W 30 rocznicę przejścia do Domu Ojca w katowickiej katedrze modlono się za śp. Bp. Herbarta Bednorza. Był on czwartym pasterzem katowickiego Kościoła. Eucharystii przewodniczył abp Wiktor Skworc.
Metropolita katowicki podkreślił, że bp Herbert Bednorz był niezłomnym pasterzem. – W starciu z dwoma totalitaryzmami – hitlerowskim i komunistycznym – zdał egzamin wierności: Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie – mówił wprowadzając w modlitwę podczas Eucharystii. Podkreślał także patriotyczne korzenie całej rodziny bp. Bednorza, która z powodu propolskiej postawy w czasach plebiscytu przeniosła się z Gliwic do Katowic.
- Bp Bednorz – jako biskup diecezjalny – wierny był swojej misji pasterskiej dzieląc los z owcami a pełniąc swój urząd konsekwentnie upominał się o ich prawa do wolności wyznawania wiary, do kultu, do szkolnej katechezy i do posiadania obiektów sakralnych – kościołów – dopowiedział abp Skworc.
Zauważył także, że „w sytuacji zniewolenia społeczeństwa, w imieniu tych, którzy nie mieli głosu, w imieniu katowickich diecezjan, zwłaszcza robotników, działał jako jednoosobowy związek zawodowy: upominał się o prawa robotnicze, w tym prawo do 8-godzinnego dnia pracy i wolnej od pracy niedzieli. Wołał w Piekarach, u Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej, o niedzielę Bożą i naszą” – mówił metropolita katowicki.
Homilię podczas Eucharystii wygłosił ks. dr hab. Henryk Olszar. Wspominał, że „bp Bednorz w niebywały sposób walczył o ludzi pracy”. – Kładł nacisk na ich duszpasterstwo, walczył o robotnicze prawa, także w aspekcie wolności religijnej.
Odniósł się także do słynnych przemówień bp. Bednorza w Piekarach Śląskich. – W walce z komunistami miał potężny oręż, którym było piekarskie sanktuarium Matki Bożej, Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej. Tutaj odważnie mówił o tym, o czym inni nie odważyli się nawet myśleć. Z tej piekarskiej ambony jego słowa raziły jak piorun i powodowały, że na pielgrzymki do Piekar Śląskich chodzili wszyscy: wierzący i niewierzący. Ci pierwsi – Panu Bogu na chwałę, ci drudzy – wrogom na złość – dodał ks. Olszar.
Po zakończonej liturgii, w której wzięli udział także biskupi pomocniczy archidiecezji katowickiej oraz abp senior Damian Zimoń, pracownicy kurii metropolitalnej oraz innych instytucji diecezjalnych, jak i alumni śląskiego seminarium, miała miejsce modlitwa za zmarłego bp. Herberta Bednorza w krypcie grobowej katowickiej katedry, gdzie spoczywa ciało śp. Biskupa.
Bp Herbert Bednorz urodził się 22 września 1908 r. w Gliwicach. Po studiach w Śląskim Seminarium Duchownym w Krakowie i rocznej pracy w parafii św. Barbary w Chorzowie został skierowany na studia do Leuven, a następnie do Paryża. Duszpasterzował następnie w Brzezinach Śląskich oraz kierował referatem duszpasterskim kurii. W 1950 r. został mianowany biskupem koadiutorem bp. Stanisława Adamskiego. Po uwięzieniu przez UB oraz wygnaniu z diecezji powrócił w 1956 r. W 1967 r. po śmierci bp. Stanisława Adamskiego objął rządy w diecezji katowickiej jako jej czwarty biskup. W 1985 r. Jan Paweł II przeniósł go na emeryturę. Zmarł 12 kwietnia 1989 w Katowicach. Został pochowany w krypcie grobowej biskupów katowickich w podziemiach Archikatedry Chrystusa Króla w Katowicach.
ks. sk / Katowice