. To, co przyciąga to właśnie świadectwo, nie tyle słowa – podkreślił Franciszek. – Owszem słowa pomagają, ale świadectwo jest tym, co przyciąga i pozwala wzrastać Kościołowi. Jezus dawał świadectwo. Jezus swoim sposobem działania, głosił miłosierdzie poprzez świadectwo.”
Papież zauważył, że szemranie polega na formułowaniu negatywnych komentarzy, aby zdyskredytować świadectwo. Zamiast dążyć do rozwiązania sytuacji konfliktowej, zaczyna się w ukryciu szemrać, zawsze po cichu, ponieważ brakuje odwagi, aby powiedzieć to w otwarty sposób. Kiedy pojawia się świadectwo, które nam się nie podoba lub osoba, która nam nie odpowiada, natychmiast wyzwala się szemranie. To zjawisko obecne w parafiach, w diecezji oraz w polityce.
Papież – w szemraniu chodzi o odrzucenie świadectwa
“Kiedy jakiś rząd nie jest uczciwy, dąży do ubrudzenia swoich przeciwników szemraniem. Czy to przez oszczerstwa, czy poprzez pomówienia, zawsze do tego dąży. A wy dobrze znacie rządy dyktatorskie, ponieważ przeżywaliście to. Co takiego robi władza dyktatorska? – pytał Franciszek. – Najpierw zgodnie z prawem przejmuje środki komunikowania i rozpoczyna szemranie, pomniejszanie tych wszystkich, którzy stanowią dla niej zagrożenie. Szemranie jest naszym chlebem powszednim, zarówno na poziomie osobistym, rodzinnym, parafialnym, diecezjalnym jak i społecznym.”
Ojciec Święty zauważył, że Jezus stosuje tę samą metodę, co jego przeciwnicy, czyli stawia pytania. Oni czynią to, kierując się przewrotną intencją, aby wystawić Go na próbę, stawiają na przykład pytanie, czy należy płacić podatek Cezarowi albo oddalić swoja żonę. Jezus używa podobnej metody. Byłoby rzeczą właściwą, gdyby zrozumieli, natomiast oni kalkulują: „mam 99 owiec, nic specjalnego się nie stanie, jeśli zginie jedna, bo zachodzi już słońce, robi się ciemno”.
Papież – Jezus stawia pytania
“Zostawmy tę jedną. W ogólnym bilansie zysków i strat ocaliliśmy pozostałe. To jest logika faryzejska. To jest logika uczonych w prawie. «Kto z was?», i oni wybierają inaczej niż Jezus. Dlatego nie idą rozmawiać z grzesznikami, nie idą do celników, nie idą, ponieważ «lepiej nie pobrudzić się kontaktem z tymi ludźmi; to jest ryzykowne. Lepiej zachowajmy naszych». Jezus jest inteligentny, kiedy stawia im pytanie, nie wchodzi w ich kazuistykę, ale stawia ich w odmiennej pozycji od tej właściwej. «Kto z was?» I nikt nie mówi: «Tak, to prawda», ale wszyscy: «Nie, nie ja bym tak nie zrobił». Dlatego są niezdolni do przebaczenia, do bycia miłosiernymi, do przyjęcia innych.”
Na zakończenie, Papież przypomniał jeszcze raz te trzy słowa, na których oparł swoją refleksję: „świadectwo”, które jest prowokacyjne, i które pozwala wzrastać Kościołowi, „szemranie”, które jest stoi na straży mojego wnętrza, aby świadectwo mnie nie dotknęło i „pytanie” Jezusa. Franciszek przywołał także inne słowo: radość, święto, którego ci ludzie nie znali. Osoby, które podążają drogą uczonych w prawie, nie znają radości Ewangelii. Oby Pan pozwolił nam zrozumieć logikę Ewangelii, która jest odmienna od logiki tego świata - zakończył swoją homilię Franciszek.
Źródło: www.vaticannews.va