„Był człowiekiem, który całkowicie oddał się na służbę Kościołowi oraz uosobieniem niewiarygodnej pokory” – tak o zmarłym o. Hieronimie Fokcińskim SJ, mówi jego wieloletni przyjaciel kard. Grocholewski, który przewodniczył Mszy pogrzebowej w Rzymie.
O. Fokcińskiemu, który przez prawie pół wieku kierował Papieskim Instytutem Studiów Kościelnych, a jednocześnie przez 20 lat czuwał nad poprawnością procesów beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych, przybyło oddać hołd ponad 30 kapłanów, w większości pracowników Watykanu. Wśród nich był także jałmużnik papieski, kard. Konrad Krajewski.
W czasie uroczystości pogrzebowych przypomniano słowa modlitwy św. Tomasza z Akwinu: „Nie chcę być świętym, ale zgryźliwi starcy to jeden ze szczytów osiągnięć szatana”, które o. Fokciński przywołał w czasie jubileuszu 50-lecia swojego kapłaństwa. Modlitwa ta najwidoczniej spełniła się w jego życiu, gdyż został zapamiętany jako człowiek życzliwy i uśmiechnięty, zawsze służący pomocą.
“Myślę, że są dwie rzeczy, jakie należy zauważyć w jego życiu – mówi Radiu Watykańskiemu kard. Zenon Grocholewski. – Przede wszystkim ogromna pracowitość, kompetencja, oddanie się nauce, oddanie się nauce historii. I to wszystko pojmował jako służbę Panu Bogu, jako służbę Kościołowi. Właściwie nie znał odpowiedzi «nie». O cokolwiek się go poprosiło, zawsze był do dyspozycji. Naukowcy, którzy z całego świata przyjeżdżali, aby szukać materiałów w Archiwach Watykańskich, zawsze mogli liczyć, że on będzie ich przewodnikiem. Zawsze pomagał. I to go właśnie charakteryzowało. Jestem pełen uznania dla jego osiągnięć, dla jego publikacji i to jest pierwsza rzecz. Druga, to ogromna pokora, wszystko to robił w ciszy, nie lubił rozgłosu, nie stawiał się nigdy na świeczniku, ale tego wszystkiego dokonywał w cichości, oddaniu. Myślę, że te dwie główne cechy, moim zadaniem, charakteryzowały jego życie i jego służbę zarówno w Kościele, jak też dla Polski. On naprawdę był patriotą, który kochał swoją ojczyznę i starał się właśnie jak najwięcej zrobić dla tej ojczyzny.”
Na zakończenie liturgii pogrzebowej głos zabrał także ambasador Polski przy Stolicy Apostolskiej, Janusz Kotański, który podkreślił, że o. Fokciński, poza pracą w Instytucie Studiów Kościelnych, poświęcił się także pracy w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Nie bez znaczenia więc jest, że odszedł do Pana w wigilię wspomnienia liturgicznego św. Ignacego Loyoli, założyciela jego zakonu i wielkiego świętego, który na pewno nad nim czuwał.
O. Hieronim Fokciński spoczął w jezuickiej kwaterze na rzymskim cmentarzu Campo Verano.
Źródło: www.vaticannews.va