Sara Egwu-James to 13-letnia wokalistka, która będzie reprezentować Polskę w Konkursie Piosenki Eurowizji w Paryżu. Niestety, ze względu na swoje korzenie spotyka się czasem z niemiłymi komentarzami. Sara mówi, że czuje się Polką w stu procentach i kocha siebie, współczując tym, którzy ją hejtują.
Matka Sary Egwu-James jest Polką, natomiast tata Sary jest Nigeryjczykiem. Sara urodziła się w Słubicach w Polsce i wyznała, że czuje się Polką w stu procentach, więc z dumą będzie reprezentować nasz kraj w Konkursie Piosenki Eurowizji 2021 w Paryżu. Do jej piosenki „Somebody” powstała nawet wizytówka Polski, z pięknymi zdjęciami prezentującymi kraj nad Wisłą.
W wywiadzie dla portalu Vibez.pl, Sara powiedziała: „Uważam, że nie chodzi o to, jak się wygląda, tylko jaki się ma głos. Ja jestem Polką w stu procentach. Uważam, że hejt jest zły, nie wiem po co, ktoś pisze takie komentarze. Ale staram się tego nie czytać, tylko skupić się w stu procentach na tym, żeby dobrze wypaść na Eurowizji. Staram omijać się takie komentarze szerokim łukiem. Ja kocham siebie i nie muszę się przejmować takimi niemiłymi słowami”.
Rodzice zadbali o komfort psychiczny córki, która odnosi karierę, mając niezwykły głos. Dbają o to, aby zawsze znała swoją wartość i nie przejmowała się tymi, którzy śmieją się z jej koloru skóry.
źródło: vibez.pl, youtube.com