Bp Kiciński: św. Józef stoczył walkę duchową, aby poznać wolę Bożą

Publikujemy treść wygłoszonej konferencji:

W obecnych czasach kryzysu męskości i ojcostwa, kiedy rola ojca jest marginalizowana, św. Józef jest niezwykle aktualnym wzorem mężczyzny głębokiej wiary, oddanego rodzinie i wypełniającego Boże prawo. To wzór odpowiedzialnego męża i ojca, który ponad swoje osobiste ambicje, plany i cele życiowe stawia dobro rodziny.

Pan Bóg powołuje człowieka do konkretnego zadania związanego z określoną misją. Zadaniem św. Józefa było: być mężem Maryi, opiekunem Jezusa oraz towarzyszyć św. Rodzinie. Jednak rozeznanie powołania dla Józefa nie było łatwe i przyjemne. Musiał on najpierw podjąć decyzję, co powinien uczynić po usłyszeniu informacji, że jego żona jest w ciąży, chociaż jeszcze nawet nie współżyli. Jako człowiek postępujący zgodnie z prawem powinien był Maryję oddalić, ale miłość do żony nie pozwalała mu na łatwe podjęcie takiej drastycznej decyzji. Kochał żonę i wierzył w jej słowa o Zwiastowaniu, ale nie czuł się również godny, aby on, zwykły cieśla, towarzyszył w życiu kobiety, która nosi pod sercem Syna Bożego.

Józef toczy walkę duchową, aby rozeznać, co powinien uczynić. Na pierwszym miejscu stawia dobro Maryi, bo „…nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie” (Mt 1,11). Nie myśli o sobie, swojej wygodzie, rozczarowaniu, przykrości. Nie ma w nim złości, gniewu, wściekłości. Nie skupia się na swoich problemach, pomimo rany jaką z pewnością zadała mu wiadomość od małżonki. Nie podejmuje pochopnie decyzji, nie wypowiada niepotrzebnych słów, nie obarcza Maryi żadna winą. W obecności Pana Boga rozeznaje. „Jeśli człowiek rozeznaje, toczy walkę duchową, to Bóg rozwiązuje jego problemy” – mówił J.E. Ks. Biskup Jacek Kiciński – „chociaż nie zawsze od razu, tu i teraz, natychmiast, ponieważ Bóg działa czasie”. Gdy Józef zaufał Bogu, dostał odpowiedź. I kiedy w nocy Bóg mówi do Józefa, ten działa natychmiast, podejmuje radykalne decyzje, nie boi się wziąć na siebie odpowiedzialności za swoich bliskich. Nie analizuje szans i zagrożeń, nie zastanawia się nad konsekwencjami, nie liczy korzyści i przyszłych zysków. I nie dyskutuje, bo słowa do niczego nie są potrzebne, gdy wiadomo co należy czynić.

Dzisiejszy człowiek cierpi na głód obecności drugiego człowieka. Istnieje poważny kryzys słuchania, ponieważ wielu chce tylko mówić, nadawać, przekazywać, objaśniać, pouczać, a rzadko kto chce słuchać w milczeniu. Jest ogromne zapotrzebowanie na słuchanie, także w rodzinie, gdzie czasami trzeba tylko wysłuchać żony, lub dziecka, bez dawania mu rad i gotowych rozwiązań. Wiele kryzysów w rodzinach zaczyna się od braku wzajemnej obecności dla siebie. Dzieci widzą tatusia rano i wieczorem przez chwilę i cierpią na głód obecności ojca. Z żoną ledwo udaje się zjeść wspólne szybkie śniadanie, a zapracowany mąż marzy tylko, żeby wreszcie położyć się i trochę odpocząć. Rodzina jest w domu niby blisko a jednocześnie bardzo daleko od siebie. A kontakt na Messengerze lub WhatsAppie w niczym nie pomaga, wręcz buduje elektroniczny mur między nimi, gdyż są to tylko środki do komunikacji, a nie budowania bliskości.

Jezus dojrzewał, wchodził w dorosłe życie, bo Józef był przy nim stale obecny. Przy nim Jezus wzrastał w łasce u Boga i u ludzi. Św. Rodzina razem pielgrzymuje do świątyni do Jerozolimy, chociaż zgodnie z prawem Jezus ze względu na swój wiek nie miał jeszcze takiego obowiązku. Maryja jako kobieta też nie musiała tego czynić i mogła zostać w domu. Chcieli być razem i wspólnie nawiedzić Świątynię. „A jeśli ktoś zgubiłby Jezusa w swoim życiu, to niech go szuka właśnie w Świątyni, a nie wśród nie wśród znajomych, przyjaciół, krewnych, atrakcjach tego świata….” – zakończył J.E. Ks. Biskup Jacek Kiciński.

***

Mężczyźni św. Józefa z Wrocławia zapraszają na kolejne otwarte spotkanie, które odbędzie się 28.02.2019 w piątek o godz. 18.30 w kościele św. Piotra i Pawła na Ostrowie Tumskim.
Konferencję nt. „Mąż i Ojciec w autorytecie rodziny” wygłosi Janusz Łopata - mąż i ojciec, wdzięczny chrześcijanin, rolnik, strażak, pedagog, terapeuta, alkoholik.

Źródło: Mężczyźni św. Józefa z Wrocławia